Strona 1 z 10

Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 2:01 pm
autor: Tkacz Losu
Obrazek


Lasy pełne roślinności, ziół jak i zwierzyny. Rosną na górzystym terenie, który czym bardziej na południe, tym bardziej staje się równy.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 2:16 pm
autor: Bjorn
Kobieta od dawna wędrowała i nie miała jednego miejsca, gdzie mogłaby spędzić cały swój czas. Przestała polować na handlarzy, jesień nie jest najlepszym czasem dla większości. Bjorn nie wiedziała co ze sobą zrobić. Tęskniła za Inkar, która przepadła. Nie widzialna jej w tawernie czy innej gospodzie. Pewnie wraz ze stadem ruszyła gdzieś w dal.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 2:27 pm
autor: Fenrir Labdakid
Opuściłem mury fortecy w poszukiwaniu nowych materiałów do obróbki jednocześnie pomagając zapełnić spichlerz przed zimną. Jest tam tylu darmozjadów, że dziw bierze że łowcy trzymają tam takich ludzi. Obejrzałem się za siebie patrząc jeszcze na kolosalną budowlę, westchnąłem zmieniając się w wilka. Zastrzegałem uchem, ruszyłem biegiem do lasu.
Odstęp między fortecą a zarośniętym terenem pokonałem szybko. Będąc już gdzieś głębiej zacząłem węszyć szukając zwierzyny na potencjalny materiał i żarcie.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 2:35 pm
autor: Bjorn
Kobieta swoje zapasy już zrobiła i w torbie miała nie tylko pieniądze ale tez i cos do jedzenia. Jako niedźwiedź mogła przespać zimę ale uznawała to za marnowanie czasu. Wiedziała, że niedaleko swoją siedzibę ma bractwo, nie pchała się jednak pod ich bramy. Byli w gruncie rzeczy jedyna obecnie grupą, która byłą jej obojętna i to ze wzajemnością. Na razie zmieniła miejsce bytowania, lord zwiększył ochronę swym handlarzom, a Cross po ataku mało co miało do handlowania. Szkoda na to było czasu.

[mention]Fenrir Labdakid[/mention]

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 2:49 pm
autor: Fenrir Labdakid
Przemierzając las w poszukiwaniu tego co chciałem, natknąłem się na znajomy zapach. Nie był co prawda świeży ale podążając nim na pewno dotrę do postaci. Chwilowo porzuciłem swoje zadanie, które i tak sam sobie narzuciłem. Ruszyłem biegiem za zapachem, przedzierałem się przez krzewy, omijając lub przeskakując leżące pnie. Nie wiedziałem ile dokładnie może potrwać droga do niej i czy będzie chciała rozmawiać. Sprawdzę. Nasłuchiwałem otoczenia w międzyczasie czy coś lub ktoś mnie nie śledzi.

[mention]Bjorn[/mention]

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 2:58 pm
autor: Bjorn
Kobieta w końcu postanowiła chwile odpocząć nim ruszy w dalsza drogę. Przed nadejściem zimy będzie musiała zapolować i zrobić sobie jakieś okrycia. Mogła iść an łatwiznę i okraść jakiś handlarzy ale nigdy nie ma se pewności co mają. Jeszcze nie wykryła obecności wilkołaka. Zajęta była innymi sprawami.

[mention]Fenrir Labdakid[/mention]

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 3:05 pm
autor: Fenrir Labdakid
Czując wyraźniej zapach kobiety przyśpieszyłem. Nie zawracałem uwagi ile mogę przy tym hałasu narobić, chciałem ją znaleźć. Chciałem z nią porozmawiać, wytłumaczyć się? Tego nie do końca byłem pewny ale nie chciałem zostawić tego tak o. Będąc już na tyle blisko byłej podopiecznej zwolniłem, przy niej jednak musiałem zachować ostrożność w końcu sam ją szkoliłem to wiedziałem do czego była zdolna.
Zatrzymałem się mając ją już w zasięgu wzroku, powróciłem do ludzkiej postaci - Witaj - rzekłem spokojnie jednakże nie podchodziłem bliżej.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 3:12 pm
autor: Bjorn
Wilkołak zrobił hałas pędząc tutaj. Bjorn nie była głucha i wiedziała, ze cos pędzi w jej kierunku. Miała w zanadrzu sztylet. Zmieniałby się jedynie w ostateczności lub jeśli przeciwnik okazałby się silniejszy. Po hałasie jednak wnioskowała, ze nie było to zbyt duże stworzenie. Podniosła się i w tym momencie usłyszała znajomy sobie głos.
-Co tu robisz- Nie było to miłe powitanie, a kobieta odwróciła się do mężczyzny. Dużo czasu minęło od ich ostatniego spotkania i u nich obu dużo się pozmieniało. Bjorn nadal miała pod ręka swój sztylet aby nim rzucić czy tez w razie konieczności zaatakować.
-Twój pan wysłał cie na przeszpiegi?- Kpiła teraz z niego, wiedząc, że z niego jest kiepski szpieg.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 3:21 pm
autor: Fenrir Labdakid
Spojrzałem na uczennicę - Wnioskuję, że to samo co Ty z jednym wyjątkiem - przeniosłem wzrok na jej dłoń w której trzymała sztylet. Chociaż jej akurat w cale nie był potrzebny wiedząc co potrafi.
Uniosłem jedną brew do góry - Nie mam już Pana - wychwyciłem w jej głosie ironię - Ostatnim razem nie mieliśmy okazji sobie wszystkiego wytłumaczyć - postąpiłem krok na przód - A kpiąc sobie ze mnie nie zmienisz i tego czego sama dokonałaś w ostatnim czasie - czuć jeszcze było od niej krew innych. Czułem się winny nieco losu jaki się jej przydarzył ale w gruncie rzeczy była dorosła. Nim coś jeszcze zrobiłem poczekałem na jej reakcję.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: pt paź 09, 2020 3:31 pm
autor: Bjorn
-Nie możesz być niczego pewnym- Cały czas obserwowała mężczyznę i nie miała zamiaru tracić czujność. Tak samo do razu do tak wierzyć w jego słowa.
-A od kiedy interesuje cie los innych- Nie zeszła z tonu. Jej były mistrz chciał ją teraz pouczać? po tym czego sam dokonał swymi rękoma?
-Sam nie chciałeś nic mówić i sam odciąłeś tę nić, na własne życzenie- W końcu to on ja zniechęcał do siebie i tylko zachęcał do odejścia w jak najszybszym tempie- Dlaczego miałabym chcieć wysłuchać cie teraz?- W końcu kiedy ona szukała wyjaśnień, ten ich nie chciał jej dać.