Strona 4 z 16

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 9:57 pm
autor: Nari Orecev
Zastanawiała się dalej na ksywką dla niego, z której on sam ją wytrącił - Co? - zdziwiła się - Nie podobają Ci się? - podrapała się po policzku - Przecież to nie ma dla Ciebie znaczenia, to co się tak rzucasz jak wsza? - usiadła na skrzyni zaczynając machać nogami jak małe dziecko.
Po pytaniu chłopaka spojrzenie Nari się wyostrzyło a uśmiech zrobił się bardziej zdradziecki. Zeskoczyła ze skrzyni podchodząc do chłopaka - Coś niedobrego - aż miała błysk w oku. Odsunęła się do niego, tak na prawdę nie miała żadnych planów aby grać na jego niekorzyść. Nie dał dziewczynie ku temu powodów a jednak był dobrym zajmowaczem czasu. Splotła palce u dłoni unosząc je do góry aby się rozciągnąć obejrzała się na Blondyna - Czy w Twoim otoczeniu każdy musi coś knuć? - zapytała się.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 10:04 pm
autor: Takaro
-Bo nie jestem cukiereczkiem czy coś... Tak mówią do drugiej osoby, osoby które chcą ja wykorzystać w łóżku- Rzekł patrząc na nią uważniej i lekko znowu marszcząc nos. Ruda zdawała się być bardzo rozbawiona ta sytuacją? Czy inni też tacy beztroscy są? Jak oni mogą to tak. Tym bardziej, że ona jest wilkołakiem, co już w ogóle było czymś nienormalnym. Samica wilkołaka i sobie do tak łazi... Co za powalone to miasto.
-Nie wiem, nie ufam nikomu dla zasady- Dodał nie spuszczając z niej swojego spojrzenia. Gdyby nie strach przed konsekwencjami, to pewnie już dawno by jej przywalił.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 10:11 pm
autor: Nari Orecev
Pokiwała głową na boki - To prawda ale nie tylko wtedy można tak mówić do drugiej osoby, możesz się też tak zwracać do kogoś bez żadnych podtekstów erotycznych - ona jak na razie nie miała czegoś takiego w planach. Podeszła do Blondyna czochrając tą jego czuprynę - Nie każdy musi coś od Ciebie chcieć aby tak do Ciebie mówić - odniosła trochę wrażenie, że rozmawia z dzieckiem. Nie wiedziała ile ma lat i może faktycznie nim był?
- Zasada godna podziwu - przytaknęła chłopakowi, ona sama miała garstkę ludzi, którym ufała ale resztę traktowała z dystansem.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 10:17 pm
autor: Takaro
-Pierdol się- Fuknął i kiedy ta chciał go poczochrać odbił jej dłoń swoją.
-Nie dotykaj mnie- Rzucił robiąc krok do tyłu- Nie mam powodu aby komuś ufać czy coś- Jeśli w ogóle on wie co to jest zaufanie, takie w prawdziwym znacznie. Nie znał wielu emocji czy uczuć... Czy bardziej nie umiał ich nazywać.
-Poza tym dlaczegoś ktoś taki sobie swobodni chodzi i jeszcze może robić co chce- Rzucił wyzywająco do niej. Nie rozumiał tego. W jego rozumowaniu tacy jak on byli głównie przedmiotami w rękach ludzi. A tutaj kolejny z jego rodzaju, który sobie może robi co chce. Jakim prawe, jak to możliwe. co jest nie tak. Zacisnął mocniej pięści.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 10:26 pm
autor: Nari Orecev
Zaśmiała się czując jak odbija jej dłoń - Jak chcesz - wzruszyła ramionami.
- Ktoś taki jak ja? Chciałeś powiedzieć my - w końcu są tej samej rasy - Nie wiem jak Ty ale mnie opiekunowie nie sprzedali, nie zostałam uwięziona a później wzięta w niewolę albo czegoś nie przeskrobałam za co skazują na los niewolniczy - w dużym skrócie opisała mu jak się to odbywa. Rozłożyła ręce na boki tak jakby chciała pokazać całe miasto - Żyje tu dużo wilkołaków, które nie są niewolnikami a nawet zajmują poważne stanowiska pracy trzymając pieczę nad Cross City. Nie rozumiem co Cię tak dziwi, jak długo jesteś niewolnikiem? - dokładnie to nic nie wiedziała o chłopaku oprócz tego, że ma lekko cięty język. Chyba niespodzianka bardziej do niego pasuje, zastanowiła się nad tym ale z drugiej strona co jest takie niepozorne?

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 10:33 pm
autor: Takaro
Jej słowa wywoływały u niego tylko większy gniew. Zacisnął mocniej zęby słysząc jak ta mówi. Miał już zaciśniętą pięść i Zamachnął się w jej stronę ale koniec końców zatrzymał pieść i przywalił z kilak razy w ziemię. Różne emocje nim szarpały teraz. Nie wierzył jej a ta jeszcze takie rzeczy mówiła.
-Całe życie- warknął po czym koniec końców będąc na kolanach skłonił się nisko, dotykając czołem ziemi- Przepraszam- Nie wolno mu podnieść dłoni na wolną osobę. Nawet jak nosiło go teraz, to nie wolno czegoś takiego uczynić. Jakby jego pan się o tym dowiedział, nie było by to dla niego ani trochę miłe.
-Nie rozumiem, po prostu nie rozumiem. Proszę o wybaczenie- Nie podnosił się z ziemi.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 10:45 pm
autor: Nari Orecev
Widząc lecącą w swoją stronę pięść cofnęła się od razu przyjmując pozycję obronną w międzyczasie dobywając sztyletu, nie chciała oberwać z całej siły i chyba się w końcu doigrała. A w pracy jakby ją zobaczyli z siniakami to od razu zaczęłyby się nieprzyjemne pytania. Stanęła normalnie widząc jak ten uderza ręką w ziemie.
I tu ją zdziwił, czyżby urodził się w niewoli? Czy jako dziecko nim został? Była to dla niej niekompletna informacja - Urodziłeś się w niewoli? - dopytała. A po tym jak padł na kolana uniosła brwi - To, że odczuwasz gniew jest normalne i nie masz za co przepraszać - kucnęła obok niego, najwyżej jednak oberwie. Nie wie czy bycie dla niego miłym obecnie będzie dobre skoro ma cały czas takie surowe warunki, poruszyła nosem - Chcesz się czegoś jeszcze dowiedzieć? - zapytała dość spokojnie.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 10:56 pm
autor: Takaro
-Nie wiem-Nie pamiętał czy urodził się w niewoli czy co- Od dziecka jestem u pana- Rzekł jednak nie podnosił się. Może to dla niej normalna emocja ale on nie może, po prostu.
-Niewolnik nie może, niewolnik ma słuchać poleceń, nie wolno mu podnieść ręki na wolna osobę- Mówił ale telepało nim wewnętrznie. Może to ta jego "dzika" i nagła natura sprawiał, że po prostu każdy go zwracał po jakimś czasie.
-Ja przepraszam, proszę nie mówić o tym panu- Mówił ciągle nie zmieniając pozycji w jakiej się znajdował. Bał się konsekwencji jakie może ponieść za to, że dął się ponieść i chciał ja uderzyć.
-Niewolnik nie powinien zadawać pytań- Skwitował jej sotnie słowa.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 11:04 pm
autor: Nari Orecev
Wiedziała, że niewolnic mają ciężko ale nie sądziła że aż tak. Chłopak jak dla niej był wrakiem tego czym mógł być. Poklepałaby go po plecach ale nie będzie naruszać jego przestrzeni i tak już sam się karze. To co mu wpojono było zaskakujące a zarazem przerażające, jak można zniszczyć kogoś.
- Dobrze nie powiem mu ale pod jednym warunkiem zadaj jedno pytanie, coś co chciałbyś wiedzieć - zastanowiła się czy to już nie było znęcaniem się nad Blondynem. Chłopak i tak już to mocno przeżywał a co dopiero to co mu powiedziała.

Re: Spotkanie

: ndz lis 19, 2023 11:11 pm
autor: Takaro
Podniósł trochę głowę. Nie był pewny czy powinien jej słuchać, czy na pewno nie powie o tym panu. Na za dużo sobie i tak pozwalał ostatnio a nie powinien. To co chciałby wiedzieć, to ona nie będzie w stanie mu odpowiedzieć.
-Nie mam pytań- Rzekł starając się wrócić do równowagi- Nie pracujesz dla pana- Skwitował nie wyjaśniając czemu tka uważa.