Wizard's World

Na szczęście to była jakaś pochodna trucizny, gdyż róg nawet nie dał mnie tknąć, problem zaczął się dopiero, gdy dotarło do mnie, że nawet nie mam szans przebić się przez gruby pancerz tej bestii. Co robić? Może powinien spróbować z podbrzuszem, albo... odnóżami? W tym momencie temperatura zaczynała gwałtownie rosnąć, nie tracąc czasu spróbował podbiec do odnóży, gdy chwilę później dosłownie wrząca para wodna wystrzeliła mu prosto w twarz. Wkurzył się, jak widać bestia miała wiele dziwnych ataków na podorędziu. /Furia/ Gniew przejął inicjatywę, dopadł do najbliżej nogi bestii po czym, zwisając jedną ręką, prawą brutalnie przeorał pazurami /Atak 85/ wrażliwy punkt, a dokładnie miejsce zgięcia. Niechronione przez pancerz... A przynajmniej u tego młodego.


/Efekt Bezwonny są aktywne przez 3 tur
/Furia Aktywna przez następne 3 tury.
/Efekt: Zerwanie Wszelkich Okowów Mentalnych; Siła Woli Wzrasta o 5; Regeneracja Wzrasta;
- 5 mocy oraz +5 HP dla Primevala

/Spis Ran:
* Oparzenia ciała II stopnia /50 <=> (50 -5)/

Oj zabolało. Do tego stopnia, że niemalże od razu odwróciła w stronę bólu swój ogromny pysk bardzo szybko próbując na praktycznie na ślepo trafić ciebie swoją paszczą. /Zdolność 150 ---> 30/ Twój eliksir bezwonności skutecznie utrudniał jej zlokalizowanie ciebie, natomiast w tym jednym momencie miała przynajmniej namiastkę twojej pozycji i choć nie trafiła jadowitymi kłami, to na pewno jedną z jej licznych wypustek. A obrażenia od niej nie były wtedy, aż tak dotkliwe, jak mogłyby być.


Bestia:???

???
???

???
??? -85 HP - 30 HP od krwawienia

Primeval: -5 mocy -25 HP

Nigdy by nie spodziewał się, że taka tania mikstura może stać się tak kluczowa w walce! Jak widać może powinien zaopatrzyć się więcej takowych przy najbliższej okazji? Czemu nie... Jak wyjdzie z tego cało, a na razie oberwał tym samym rogiem, jaki wcześniej wykorzystał do oślepienia bestii. Sama siła uderzenia zmusiła go, aby puścił te odnóże i złapał się następnego. Jednakże nie miał zbytnio wiele czasu do namysłu. Złapał się lewą łapą, po czym prawą wykonał podobny cios jak wcześniej starając się przeorać pazurami wrażliwe miejsce zgięcia się kończyny /Atak 95/, a zaraz po tym znowu tak samo, tyle że jak pierwszy cios był z prawej do lewej, to drugi od lewej do prawej /Atak 90/!


/Efekt Bezwonny są aktywne przez 2 tur
/Furia Aktywna przez następne 2 tury.
/Efekt: Siła Woli Wzrasta o 5; Regeneracja Wzrasta;
+10 HP dla Primevala

/Spis Ran:
* Oparzenia ciała II stopnia /40 <=> (50 -10)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie brzucha /25 <=> (30 -5)/

Jak we wcześniejszej nodze stracił czucie, to ta dosłownie mu odpadła! A lejące się z niego czarna maź wyraźnie przybierała na sile. Bestia słabła w oczach, a nasz dzielny wilkołak walczył z gigantem jak równy z równym. Być może, gdyby nie przebiegły plan na walkę, to skończyła by się już dawno temu zwycięstwem bestii. Jak widać Primeval nie bez powodu był pretendentem do tytułu mistrza, jednakże nim zaczniesz świętować, olbrzym zatrzymał się, /Zdolność 150/ a jego całe ciało zaczęło stawać się nieznośnie ciepłe, w pewnym momencie nawet straszliwie gorące, do tego stopnia, że ogień zaczynał wędrować po nim. Gorące powietrze kumulowało się i w pewnym momencie rozniosło się falą płomieni, wymieszaną z silnie trującymi oparami. Ta mieszanka miała możliwość eksplodować, jeśli skumulowała się zbytnio w jednym miejscu, a siła z jaką to gorące powietrze się rozchodziło, bez porwałaby wszystkich i wszystko w promieniu 50 metrów.

Bestia:???

???
???

???
??? -185 HP - 50 HP od krwawienia

Primeval: Czekam na reakcję

Tego nikt nie miałby prawa się spodziewać, skąd ten potwór się tutaj wziął? I skąd potrafił robić takie cuda? Pewnie by te pytania przez chociaż chwilę świdrowały w głowie Primevala, gdyby nie fakt, że aktualnie rządził gniew. Złapał się automatycznie rogu, dzięki czemu powinien połowę tych obrażeń załagodzić, po czym został porwany przez... Siłę z jaką to parzące powietrze wiała. Jedyne co udało mu się jeszcze zrobić to zamachnąć się przy trzeciej kończynie, próbując trafić w miejsce zgięcia /Atak 93/ swoimi pazurami naruszając ścięgna. Zaraz po tym uderzył w ziemię i przekoziołkował parę naście metrów, zatrzymują się przy budynku.

/Rzut według prośby Losu, wynik 30/


/Efekt Bezwonny są aktywne przez 1 tur
/Furia Aktywna przez następne 1 tury.
/Efekt: Siła Woli Wzrasta o 5; Regeneracja Wzrasta;
+5 HP dla Primevala

/Spis Ran:
* Oparzenia ciała II stopnia /115 <=> (125 -10)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie brzucha /25 <=> (30 -5)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie ramion na plecach /25 <=> (30 -5)/

Bestia zaraz po swoim samozapłonie runęła na ziemię. O tyle szczęśliwie, że jej pysk znajdował się totalnie po przeciwnej stronie niż ty, a ból jaki odczuwała musiał być niesamowicie duży. Do tego stopnia, że jak łeb upadł na ziemię, nie podniósł się. Chociaż aktualnie tak leży na ziemi, nie wiadomo czy zaraz nie wstanie? Co teraz zrobisz Primevalu zawładnięty gniewem?

Bestia:???

???
???

???
??? -93 HP - 60 HP od krwawienia

Primeval: - 75 HP od ognia i - 25 HP od upadku

Bestia padła, ciężko powiedzieć czy z wycieńczenia, czy może z odczuwanego bólu. Jedno było pewne, musi ją zabić teraz póki ma na to szansę! Obolały wstał, choć ból już dawno przestał mieć u niego jakiekolwiek znaczenie, nie przeszkadzał mu, a stał się jego częścią życia. Bez namysły błyskawicznie skrócił dystans przy jego zdrowych podnóżach /Szarża 91/ gdzie dopadł pazurami do pierwszego wrażliwego miejsca zgięcia, a zaraz po tym wykonał drugą łapą cios kolejne zgięcie /Atak 92/. Chciał dobić potwora, niech się wykrwawi niech zdechnie w końcu!


/Efekt Bezwonny kończy się wraz z tym postem
/Furia Aktywna kończy się wraz z tym postem.
/Efekt: Siła Woli Wzrasta o 5; Regeneracja Wzrasta;
-5 mocy oraz +10 HP dla Primevala

/Spis Ran:
* Oparzenia ciała II stopnia /105 <=> (125 -20)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie brzucha /25 <=> (30 -5)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie ramion na plecach /25 <=> (30 -5)/

Bestia wraz z tymi ataki w końcu odeszła z tego świata. Walka zakończona choć, jej ciało w porównaniu do innych osobników, zaczęło bardzo szybko obumierać oraz parować... Na razie efekt nie był jakiś szybki, ale na pewno niecodzienny.

/Mogę ci rzucić mały bonus na sam koniec, ale tylko na twoją odpowiedzialność

Bestia:???

???
???

???
??? -183 HP - 80 HP od krwawienia

Primeval: - 5 mocy i +10 HP

Uff... Skłamałby, że się nie zmęczył, ale brakowało mu takiej właśnie rozróby, po czym spojrzał na róg oraz bezwonną miksturę. Nigdy by się nie przyznał, że taka butelka nijak maskującego napoju, mogła tak dużo zdziałać podczas tego starcia. Gniew z niego uszedł, zostawiając chłodną, ale w cholerę zadowoloną skorupę. Od razu użył na sobie kolejnej mikstury leczącej. Nie chciał w końcu wrócić do miasta jak jakiś obłąkaniec... W końcu kto mu uwierzy, że pokonał 10 metrowego giganta, plującego jadem i ogniem? Odwrócił się w stronę bestii i własnym oczom nie wierzył. Bez jaj! Że ona właśnie wyparowuje i znika! No Nie! Nawet pamiątki nie zdąży zabrać! Patrzył tak bezradnie na rozpuszczające się na jego oczach ciało... Wiedział, że ta czarna maź była jakimś jado-kwasem, ale co ma teraz zrobić?

/Dawaj, na moją odpowiedzialność


/Efekt Regeneracja: +15 HP | -5 Percepcji na czas trwania
/Efekt Silnie Leczący Dotyk Aktywny: przez 3 następne tury | +20 HP
+ 35 HP dla Primevala

/Spis Ran:
* Oparzenia ciała II stopnia /90 <=> (125 -35)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie brzucha /20 <=> (30 -10)/
* Średnia rana obuchowa na poziomie ramion na plecach /20 <=> (30 -10)/

Ciało w dalszym ciągu się rozpadało, jednakże w pewnym momencie coś z jego wnętrza zaczynało się wydostawać. Nagle wilkołacza łapa o mieniących się na niebiesko żyłach przebiła się przez rozpadając się skórę. Zaraz potem wokół niego energia niemalże płonąc przyspieszyła trawienie w tamtym miejscu bestii, tylko po to, aby... nagle z tamtego miejsca wyłonił się mroczny Primeval. Wyglądał niemalże tak samo jak ty, ale jego czarne jak noc oczy, mroczna aura zaczynały zmieniać jego niebieskawe oblicze na krwisto czerwone, a jego serce świeciło się na złoto, niczym kryształ. Drugi ty obejrzał swoją wykołaczą łapę.
- Już myślałem, że szlak trafi... a tutaj taka przyjemna niespodzianka. Nowe, lepsze, silniejsze ciało do pochłonięcia! Oddaj... Mi... Je! - Po tych słowach rzucił się na ciebie, z żądzą krwi i śmieci w oczach. Ewidentnie chciał cię zabić tu na miejscu.

/Dla rozjaśnienia. Dobrze kminiłeś, że coś jest nie tak. A teraz masz już powód dlaczego tak było :D
Macie takie same statystyki, podejście, charakter, zalety, wady, umiejętności... Miłej zabawy.
A i zaczynasz pierwszy, mi nie wszedł rzut :/

Mroczna Ewolucja: Primeval

20
70

20
20 ...

Primeval: +35 HP