Strona 7 z 11

Re: Uliczki między budynakmi

: ndz gru 17, 2023 11:11 pm
autor: Nari Orecev
Bez zastanowienia odpowiedziała - Tak - ton czy słowa jakich użył niespecjalnie ją obeszły. Szła cały czas za chłopakiem i trochę się zdziwiła, że sama jest coraz bliżej pracy. Sądziła, że będzie szedł w innym kierunku bo przecież warsztat jest w przeciwnym.
Poczuła satysfakcję kiedy się zgodził na rozmowę, chciała go znowu przeprosić ale to i tak już nic nie wniesie - Chciała Cię zapytać jak się czujesz? - mu też na pewno nie było łatwo. Nie wiedziała jaką ma sytuację w domu z innymi ale Helion mówił, że nie zostawiliby go samego. A na czas nie zwróciła uwagi, miała to w nosie - Ogólnie i z tym co Ci powiedział. Nie chcę Cię pytać o odpowiedź ale jak to na Ciebie wpłynęło - oczywiście miała to w nosie. Czego się nie robi dla przyjaciół.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 10:02 am
autor: Mephisto Kudo
No słuchałem i nie wierzyłem, ona tak serio? I co sobie myślała, że od tak jej powiem co czuję? No pogło ją konkretnie. Zacząłem się śmiać niewierząc w to co przed chwilą miało miejsce - Jaja sobie robisz? - zapytałem kpiąco - Przecież wiem, że to Cię nie interesuje. Chyba że on Cię o to poprosił. Zgadłem? - uniosłem jedną brew do góry. Ruda na bank by się mną nie martwiła, nie znamy się za dobrze a w robocie pokazała jaka z niej wredna małpa. No dobra mogłem trochę ale tylko trochę naginać pewne kwestie ale i tak jest wredna. Dobrze mówią, że Rude to wredne, idealny opis dla tej oto tutaj.
Tak, dopiero dotarło do mojego móżdżku, że jak jej nie powiem to się nie odczepia - Możesz mu powiedzieć, że jest dobrze - po części taka prawda a po drugiej... No właśnie była druga? Kurna nie wiem ale no dalej chciałem pójść na arenę się bić i zginąć z honorem.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 11:14 am
autor: Nari Orecev
Dziewczyna się zdziwiła bo jednak zielonek nie okazał się totalnym idiotą - Nie zgadłeś - szybko zaprzeczyła, chociaż tak na prawdę powinna bo gdyby nie teraz Helion to nie szukała by Mephista. Co nie zmienia faktu, że teraz sam się napatoczył oszczędzając jej trudu.
Prawie wysłała chłopaka do Blondyna aby sam poszedł mu to powiedzieć ale przecież dała przyjacielowi zakaz spotykania się z nim przez kilka dni. Nari miała już dość - Dobra słuchaj, wiemy że oboje za sobą nie przepadamy - nie czekając na odpowiedź ciągnęła dalej - Ale dla obojga nas Helion jest ważny. Dlatego może udałoby się w jakiś sposób zakopać ten topór wojenny? - zaproponowała, była gotowa to zrobić ale nic na siłę. Owszem na początku chłopak zachowywał się całkiem fajnie i praktycznie to ona rozpętała tą wojnę - Na prawdę Cię szczerze przepraszam za poprzedni wybuch i jeśli mogłabym Ci to wynagrodzić chętnie to zrobię - oczywiście wszystko zależy od tego co ten sobie wymyśli.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 11:23 am
autor: Mephisto Kudo
Coś mi się nie wydawało, że nie zgadłem ale menda miała taki wyraz twarzy, że nie byłem w stanie tego rozszyfrować. A może faktycznie ona też się o mnie martwiła? Nieeee, na pewno nie, a może jednak? Kurna ale mi babsko zamieszało teraz.
No dobra tu się zgadzam, nie lubimy się i okey tutaj też się zgadzam, również zależy mi na Helionie jako przyjacielu. Pewnie miałem tępy wyraz twarzy bo no ten ostatnio przetwarzanie zajmowało mi więcej czasu niż powinno. Czy ona mogła mi to wynagrodzić? Czy mogła? Zaskoczyłem, zrobiłem krok w stronę dziewczyny z zalotnym uśmiechem w końcu sama wyszła z taką propozycją - A i owszem - przejechałem palcem po jej policzku zjeżdżając na dekolt. Dlaczego musi być teraz zima? Ten grube ciuchy wszystko psują ale na pewno dałem jej jasny przekaz co mogłaby dla mnie zrobić.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 11:40 am
autor: Nari Orecev
Nie zaskoczył dziewczyny tępy wyraz twarzy chłopaka, nie spodziewała się aż takiej błyskotliwości z jego strony.
Zapowiadało się nawet, że zakopią topór wojenny ale jego propozycja była nie do przyjęcia. Nie zrobiła tego jak typowa kobieta i nie uderzyła go w twarz czy nie zwyzywała. Za to przybliżyła się do niego tak aby mógł poczuć jej oddech a dłoń oparła na jego klatce piersiowej - Wiesz to nie jest zły pomysł - uśmiechnęła się do zielonego czekając na jego reakcję. Dopiero po niej odsunęła się od niego - Zapomnij, wymyśl coś innego - powiedział twardym głosem stojąc bokiem do niego - Coś normalnego - podkreśliła aby znowu z czymś równie głupim nie wyleciał. Czy faceci muszą myśleć tylko o jednym?

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 11:48 am
autor: Mephisto Kudo
No i elegancko, zgodziła się ale na serio tak po prostu. No, no może być fajnie a i jeszcze fajniej mi się zrobiło kiedy się do mnie przysunęła. Oj no dobra wiem, że byłem na nią zły i w ogóle ale no laska się zgodziła. Tak, wiem mam rozumowanie dziesięciolatka.
Kiedy była blisko mnie pozwoliłem sobie ją objąć w pasie i no, po jej słowach zgody pocałowałem ją w usta, jakby to powiedzieć rozochocając ją na siebie. No na większą zachętę aby no wiedziała, że jestem dobry w te klocki i nie tylko. I zaraz znowu się wkurzyłem no co za baba, spochmurniałem - Jesteś wredna wiesz? Ruda i wredna baba - no teraz to mam ochotę ją udusić. Jak chciało mi się spać tak ona teraz podniosła mi ciśnienie, że nawet kawy nie potrzebuje aleeee coś przyszło mi do głowy - Dobra - powiedziałem obrażonym głosem - Latem pomożesz mi w warsztacie przy maszynach - miałem, nadzieję że będzie to brzmiało wiarygodnie i nie było głupie.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 12:54 pm
autor: Nari Orecev
Mogła się domyślić, że chłopak zrobi coś takiego a jednak do głowy jej to nie przyszło. Nie zdążyła zareagować kiedy tak ją samowolnie pocałował, musiała przyznać że było miło ale nie trafił w czasie. Przemieniła dłoń w wilczą łapę pazur przystawiając do krocza chłopaka aby doskonale to wyczuł - Następnym razem tego nie próbuj - uśmiechnęła się złośliwie odsuwając od chłopaka. Dużo rzeczy słyszała na swój temat a to co powiedział wcale nie zaskoczyło dziewczyny a wręcz skłoniła się - Ach dziękuję bardzo - potraktowała to jak komplement. Druga propozycja wydawała się sensowniejsza ale dlaczego latem? Spojrzała na niego niepewnie - Dlaczego latem a nie teraz? - coś jej tutaj nie pasowało, chciała wiedzieć.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 7:31 pm
autor: Mephisto Kudo
No wkurzyłem się no a później jeszcze to coś w moim kroczu - Zobaczysz jeszcze zatęsknisz - powiedziałem już bardziej wesoło ale nie nalegałem na nic. Czułem, że gdybym jeszcze czegoś spróbował kosztowało by mnie to spodnie.
No czy ją coś wkurzy albo ubodzie? No kurna coś mi się nie wydawało, wredne i chamskie to, to. I to pytanie, myśl chłopie myśl i wymyśl coś normalnego - Bo naganiałabyś nam klientów latem - tak to było dobre i cale nic podejrzanego. Dokładnie nic podejrzanego a martwienie się o zakład, który i tak już tonął w zleceniach ale ciiii. Ona tego nie wie.
Spojrzałem na udawany zegarek - Twój czas miną a mi się śpiesz, pa - rzuciłem odwracając się na pięcie. No muszę dotrzeć do areny, trochę potrenować i do pracy. Tak to jest plan.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 7:37 pm
autor: Nari Orecev
Uniosła brwi do góry - Szczerze w to wątpię - powiedziała rozbawiona.
Zastanowiła się nad tym - Potrzebujecie tego? - ostatnio jak tam była to coś grzebał przy jakimś pojeździe, to zima w tej porze roku nieciężko o jakieś kolizje czy inne awarie. Chciała sobie przypomnieć czy za pracy Heliona robili coś takiego, wtedy też dużo z nim nie rozmawiała - Dobrze, na to przystanę - takie zaganianie klientów chyba nie musi być ciężkie?
Przewróciła oczami kręcąc głową - Rozumiem a jak się czujesz? - zapytała idąc w tą samą stronę co chłopak, aż ją świerzbiło gdzie ten się wybiera.

Re: Uliczki między budynakmi

: pn gru 18, 2023 7:43 pm
autor: Mephisto Kudo
Omal się nie zatrzymałem słysząc pytanie i po kiego za mną lezie - Przyda się pomoc - nic więcej nie wymyślę obecnie i niech przestanie się dopytywać. Skaranie boskie z tą laską. Oooo zgodziła się, zrobiłem dziwną minę kiwając głową całe szczęście, że nie szła koło mnie czy się gapiła.
Kurna no musi leźć za mną? No tak przecież pracuje w straży, szybko sobie przypomniałem. No idiota ze mnie, a ta znowu swoje - Jak już mówiłem dobrze, dziękuję a teraz do widzenia - chciałem aby w końcu zrozumiała, że chcę se już pójść gdzieś bez niej dlatego też ostatnie słowa wypowiedziałem chyba dość dosadnie. A jak dalej koło mnie szła to zacząłem biec, aż nie dobiegłem do areny i tam szybko czmychnąłem.

zt