Strona 7 z 27

Re: Ulica główna

: ndz sty 29, 2023 6:22 pm
autor: Los
Strażnicy dostali rozkaz schwytania zwierzęcia, które stanowczo się narzucało danej personie. Spod domu kobiety ruszyli tropem poszukiwanego psa, był świeży więc nie było mowy o żadnej pomyłce.
Przed Mortenem i Nari stanęło dwóch strażników, po ich minach można było poznać że nie zaczepili ich w dobrej komitywie - Dzień dobry, Nari - skinęli do dziewczyny głową. Obserwowali zachowanie zwierzaka - Czy ten pies należy do któregoś z Was? - zapytali mało przyjemnie a i zadanie jakie zostało im powierzone też takie nie było.

Re: Ulica główna

: ndz sty 29, 2023 7:23 pm
autor: Nari Orecev
Skrzywiła się "No tak dla niego nie był miły" powiedziała w myślach, tamto spotkania i poprzedniego nie było miłe dla Mortena.
- Masz rację ale na prawdę on nie jest zły, to wszystko przez to co bierze - chyba nie musiała tłumaczyć chłopakowi o co chodzi, w końcu sam widział jak helion był pod wpływem używek.
Nari zrobiła wielkie oczy widząc Thora przy nich, sama miała zadać to pytanie ale współlokator ją wyprzedził. No pięknie się zapowiada a zaraz po czworonogu pojawili się strażnicy. Co jeszcze bardziej ją zaskoczyło - Dzień dobry - dziewczyna nie poznawała strażników zbyt dużo ich było ale najwidoczniej oni znali ją. A kiedy padło pytanie spojrzała na Mortena, westchnęła kręcąc głową "A miało być już lepiej pomyślała.

Re: Ulica główna

: ndz sty 29, 2023 8:43 pm
autor: Morten Karsten
Tak jak nie znał codziennych zachowań Helliona tak samo nie wiedział, że jest od czegoś uzależniony ale teraz gdy Nari mu o tym powiedziała wszystko stawało się coraz bardziej logiczne.
- Aaa... więc to dlatego - odparł rozumiejąc wreszcie co było z tym blondynem nie tak. To znaczy nie żeby od razu mu zaufał ale wiedział przynajmniej skąd było w nim tyle agresji. W samym Mortenie nie było jej raczej wcale ale zdarzało mu się tak jak w tej chwili bycie złym. No ale w zasadzie jak miał nie być kiedy Thor pojawiając się tu go nie słuchał.
Popatrzył karcąco na psa jednak zaraz podniósł głowę bo oto przybyli kolejni niezapowiedziani goście. Aczkolwiek tym razem tacy należący do niezbyt przyjaznych. Ach ci strażnicy... odparł w myślach bo wcale nie zamierzał ich witać.
- TAK, należy - w końcu się odezwał bo też zdawał sobie sprawę, że z ukrywania informacji nigdy nic dobrego nie wynika. Z resztą nie tylko z tego więc zaraz wziął psa między swoje nogi i nieco go nimi ścisnął, tak żeby nie zdecydował się na kolejną ucieczkę.

Re: Ulica główna

: pn sty 30, 2023 10:35 am
autor: Los
Strażnicy czekając na odpowiedź nie spuszczali oka z osób przed sobą. Zwierzę również było obserwowane przez nich, mieli dość nieprzyjemne zadanie.
- Czy ten pies został zarejestrowany? I dlaczego chodzi bez smyczy? Rozumie Pan dlaczego tu jesteśmy? - mężczyzn odzywał się tylko do młodzieńca. To z nim musieli wyjaśnić całe to zajście, łudzili się aby nie skończyło się tym co mieli nałożone z góry.

Re: Ulica główna

: pn sty 30, 2023 3:16 pm
autor: Nari Orecev
Dziewczyna coraz bardziej przestawała rozumieć co się dzieje, rozumie że chłopak jest zły na kogoś innego ale z kultury osobistej wypadałoby się przywitać. Powoli zaczynała pojmować dlaczego starsi strażnicy przestają być uprzejmi dla innych skoro muszą ponosić karę za coś czego nie zrobili. Do tego samo podejście ludzi do nich, postanowiła że tym razem nie będzie się mieszała. Zastanowiła się czy ją też by tak traktował gdyby się nie znali i czy zacznie, bo w końcu też pracuje w straży. Przykro jej się patrzyło na to wszystko.
Odeszła na bok nie chcąc przeszkadzać im w rozmowie.

Re: Ulica główna

: pn sty 30, 2023 10:16 pm
autor: Morten Karsten
Morten z kolei rozumiał wszystko bardzo dobrze. Ten cały dowódca straży choć nie zatrzymał go i nie zamknął w więzieniu nie zamierzał tak po prostu odpuścić. No i jak widać zamierzał w to wciągnąć psiaka, który owszem zapoczątkował te wydarzenia ale przecież nie wiedział, że zrobił źle więc nie można go było za to sądzić. To znaczy Morten tak do dzisiaj zakładał ale jak widać był w błędzie.
- Tak, jest zarejestrowany. Smyczy nie ma bo gdzieś mi się ten, no... zapodziała - odparł na szybko ale taka też była prawda bo smycz a właściwie sznurkopodobne coś faktycznie kiedyś posiadał ale kiedy Thor zaginął na dłuższy czas przestało mu to być potrzebne. Zresztą teraz pies miał być zamknięty w domu więc no... Tego jednak mówić nie zamierzał bo jeszcze mężczyźni poszliby do właściciela przed nim i dopiero by było.
- Trudno się nie domyślić po co ale zaręczam, ten pies ma opiekę - oznajmił jakoś mimowolnie bardziej ściskając pupila i rękoma chwytając delikatnie jego pysk. Może i był na niego zły ale to jego przyjaciel. Nie pozwoli go skrzywdzić.

Re: Ulica główna

: wt sty 31, 2023 10:10 am
autor: Los
Strażnicy spojrzeli po sobie - Dobrze, to proszę podać numerek rejestracji - rzekł jeden z mężczyzn, drugi wyciągnął komunikator czekając na odpowiedź chłopaka. Chcieli sprawnie przeprowadzić całą procedurę.
- A Pan myśli, że w jakiej sprawie? - zapytał strażnik przyglądając się zachowaniu chłopaka, nie zwracali uwagi na dziewczynę skoro ta sprawa jej nie dotyczyła. Mężczyźni nie wykonywali ruchów, które mogły być źle odebrane przez młodzieńca robili to do czego zostali powołani.

Re: Ulica główna

: wt sty 31, 2023 4:51 pm
autor: Nari Orecev
Nie uczestniczyła w rozmowie między Mortenem a strażnikami ale bacznie przysłuchiwała się. Spokojnie stała z boku obserwując całe to wydarzenie, nie wiedziała czy się mieszać czy nie. Jak na razie strażnicy nie robili nic takiego gdzie można było się uczepić, prócz mało przyjaznego powitania. Chociaż i tam zachowali się grzecznie.

Re: Ulica główna

: wt sty 31, 2023 6:46 pm
autor: Morten Karsten
Tego, że Thor został zarejestrowany Morten był pewien, gorzej jednak z zapamiętaniem jaki numer uzyskał. To znaczy on też pewnie utkwiłby w jego pamięci ale po prostu jak dotąd nie był specjalnie potrzebny.
- Żebym to ja teraz pamiętał - odparł, w zastanowieniu drapiąc się po swojej łepetynie. - Hmm... a nie znajdziecie go po samym imieniu? - zagaił po chwili, bo też ile psów o imieniu Thor mogło w tym mieście żyć? Jeden, może dwa. Chociaż dla niego chyba lepiej jakby był faktycznie jeden bo przynajmniej szybciej dadzą mu spokój.
- Zakładam, że w sprawie ostatniego zajścia - powiedział po krótce bo też nie chciał zdradzać niepotrzebnych szczegółów. Aczkolwiek był niemal pewny, że chodzi o to wtargnięcie na posesję Ketsueki. Pies chyba też bo w momencie w, którym chłopak się odezwał on podniósł do góry swój łeb.

Re: Ulica główna

: śr lut 01, 2023 9:00 am
autor: Los
- Proszę Pana takie informacje są bardzo ważne i należy je pamiętać - odrzekł strażnik odnośnie numerka zwierzaka - Albo chociaż nosić ze sobą jego książeczkę - to były podstawy. Drugi mężczyzna przewrócił oczami z pomysłu chłopaka, to im ma zależeć, żeby sprawa się wyjaśniła czy Mortenowi? Bo jak dotąd słabo chce udowodnić, że mu zależy na pisie - Imię psa - powiedział już załamanym głosem nieodpowiedzialnością młodzieńca.
- Jeśli ma Pan na myśli dzisiejsze nękanie Pani Ketsueki to tak - powiedział spokojnie niższy mężczyzna - Właśnie tam zostaliśmy wezwani a trop doprowadził nas tutaj - wyjaśnił jedne z nich.