Strona 3 z 16

Re: Kwiecista Łąka

: ndz cze 05, 2022 7:32 pm
autor: Somali
- Rozumiem - rzekłem spokojnie kiedy jej to wyjaśnił. Chłopak ma dobre podejście do takich rzeczy, jeśli nie był pewny tego że da radę to nie chciał ryzykować.
- Widać - nie dało się ukryć nawet w tej formie, że chłopak jest dobrze zbudowany a do tego praca mu na pewno pomaga zachować tą sylwetkę.

Re: Kwiecista Łąka

: ndz cze 05, 2022 7:38 pm
autor: Helion Kanavar
Dalej sobie tam plótł jakoś te wianek, skupiając się aby wszystkiego nie trafił szlag.
-A ty..- zaczął, może troche nazbyt bezpośrednio- zawsze chciałaś być medykiem? Czy czymś innym.. znaczy kimś innym- Poprawił się, bo lekko się przejęzyczył. Stary dziad jak zwykle mu suszył głowę i młody wilkołak tracił koncentrację i może troche się irytował.

Re: Kwiecista Łąka

: ndz cze 05, 2022 8:36 pm
autor: Somali
Kiedy Helion zwrócił się do Somali spojrzała na niego - Tak? - poczekała aż dokończy - Szczerze to nie, nauczyłam się leczenia aby być samodzielna podczas samotnego życia w dziczy. Ogólnie od zawsze chciałam pomagać innym ale wtedy jeszcze nie wiedziałam jak, dopiero później zauważyłam ile dobrego to ze sobą niesie - odpowiedziała w skrócie.
- A Ty wiedziałeś kim chcesz być od zawsze? - oddała pytanie wilkołakowi. Ciekawe czy jego zafascynowanie wzięło się od tak czy tak jak u niej dostrzegł to później?

Re: Kwiecista Łąka

: ndz cze 05, 2022 8:53 pm
autor: Helion Kanavar
Słuchał jej z pełna uwagą. No ciekawe- Hmm... No to całkiem dobrze chyba?- nie był pewny ale chyba wyszło jej to na dobre?
-Nie wiedziałem, tak wyszło samo z siebie ale nie żałuję- Skończył wianek, troche kwiaty pogniecione, sam wianek lekko przetyrany ale jest.
-Prosze-Wręczył go kobiecie
-A powiedz...- zaczął nie do końca pewny czy wypada-Jak to jest być... No wiesz... tak nie do końca żywą?- Spojrzał na nią z niepewnością wymalowana na mordzie.

Re: Kwiecista Łąka

: ndz cze 05, 2022 10:24 pm
autor: Somali
- Tak, bardzo dobrze. Znalazłam swoje miejsce - chyba oto chodzi w życiu aby robić to co się lubi czy kocha.
- To najważniejsze - powiedziała gdy usłyszała jego słowa odnośnie początków swojej pracy.
- Bardzo dziękuję, jest śliczny - odebrała od Heliona prezent obejrzała i założyła na głowę bez żadnego ale.
Uśmiechnęła się zamykając oczy lekko przekrzywiając głowę - Dziwnie, jestem dość "świeżym" przedstawiciele tej rasy. Brakuje mi tego co miałam za życia. Może i moje serce bije, mogę oddychać ale nie muszę, nie odczuwam niższych temperatur ale... - tu urwała, nie wiedziała albo nie chciała mówić dalej. Trochę ją to przytłaczało, skrywała się pod maską, której postanowiła nie ściągać już nigdy ale sama nie wie co przyniesie jej los tak długiego życia.

Re: Kwiecista Łąka

: śr cze 08, 2022 5:56 pm
autor: Helion Kanavar
Słuchał ją i skrzyżował łapy na piersi. Chwile rozmyślał.
-Ale co?- Pociągnął ją za język. Sam nie wyobraża sobie siebie jako nieumarłego. Pewnie jakoś by to było ale nie, nie chciały nawet. Był ciekawy jak to się stało, że jest kim jest ale to juz zbyt prywatne pytanie i woli ni byc natrętnym.

Re: Kwiecista Łąka

: czw cze 09, 2022 3:44 pm
autor: Somali
Przeniosła wzrok na niebo - Ale to, że może opowiem Ci następnym razem - powiedziała spokojnie, nie dziwiła się że chciałby wiedzieć. Jednakże ona nie była gotowa aby o wszystkim rozmawiać, może i minęło te 10 lat ale wciąż coś ją tam w środku hamowało. Poprawiła wianuszek na głowie kiedy wiatr go przekrzywił - A jak u Ciebie wyglądało przebudzenie? - każdy kłak przechodzi inaczej owe wydarzenie. Zapewne jest to takie samo wydarzenie jak zostanie wampirem, co osoba to inne przeżycia, wydarzenie.

Re: Kwiecista Łąka

: pt cze 10, 2022 6:06 pm
autor: Helion Kanavar
Zamrugał kilka razy.
-Emmm... no dobra- Przytaknął jej i wstał. Przeciągał się i myślał nad udzieleniem jej odpowiedzi.
-Nie pamiętam- W końcu odrzekł. Lekko machnął ogonem, bo to było tak dawno temu.
-Możliwe, że wyparłem to z pamięci albo było to tka dawno, ze samo się jakoś zatarło- Pewnie nie było to najmilsze przeżycie. No ale sam jakoś nie widział problemu, jakby miał to pamiętać. Spojrzał na swoją dłoń.
-Pewnie nieprzyjemnie było, w końcu aby tak łapa urosła, pazury i inne to nic miłego-Zaśmiał się po tych słowach.

Re: Kwiecista Łąka

: sob cze 11, 2022 1:05 pm
autor: Somali
Zapewne miał rację w tym o czym mówił, takie rzeczy mogą być nie przyjemne. A jak bardzo? Sama tego nie wiedziała, nie miała przyjemności się o tym przekonać, a jak była sową to też nie za bardzo pamiętała jak poszła jej pierwsza przemiana. Miała później tylko wrażenie, że potrafiła to od zawsze.
- Ciekawe, jak wasz organizm może się tak zwiększyć o kilka procent a później z powrotem wrócić do stanu pierwotnego - w tej chwili ją to zaciekawiło jak Helion sam o tym wspomniał - Ale na pewno masz rację, że mogło to być niekomfortowe - uśmiechnęła się do mężczyzny.

Re: Kwiecista Łąka

: wt cze 14, 2022 9:21 pm
autor: Helion Kanavar
Czy powinien się zaniepokoić słowami kobiety? Możliwe, że tak ale sam jakoś nie myślał, nie w ten sposób.
-Hmm... wiesz ja się jakoś nigdy nad tym nie zastanawiałem- Zamyślił się- Jest to takie no naturalne- W końcu sam się zmieniał i inni tez i jakoś tak.
-A widziałaś takie zmiany z bliska?- Wypadło już mu to , że wspominała, ze widział. No tylko z bliska też?