Strona 2 z 20

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 12:19 pm
autor: Helion Kanavar
-Ale z czego mam ci się tłumaczyć?- No dla niego to norma i tyle. Nie widział potrzeby tłumaczenia jej się. Na pewno słyszał nie raz jak gadał "do siebie" w pokoju.
-Chory?...- Chwile milczał i chyba to będzie najlepszym alibi takim- Powiedzmy...- Nie uważał się za takiego, otoczenie miało swoją opinię na ten temat ale on wiedział swoje. Szkoda, ze jednak zamiast zaufać mu to zrzucono to na inne rzeczy jak np. trauma.

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 12:48 pm
autor: Nari Orecev
Wyczekiwała jego odpowiedzi a kiedy ją uzyskała to jakoś nie specjalnie ją przekonał - Powiedzmy? - spojrzała na Heliona podejrzliwie ale po chwili wzruszyła ramionami. Podeszła do niego zatrzymując się na przeciwko, lekko poklepała chłopaka po ramieniu - Uznajmy, że Ci wierzę - sama też powiedziała to bez przekonania ale jak nie chciał mówić to nie będzie go naciskać
- A właśnie to mechanicy nie piją przy "maszynach" - przy wypowiadaniu ostatniego słowa zrobiła cudzysłów palcami. No bo jakby się tak zastanowić to pewne grupy pracujące fizycznie piją w godzinach pracy. A tu proszę, nie dość że przyszedł bez piwa to jeszcze nie pije.

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 12:55 pm
autor: Helion Kanavar
Skrzywił się słysząc, że tak nie bardzo mu wierzy. No ale cóż. Nie oczekuje tego od nikogo. Sam sobie z tym wszystkim poradzi.
-Kobieto, ty wiesz ile niektóre kosztują? -A że się oburzał lekko- Nie zarabiam dużo, a tak to bym chyba kilka lat za darmo musiał aby spłacić jakbym spierdolił coś bardziej- wystarczy, ze co innego go dekoncentruje nie raz.
-Ale po robocie to co innego, z Reno sobie popijemy coś tam sobie porobimy i takie tam i takie tam ale to wtedy gdy wracam późno- no i nie, wcale nie zdarzyło mu się wbić nie d swojego pokoju.. To pomówienia. Zaśmiał się patrząc na rudą.
-cicho tam- Mruknął -Ale wiesz mam tam spokój chociaż- Dodał lekko głupkowato-w sensie u szefa nie u ciebie w pokoju- Zabrał się za tłumaczenie

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 1:07 pm
autor: Nari Orecev
- Szczerze to nie, nie wiem ile takie zabawki kosztują - powiedziała rozkładają ręce na boki. Nigdy się aż tak bardzo nie zastanawiała nad bardziej skomplikowanymi maszynami, niż zastawiania drutowatego sidła na zająca czy inne małe zwierzę. Cofnęła się kawałek aby podnieść z ziemi swój łuk i kołczan. Przełożyła przez ramię łuk i strzały.
Odwróciła się do niego śmiejąc - A co masz na myśli takie tam? - brzmiało to zabawnie, bo co mogli tam robić jeszcze prócz picia? Może w coś grali albo ustalali ile skasować niekumanego klienta? Gdy zmienił ton głosu tylko uniosła brwi do góry ale nic nie powiedział, może faktycznie to choroba? A głupio mu się przyznać, że jest jeszcze młody a ma już takie poważne problemy zdrowotne.
Skrzyżowała ręce na klatce piersiowej - No tak, czasem się zastanawiam ile musisz wypić abyś nie odróżniał prawej od lewej strony - pokręciła głową nieco rozbawiona - Ale spoko, Twoje łóżko może nie jest takie wygodne jak moje ale też można się wyspać - bo w końcu jak ten je wparowywał do pokoju to już nie chciało jej się męczyć z nim, to po prostu go zostawiała i szła do niego. Bo jak on może to ona też, nie?

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 2:21 pm
autor: Helion Kanavar
-Więcej niż możesz zarobić przez kilka lat- Naprostował, bo są i tańsze maszyny ale bywały takie, co strach dotknąć, bo się do końca życia by nie wypłacił. Po jej pytaniu zrobiło mu się trochę głupio i dobrze, ze nie słyszy dziadka bo ten by na pewno się teraz to zapadł pod ziemię. Nawet lekko rumieńce wlazły mu an mordę.
-No.. takie tam.. nie ważne.. hehe- Zaśmiał się głupkowato, bo to było pytanie krępujące.
-No nie liczę jak mi stawia szef to nie wypada odmawiać, nie?- No i nie miał nawet powodów aby tak zrobić. Lubił te wieczory, piweczko, czasem coś mocniejszego i takie tam.
-Ja nie narzekam na twoje- No a ta na jego tak, co za wybredna baba...

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 3:01 pm
autor: Nari Orecev
Widząc reakcję na słowa takie tam, szerzej się uśmiechnęła. Stanęła obok niego szturchając go łokciem - No dalej nie wstydź się - podejrzewała, że może jakieś panienki im szef zamawia czy coś. Bo nie sądziła, żeby to oni razem się bawili ze sobą.
Miał rację, jak szef stawia to głupio odmówić. Chyba, że ma się gburowatego szefa co tylko chodzi rozdaje rozkazy i po kątach rozstawia. Mina Nari zrzedła myśląc o swoim przełożonym.
- No oczywiście, że nie. Ja nie zabieram do niego wszystkich narzędzi jakie znajdę. - pokazała mu język, to właśnie przez nie jest jak jest. Może i sama nie ma bóg wie jak czysto ale łóżko jest tylko jej a nie śmieci.

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 3:22 pm
autor: Helion Kanavar
Poczochrał się dłonią po tyle głowy troche głupkowato się śmiejąc. Dociekała za mocno.
-Nie ważne- Powiedział zamykając lekko oczy i szczerząc mordę. Zaraz potem tworzył je i spoglądał an dziewczynę-Nie będę jej takich rzeczy mówić, przestań...- Przewrócił oczyma
-Ej...- Dobrze, ze nie powiedziała jeszcze, ze ten zbiera śmieci. Dla niego to nie były rupiecie czy śmieci. Musi się rozwijać i uczyć
-Mam porządek, wystarczający- Dodał jeszcze robiąc lekki krok w tył.
-Wiesz jako wilkołak nadaje się do tego, mam te siłę- Napiął swojego bicka. Może nie jest jakoś super umięśniony ale słabiakiem nie jest.

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 3:38 pm
autor: Nari Orecev
Zaśmiała się widząc jego zakłopotanie a gdy znowu się nie do niej odezwał, było coś w jego słowach - A czego nie będziesz mówił? - wychwyciła z jego monologu ze sobą. Pewnie zaraz się na nią wydrze czy coś ale podpuszczać lubiła.
- Oj tak, tylko nie tam gdzie trzeba - skwitowała, gdzie jak gdzie ale w łóżku lepiej mieć porządek a nie czuć jak coś Cię dźga w plecy albo się kolanem w klucz francuski uderzy.
Kiedy Helion zaczął się puszyć zaśmiała się głośniej - Taaa... - ale jak już napiął te bicki to musiała sprawdzić, że nie są nadmuchane. Pomacała mu ramię - Z powietrza nie jest, nawet twardy, no i nie mały - puściła mu rękę uśmiechnięta od ucha do ucha. Spojrzała na swojego bicepsa, pomachała ręką tam i z powrotem, aż w końcu go napięła - No mój nie jest taki dobry ale mnie wystarcza - chociaż też potrafiła mocniej przysunąć jak była taka potrzeba.

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 5:56 pm
autor: Helion Kanavar
No tak, musiał to usłyszeć o być ciekawą... Podrapał się po policzku.
-No tego co robię z szefem czasem po pracy- No jakby częściowo jej i tka nie powiedział. Wiedział co oburzony dziadek by chciał aby ten wyznał. No jakby to było cos złego, phi.
-Dobra, skoro ci to wadzi to ogarnę pokój, dobra?- będzie mniej syfu a łóżku ale pod nie było nic mówione. Po tym jak go zmacała to znowu troche się zarumienił. No nie często mu się zdarza to ale cóż.
-wiesz w robocie dużo mam fizycznej pracy, temu nie potrzebna jest mi siłownia czy coś takiego- Wystarczy mu podnoszenia, skręcanie, wykrzywiania i inne takie jakie robi w warsztacie.
-Tego no przejdźmy się- Zaproponował aby tak nie stać ciągle koło tej strasznej wody.

Re: Jezioro

: wt gru 07, 2021 6:15 pm
autor: Nari Orecev
Zmrużyła oczy "Co on może takiego robić z szefem?" zastanowiłam się chwilę ale może to z niego wyciągnie jak znowu wpadnie do niej pijany. "Tak to jest plan!" pomyślała, a teraz zostawi to już w spokoju.
Uśmiechnęła się szeroko - Pewnie - powiedziała zadowolona i jednocześnie puściła mu oczko. Może zbyt mocno się z pouchwalała ale przez całe dzieciństwo.
Złapała się za brodę przytakując mu na każde słowo odnośnie fizycznej pracy - Tak, tak - powiedziała to normalnie bez żadnej ironii czy sarkazmu.
Wzruszyła ramionami - Czemu nie? - powoli ruszyła przed siebie.