Strona 1 z 1

Wielka Sala

: pt lis 19, 2021 8:15 pm
autor: Tkacz Losu
Sala jest dość przestronna, znajdują się w niej drewniane stoły oraz drewniane krzesła.
Połączona z kuchni. Tutejszy kucharz przygotowuje posiłki ale otrzymać je można tylko o wyznaczonych porach. Kiedy nie są podawane, sala może służyć do różnych zgromadzeń itp.

Re: Wielka Sala

: ndz sty 08, 2023 7:45 pm
autor: Helion Kanavar
Poszedł do stołówki. I oczywiście, że przyjął kupon. Grzechem byłoby obrzucić taką ofertę.
-Przepraszam na chwilę- Od razu ruszył wymienić kupon na żarcie. Wrócił z nim i usiadł.
-Jakby to powiedział dowódca to bym mu powiedział aby w dupe wsadził sobie te przeprosiny- Zabrał się za jedzenie- Ale byłeś dla mnie miły więc, no- No nie powie mimo że powiedział.
-Nie jestem święty ale nie jestem przemocowcem- No i żarł dalej. Jedzenie to ważny element życia. Pomachał mu na odchodne/

Re: Wielka Sala

: ndz sty 08, 2023 8:22 pm
autor: Mephisto Kudo
Wróciłem do domu zmęczony po robocie, glebłem się na łóżko kiedy otrzymałem kolejną wiadomość. Kolejny ptak, pewnie to od Heliona, zebrałem się z wyrka otworzyłem okno i no nie wierzyłem co przeczytałem. Byłem w szoku i to nie małym. Dobra nie ważne, zbiegłem po schodach i pognałem do strażnicy.
Nie szczerbiąc języka wbiłem do wielkiej sali bo tam miał na mnie czekać kumpel. Dobrze, że mordę miałem już całkiem ładną po spotkaniu z mamuśką bo wziąłby i się przejął. Rozejrzałem się za kumplem a jak tylko go dojrzałem krzyknąłem do niego - Siema Stary! - podszedłem do niego zadowolony z wiadomości jaką otrzymałem.

Re: Wielka Sala

: ndz sty 08, 2023 8:29 pm
autor: Helion Kanavar
No zajadał się i kiedy skończy l odstawił talerze. No człowiek najedzony to i zadowolony. Siedział tak czekając. No i się doczekał. W końcu usłyszał głos kumpla. Wstał z krzesła i od razu na jego mordzie pojawił się uśmiech.
-Mef!- Tak Helion stanowczo cieszył się, ze widzi zielonka. Aż wleciał ani niego i objął go-Cieszę się, zę cię widzie- Powiedział obejmując chłopaka.

Re: Wielka Sala

: ndz sty 08, 2023 8:46 pm
autor: Mephisto Kudo
Jakie to miłe widząc go w lepszym stanie, aż wyobraziłem sobie nas jakbyśmy bieli na łące łące żeby się ze sobą przywitać. I jak to wtedy bywa przytulas musi być, a co! W nosie miałem co inni sobie o tym pomyślą, kumpel wyszedł! Jest wolny niczym ptak.
- Dobra Stary zabierajmy się stąd - sam też nie chciałem tutaj przebywać. W domu lepiej bo gdzie indziej tak może być?

Re: Wielka Sala

: ndz sty 08, 2023 8:51 pm
autor: Helion Kanavar
Puścił go i przytaknął.
-Tak, chodźmy- Nie chciał tutaj być i tutaj wracać. Chwycił torbę ze swoimi rzeczami. Ostatni czas to był dla blondyna horror. Ma dosyć i nie zaufa z całą pewnością już straży. Nie ma mowy. Banda popaprańców z dowódcą na czele.

2xzt.