Strona 2 z 4

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 10:01 pm
autor: Helion Kanavar
No i zawalił, nie dość, ze same przykrości jej zrobił to teraz będzie miała kłopoty przez niego. Się chłopak bardziej załamał.
-od niczego ciężkiego- No takie tam rzeczy, które nie ryją mózgownicy.
-Nie wiem- Nie powiedział nic więcej.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 10:14 pm
autor: Fenrir Labdakid
Zamknął kartotekę chowając długopis. Widząc kolejny opór ze strony więźnia otworzył drzwi - Wyprowadzić go, poczekamy na Orecev. Jestem ciekawy co ona nam powie - strażnicy podeszli do wilkołaka zapinając mu na jednej łapie kajdanki a dopiero później odkuwając ją od stołu, gdyby stawiał opór użyli by siły. Położyli by go na stole pyskiem w dół i skuli obie łapy z tyłu, a gdyby jednak chciał współpracować obyłoby się bez nieprzyjemności.
- Skontaktujcie się z siostrami Kanavar i wezwijcie na przesłuchanie - polecił Fenrir wychodząc z pomieszczenia. Dowódca nie miał ochoty na gierki czy zastraszanie ale był pewny, że czegoś więcej się jeszcze dowie.
Helion został odprowadzony do celi.


2x z.t.

Re: Pokój przesłuchań

: czw gru 22, 2022 7:57 pm
autor: Fenrir Labdakid
Przyprowadził młodzieńca do pomieszczenia wpuszczając go przodem, tym razem było w nim jasno ale w wystroju nic się nie zmieniło. Poczekał, aż Zielonek wejdzie i zamknął za nimi drzwi - Proszę usiąść, chciałbym z Panem zamienić kilka słów - rzekł spokojnie a chwilę po nich wszedł strażnik podając teczkę dowódcy.
Fenrir szybko przeczytał najistotniejsze informację zawarte w kartotece. Nic konkretnego, ten był czysty i jak dotąd nie karany.

Re: Pokój przesłuchań

: pt gru 23, 2022 2:33 pm
autor: Mephisto Kudo
No i super facet wiedział gdzie znajdę Heliona, no trochę mi ulżyło. Szedłem za gościem bo co innego mogłem zrobić i nie sądziłem, że jest tu tyle korytarzy. Normalnie dla mnie istny labirynt.
No to przyprowadził mnie do jakiegoś pokoju - A gdzie Helion? - ewidentnie go tutaj nie było a samo pomieszczenie było jałowe jak niektóre z moich żartów - Powiedział Pan, że zaprowadzi mnie do kumpla a nie do czegoś takiego? - trochę się zdezorientowałem a i nie zamierzałem usiąść. Po kiego? Do tego dostał jakąś teczkę, o co chodzi?

Re: Pokój przesłuchań

: pt gru 23, 2022 6:42 pm
autor: Fenrir Labdakid
Kolejny co nie chciał współpracować - Proszę usiąść, za chwilę się Pan wszystkiego dowie ale najpierw proszę się uspokoić. - przed dowódcą długi dzień. Wskazał miejsce za stołem - Jeśli będzie Pan współpracował to pójdzie szybciej i szybciej spotka Pan kolegę - niestety temu szczylowi Fenrir nie mógł niczego zarzucić, więc musiał postępować inaczej niż w stosunku do Heliona.
Do pokoju wszedł strażnik zamykając za sobą drzwi, zgłosił że jeszcze ona się nie wstawiła na służbę.

Re: Pokój przesłuchań

: pt gru 23, 2022 8:35 pm
autor: Mephisto Kudo
Facet ewidentnie zrobił mnie w trąbę, znaczy się sam dałem się w nią zrobić ślepo wierząc, że mi pomoże. No zdenerwowałem się nie ma co, chciałem się spotkać z kumplem a nie szlajać się po jakiś pokojach. Co tu się w ogóle dzieje.
- Nie ma opcji abym usiadł, za kogo się masz co?- nie zwróciłem uwagi czy mówiłem mu pre Pan czy jakoś tak, nie będzie mnie dziadek w konia robił a na jego drugą wypowiedź odpowiedziałem mnie mniej przyjaźnie - Goń się leszczu, nie będę z Tobą gadać. Chce zobaczyć kumpla - ostatnie słowa wypowiedziałem w gniewie i jeszcze ten drugi gość. Po kiego oni w ogóle tu mnie przyprowadzili. Mendy jedne i rzerownicy na nas, zwykłych szaraczkach.

Re: Pokój przesłuchań

: pt gru 23, 2022 9:48 pm
autor: Fenrir Labdakid
Dowódca uniósł brwi do góry słuchając wypocin chłopaka już miał się odezwać kiedy to strażnik sam ruszył w stronę szczeniaka.
- Za kogo się ma? Ty chyba żartujesz. To jest dowódca straży - mężczyzna popchał chłopaka dość mocno. Fenrir powstrzymał go gestem ręki - Uspokójcie się obaj - nie ruszył się z miejsca patrząc jak rozwinie się sytuacja.
A kiedy padły kolejne słowa z brakiem szacunku do przełożonego, strażnik nie wytrzymał i uderzył młodzika łokciem wprost w skroń - Ty gnoju jeden - wilkołak wszedł pomiędzy tych dwóch - Wyjdź i to natychmiast a Ty Mephisto usiądź na dupie. - rzekł spokojnie a jednak stanowczo. Dowódca już gorsze obelgi słyszał pod swoim adresem więc go takie wyzwiska nie ruszały ale dziwił się podejście własnego podwładnego.
Poczekał aż strażnik wyjdzie a gdy to uczynił zaczął mówić - A teraz do rzeczy, ile znasz się z Helionam i co o nim wiesz? - zapytał już bez ogródek.

Re: Pokój przesłuchań

: pt gru 23, 2022 11:38 pm
autor: Mephisto Kudo
Za kogo się mam? Jak to za kogo za siebie! - Nie żartuję! - ale kiedy się dowiedziałem kogo mam przed sobą powinienem się jakoś uspokoić ale w dupie to miałem. A gdy strażnik mnie popchną też to zrobiłem, niech se nie myśli że mu wszystko wolo a do tego sam zaczął, chociaż pewnie ten sztywny będzie bronił swojego ale co tam! Nie dam się.
Czując uderzenie w płat skroniowy nieco się zachwiałem i poczułem jak coś ciepłego leci mi po nim - Sam jesteś gnój - szybko odpyskowałem dotykając miejsca. No to Ci kurwa jedna no, rozwalił mi skroń. No bym się na niego rzucił ale przez to, że dziadek wszedł pomiędzy nas przystopowałem. Słysząc słowa dowódcy uśmiechnąłem się szeroko do tego typka a jak nie patrzył staruszek to mu jeszcze na dowiedzenia fakolca pokazałem a co! No i w końcu usiadłem ale tylko dlatego że jakimś cudem znał moje imię. Odsunąłem krzesło kładąc buty na stole.
Nie ma co poczułem się jak ktoś ważny, przetarłem paznokcie o kurtkę tak jakby chciał je wyczyścić - No trochę znam - spojrzałem nonszalancko na gościa - A co dokładnie chciałby Pan wiedzieć? Jakie ma usposobienie? Jakie ma upodobania seksualne? o której chodzi sikać? Czy jeszcze coś innego? - powiedziałem wymownie.

Re: Pokój przesłuchań

: ndz gru 25, 2022 1:01 pm
autor: Fenrir Labdakid
Mógł się spodziewać takiego podejścia do sprawy przez młodzika, widząc jak położył nogi na stole podszedł do niego zrzucając je - Zachowuj się - rzekł spokojnie. A słuchając Mephisto bystrej wypowiedzi tylko pokręcił głową - Jak znasz go trochę. To czy wiesz, że bierze narkotyki? A jak tak, to masz pojęcie skąd je bierze? - spojrzał twardo na przesłuchiwanego. Nie miał ochoty na zabawę w kotka i myszkę, obserwował mimikę twarzy młodzieńca - Zdajesz sobie sprawę, że z byle powodu nie zostałby zaaresztowany? - złożył ręce na klatce piersiowej.

Re: Pokój przesłuchań

: ndz gru 25, 2022 6:17 pm
autor: Mephisto Kudo
Co za dziad zrzucił mi nogi, noo. No ale dobra zachowujmy się, usiadłem normalnie na krześle przecierając skroń rękawem - Nie, nie wiedziałem że bierze - odpowiedziałem bez zajęknięcia. Nie będę wkopywał kumpla a co! Popatrzyłem na gościa - No nie wiem, o was się mówi dziwne różne rzeczy a to czy zamkniecie kogoś bez powodu to wasza najmniejsza - zastanowiłem się próbując dobrać odpowiednie słowo - Wina? - chyba tak ale nie do końca byłem przekonany o tym że dobrze to ująłem.
Tak czy siak nie pomogę mu pogrążyć Heliona nie ma bata we wsi, że to zrobię.