Strona 1 z 4

Pokój przesłuchań

: pt lis 19, 2021 8:08 pm
autor: Tkacz Losu
Jest to nie duże pomieszczenie, w którym znajduje się bardzo mocne krzesło zrobione z wytrzymałych materiałów. Pomieszczenie oświetlane jest tylko jedną pochodnią. Do ścian przymocowane są umagicznione, posrebrzane łańcuchy. Niedaleko drzwi, dodatkowo wzmocnionych, znajduje się masywny stół z różnymi przyborami, które mają pomóc w perswazji osoby przesłuchiwanej.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 7:32 pm
autor: Fenrir Labdakid
Dowódca już czekał na więźnia w pokoju przesłuchań stał w kącie trzymając kartotekę podejrzanego, odwrócony tyłem do reszty pokoju.
Straż wprowadziła Heliona do pomieszczenia mało delikatnie sadzając go na krześle. Łapy mu rozkuto i znowu przykuto do przeciwnych boków stołu solidnie przymocowanego do podłoża. W pokoju panował pół mrok, tylko gdzieniegdzie było widać światło.
Fenrir skinął głową do strażników a ci opuścili miejsce - Witaj, Helionie - rzekł stanowczo wolnym krokiem zbliżając się do stołu. Chwycił za lampę stojącą nieopodal niego i zapalił kierując światło prosto w mordę wilkołaka - Porozmawiajmy.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 7:36 pm
autor: Helion Kanavar
Nie stawiał się na żadnym etapie odkrywania i skuwania. Straż nie była zbyt delikatna ale czego się można po nich spodziewać. Jęknął kilka razy z bólu. Bez problemu został posadzony i przykuty. Helion bał się, był zmęczony i przyćpany przez co może nie było to aż tak widoczne. Nigdy nie był tak traktowany i w takim miejscu. Na przywitanie nic nie powiedział. Kiedy skierował strumień światła w niego od razu zamknął powieki i odwrócił łeb w bok. Nic nie mówił.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 7:51 pm
autor: Fenrir Labdakid
Dowódca nie musiał widzieć w nim tego, że jeszcze był pod wpływem ale na pewno to wyczuł. Nie z jednym takim miał do czynienia a nie słysząc odzewu ze strony więźnia podszedł do stołu. Z całej siły w niego uderzył - Rozumiesz co zrobiłeś? - rzekł podniesionym tonem.
Twarz Fenrir była lekko oświetlona prze lampę a w pomieszczeniu panował lekki chłód.
Wyprostował się otwierając kartotekę wilkołaka - Syn handlarza Miguel i jego żony Liv. Masz dwie siostry, straszą i młodszą. Zostałeś porwany w młodym wieku a 5 lat temu Twojego ojca zamordowano, matka odeszła jakoś 2 lata temu. Zgadza się? - mówił stanowczo wpatrując się w chłopaka.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 8:31 pm
autor: Helion Kanavar
Kiedy Fenrir uderzył w stół, Helion aż podskoczył. Uszy miał położone po sobie. Pech, ze w tej formie łatwiej jest go czytać. Czy rozumiał? Tak i nie. Nie umiał tego określić. Słysząc to co dalej czytał mężczyzna, Helion nie patrzył an niego tylko na stół.
-Tak...- Odezwał się w końcu z trudem ale dalsze milczenie pewnie by dowódcę wkurzyło, a Helion nie chciał prowokować. Chciał o coś zapytać ale nie wydobył żadnego z siebie dźwięku.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 8:48 pm
autor: Fenrir Labdakid
Mężczyzna patrzył na wilkołaka a jego mowa ciała mówiła dużo - Boisz się mnie? - powiedział twardo stojąc w tym samym miejscu. Dowódca nie był przemieniony, nie widział takiej potrzeby. Złożył kartotekę wymieniając wcześniejszy adres chłopaka - Czy Orecev wiedziała, że ćpasz? - uniósł jedną brew do góry. Nie podobało mu się, że osoba pracująca w straży mogła ukrywać coś takiego, kogoś takiego nie informując władz. Będzie musiał wziąć i ją na przesłuchanie.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 8:51 pm
autor: Helion Kanavar
Pytanie Fenrira wydawało mu sie głupie. Dużo słyszał o metodach straży i w ogóle. Kiedy wymienił nazwisko Nari aż przypomniał sobie co mu dziadek opowiadał. Czuł się źle.
-Nie- Nie wiedział, bo niby skąd, nie ćpał wcześniej aż tyle, ostatnio jakoś tak wyszło.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 9:40 pm
autor: Fenrir Labdakid
Fenrir nie musiał słyszeć odpowiedzi, wystarczyła sam jego mowa ciała i zapach wydzielany podczas stresu.
Rzucił kartotekę na stół - Jesteś tego pewny? - nie wierzył mu. Pierwsze co wywnioskował, że chciał kryć stajenną. Podszedł do drzwi lekko je uchylając - Posłać po Orecev, ma się jak najszybciej wstawić w moim biurze - dowódca nie ściszył głosu, przez co więzień mógł wszystko usłyszeć.
- A więc Helion od kiedy bierzesz? - zapytał, zakładając ręce na pierś. Tego w kartotece nie było - Rozumiesz jakie zrobiłeś szkody w porcie i jego okolicy?.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 9:47 pm
autor: Helion Kanavar
Co? mieli po nią posłać?Ona go znienawidzi.
-Nigdy nie brałem niczego przy niej i nie wciągnąłem ja w to- Był pewny, ze nie mogła wiedzieć. Tak przynajmniej myślał. Ożywił się i mocnej się szarpnął. Nie chciał by miała przez niego kłopoty. Był zmęczony ale tak bardzo nie chciał robić kolejne problemy.
Po pytaniu spojrzał na niego i spuścił wzrok-Zalezy co- Mruknął, totalnie zmieniając ton.
-Nie-Kolejna krótka odpowiedz.

Re: Pokój przesłuchań

: pn gru 19, 2022 9:56 pm
autor: Fenrir Labdakid
Podszedł do stołu opierając na nim dłonie wpatrując się w wilkołaka - Zobaczymy co ona nam powie - rzekł to z taką powagą, jakby jej los był przesądzony w tym momencie. Pod presją ludzie dużo mówią a ile przypominają, widząc jak gwałtownie więzień reagował na stajenną mógł sądzić, że ona doskonale wiedziała co się dzieje.
- Od czego zacząłeś brać i co spowodowało, że tak zniszczyłeś port? - podniósł kartotekę otwierając ją, z kieszeni wyciągnął długopis. Zaczął notować nazwy i środki odurzające jakie wymienił chłopak.