Strona 13 z 23

Re: Biuro Lidera

: śr gru 28, 2022 10:10 pm
autor: Fenrir Labdakid
Nie szczędził w słowach, postawił konkretne warunki i albo na nie przystanie albo wiedziała co ją będzie czekać. Dowódca nie będzie tolerował takiej niesubordynacji, dość z tym wszystkim. Kiedy dziewczyna opuściła biuro sam także wybył, przypominając sobie że ma gościa w domu.

Z.t.

Re: Biuro Lidera

: czw sty 05, 2023 9:35 am
autor: Fenrir Labdakid
Wrócił do biura podnosząc krzesło z podłogi, wsunął je pod biurko. Chodził zerodowany po całym gabinecie klnąc pod nosem, miał ochotę wszystko rozwalić. Powtarzał w głowie słowa Ketsueki, jak się za nim wstawiła twierdząc, że jest dobrym i spokojnym człowiekiem. Właśnie widział, był również wściekły na strażniczkę że nie dopiłowała tego aby miał na sobie obrożę. Pięknie zaczął się ten nowy rok.
Nie miał pojęcia ile tak chodził gdy do pomieszczenia wszedł Ryu, mężczyzna zapytał się co się wydarzyło na dole i dlaczego tak zareagował na chłopaka. Przecież dowódca wie, że takich rzeczy im robić nie wolno, mają świecić przykładem a nie brutalnością. Fenrir nie odpowiedział na zadane pytanie przez zastępcę, przez co się pokłócili ale i tak Ryu nie wyszedł z biura. Chciał mu przedstawić nowe informacje zdobyte od chłopaka ale wilkołaka średnio to interesowało, to i tak mu powiedział. Oznajmił mu również, że dopóki dziewczyna się nie obudzi nie mogą go osądzić a wysłanie więźnia na arenę teraz było by obłędem.
Dowódca przestał słuchać podwładnego, chwycił za komunikator ustawiając odpowiednią częstotliwość, zaczął dzwonić. Nie słuchał towarzysza, który stanowczo odradzał mu jakiekolwiek telefony w obecnym stanie.

Re: Biuro Lidera

: czw sty 05, 2023 1:37 pm
autor: Fenrir Labdakid
Zastępca zastanawiał się do kogo dzwoni dowódca? Nie chciał, żeby już umawiał więźnia na walkę, to było by niepoprawne.
Fenrir czekał, aż Ketsueki odbierze telefon a kiedy to nareszcie zrobiła rzekł z ironią - Witaj, chciałem Cię poinformować że ten Twój miły i spokojny kolega dopuścił się gwałtu - Ryu zamrugał kilka razy powiekami słysząc słowa dowódcy. Nie wiedział do kogo zadzwonił i dlaczego mówi tej osobie o postępowaniu karny.
Nie przeciągał rozmowy nie wysilając się na odpowiedź ze strony kobiety, rozłączył się. Odłożył komunikator prawie nim rzucając, Zastępca nic już nie rozumiał, powiedział do przełożonego żeby poszedł do domu bo jak tak na niego patrzy to może być już tylko gorzej. Rzekł też aby odpoczął i dopiero jutro wrócił a dzisiaj niech już sobie daruje pracę i tak w niej zawsze siedzi dłużej niż inni.

Re: Biuro Lidera

: pt sty 06, 2023 7:46 pm
autor: Mephisto Kudo
Wszedłem do biura jak do siebie a widząc dwóch typów od razu na dzień dobry powiedziałem - Pojebawło was? Jak mogliście dopuścić, żeby Halion był w takim stanie a Ty! - wskazałem na dowódcę - Przegiąłeś pałę - no tak poczułem się za fajnie przed strażnikiem. Piórka dalej miałem przy sobie o i na więcej pozwoliłem, zapewne nie skończy się to dla mnie dobrze ale co tam? Raz się żyje, nie?
Co z tego, że jest dowódcą i jakimś tam patronem w dupie to miałem bo widocznie władza uderzyła frajerowi za mocno do głowy i się wyżywa na więźniach pokroju kumpla.

Re: Biuro Lidera

: pt sty 06, 2023 8:35 pm
autor: Fenrir Labdakid
Dowódca chodził wściekły po biurze a Ryu starał się go przekonać aby wrócił do domu, widział że Fenrir coraz bardziej się nad tym zastanawia przez co trochę mu ulżyło. Zastępca na prawdę się starał załagodzić całą sytuację ale najpierw nie wilkołak pójdzie odpocząć.
Obaj mężczyźni odwrócili się w stronę drzwi gdy się otworzyły. Już sama osoba którą Fenrir ujrzał w drzwiach podniosła mu ciśnienie a jego słowa tylko spotęgowały to uczucie. Podszedł do szczyla nie wysilając się na żadne słowa, nie zamierzał tolerować takiego zachowania a do tego u siebie w biurze. Piznął mu w żołądek nie zastanawiając się nad tym, szkoda było czasu na zbędne gadanie.
Ryu westchnął, podbiegł do oby próbując jakoś załagodzić - Fenrir uspokój się już a Ty młody lepiej wyjdź. Pamiętaj gdzie jesteś - starał się.

Re: Biuro Lidera

: pt sty 06, 2023 9:28 pm
autor: Mephisto Kudo
Stałem pewnie a widząc jak facet do mnie idzie, nie dam się zastraszyć jak to zrobił z Helionem. Nie dam się i ujć. Zabolało, zgiąłem się w pół. Jęknąłem z bólu. Staruych silny jest, nie dam się. Starałem się zignorować ból i sam oddałem mu ciosem w mordę. Należało mu się a co! Matka nie tyle mnie dręczyła abym odpuścił, żebym po jednym ciosie się poddał. Jak zawsze powtarzała morda nie szklanka, to jak nie szklanka mogę ją obić. A co! Raz się żyje.
Drugi ziomeczek sprowadził mnie lekko na ziemię, no obiłbym jeszcze starucha ale no ten. Faktycznie jestem w dość nieprzyjaznym środowisku co nie sprzyjało mojej pozycji. Chociaż co dostał to dostał.

Re: Biuro Lidera

: pt sty 06, 2023 10:34 pm
autor: Fenrir Labdakid
Fenrir nic sobie nie zrobił z ciosu młodzika za wiele raz dostał aby się ugiąć po taki uderzeniu. Nie jedną wojnę przeżył, żeby chłopaczyna mogła go powalić taką zagrywką. Dowódca wściekł się bardziej i od razu wyprowadził dwa ciosy pierwszy w głowę napastnika, żeby go ogłuszyć a drugi w splot słoneczny. Niech się chłopak sprowadzi na ziemię, doświadczenie w walce dużo daje.
Ryu nie mógł dłużej wytrzymać, zawołał strażników do biura - Zabierzcie młodego do izolatki - rozkazał, wolał się skupić na dowódcy aby nie przysporzył więcej problemów niż to konieczne. Uspokajał Fenrir odsuwając do Zielonowłosego - Odpuść, słyszysz odpuść! - krzyknął nie wiedząc jak do niego dotrzeć. Przełożony odsunął się od młodego na prośbę Ryu i w tym momencie weszła straż.
Zawinęli chłopaczka do izolatki.

/zapraszam do cel.

Re: Biuro Lidera

: sob sty 07, 2023 12:47 am
autor: Fenrir Labdakid
Ryu odciągnął dowódcę od chłopaka, poczekał aż wszyscy opuszczą biuro - Fenrir idź do domu, na prawdę idź. Nie wiem co się z Tobą dzieje ale na prawdę idź odpocząć - mówił spokojnie pewny siebie - Zajmę się wszystkim - obiecał, powiedział jeszcze kilka słów do przełożonego. Nie chciał niczyjego nieszczęścia a patrząc co się dzieje nie wiele już brakowało.
Wilkołak z początku nie słuchał towarzysza jednakże przemówił mu do rozsądku - Wiesz gdzie mnie szukać - rzekł zabierając płaszcz przy opuszczaniu biura. Wyszedł z strażnicy kierując kroki do dobrze znanego mu miejsca.

Re: Biuro Lidera

: pn sty 30, 2023 9:14 pm
autor: Fenrir Labdakid
Nim wyszedł od kobiety skinął głową na jej prośbę.
Przyszedł do biura wpisując kod, otwierając drzwi od razu zauważył kolejny stos papierów zalecające mu na biurku.
Przed zabraniem się do pracy zawołał dwie strażniczki zlecając im nietypowe zadanie. Wysłał je pod dom Ketsueki.
Zasiadł za nim przeglądając dokumenty, nie ominie go ta robota a tylko będzie się nawarstwiała. Dokładnie studiował każdy raport, zlecenie, działania jakie zostały podjęte przez straż.
Odłożył na chwilę papiery przecierając czoło, rozległo się pukanie do drzwi - Proszę - rzekł spokojnie a do gabinetu wszedł zastępca. Powiedział mu o przeprowadzonej rozmowie i gdzie zostawił Blondynkę - Dziękuję, później się tym zajmę - odrzekł powracając do papierów. Były już sprawy którymi musiał się zając na już, Ryu widząc jak mocno jest zajęty wyszedł.

Re: Biuro Lidera

: wt sty 31, 2023 8:54 pm
autor: Bjorn
Trochę czasu spędziła z gryfem nim zostawiła ją w spokoju. Nie bardzo wiedząc co ze sobą zrobić, co powinna, skierowała się do biura. Dzisiaj za to zapukała czekając na odpowiedź. Nie miałam zamiaru, skoro już pracuje, od tak mu wchodzić.