Strona 2 z 3

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 12:19 am
autor: Los
Kobiet niczym jaszczurka wspinała się po ręce ale nim dotarła do góry spadła na placka do wody. Na szczęście nic jej się nie stało, kobieta nie poddała się, ponownie pojęła próbę wspinaczki.
Erin mogła poczuć pod stopami przyjemną ciepłą glebę, w jeziorze znajdowały się gorące źródła, które o tej porze roku były najbardziej aktywne. Jednak Rudowłosa nie miała czasu na rozmyślanie bo zaraz jakiś mag rzucił w nią kulą wody mocząc niezanurzoną cześć ubrania. Roześmiał się w niebo głos, w każdym bądź razie nie zrobił tego złośliwie.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 12:27 am
autor: Erin Wyrm
No i nic się nie stało. Normalnie czułaby się zawiedziona, ale teraz nie wywołało to nic prócz śmiechu z rozbawienia. Nie było jej jednak dane cieszenie się tym spektaklem dłużej, bo oberwała wodną śnieżka.
- E... nie fair, ja tak nie umiem. - Zaśmiała się jednak patrząc na mężczyznę. Wyciągnęła przed siebie wyprostowane ręce, z otwartymi dłońmi wierzchem skierowanymi w dół i machnęła do góry, po wodując, że woda wokół maga uniosła się i zasłoniła go jak kurtyna, po czym opadła spływając po nim. Nie była najlepsza w magii wodnej, ale tyle wody unieść jeszcze potrafiła, niech sobie nie myśli. Z resztą w razie czego miała i inne pomysły.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 12:33 am
autor: Los
Mężczyzna zdziwił się widząc taką kurtynę przed sobą, woda opadając zmiotła go z nóg - Pomocy! - krzyknął a zaraz obok niego znaleźli się inni pomagając mu wstać. Osobnik powiedział jaka jest sytuacja, wszyscy się zaśmiali i nagle wyszło chłopaki na dziewczyny. Kobiety przyłączył się do Erin albo lepiąc coś z magii albo chlapiąc w sposób naturalny poprzez rozbryzgi zaś od strony mężczyzn był jeden zmiennokształtny foka. Podpływał do Pań chlapiąc je ogonem czy pletwami a nawet czasem próbował pod haczyć.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 12:46 am
autor: Erin Wyrm
Miła odmiana w porównaniu z olewczym podejściem grupy na balu w zamku. Co prawda z początku wyglądało jakby sytuacja miła szanse rozwinąć się w mniej przyjemny sposób, ale przybrała obrót jaki bardzo odpowiadał Rudej. Użyła jeszcze z dwa razy takiej kurtyny, zaraz jednak uznała, że atak grupowy będzie tu dużo lepszy. Cofnęła się trochę za dziewczyny i szepnęła dwóm obok siebie, by ja trochę osłoniły. Gdy to się udało, za ich plecami zaczęła powoli splatać, gdy magia w jej dłoniach była gotowa do użycia, wyciągnęła gwałtownie ręce, rozkładając palce szeroko. Rozpostarła tarczę tuż za ich przeciwnikami, czego mogli w pierwszej chwili nie zauważyć, a ona wyglądała jakby po prostu nie udało jej się zaklęcie. Nawet na moment zrobiła zdziwiona minę, tak by tylko potwierdzić tego rodzaju przypuszczenia, po kilku sekundach jednak zmieniła się ona w szatański uśmiech. Gwałtownie przyciągnęła dłonie do siebie, kierując je także ku dołowi. Stworzyła dość szeroką ale wąską tarczę, by przyciągając ją na wysokości ich kolan, wszystkich podhaczyć i przewrócić na plecy.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 9:25 am
autor: Los
Poczynania Erin miały dobry obrót sprawy. Wszyscy mężczyźni jak jeden mąż runęli do wody, gdy tylko się z niej podnieśli śmiali się ile sił. Kobiety pogratulowały Czarodziejce pomysłu ale w całym tym zamieszaniu. Mogła umknąć dziewczyną jedna mała dość istotna sprawa, mianowicie foka. Zmiennokształtny w wirze wydarzeń podpłynął bardzo blisko kobiet i z całej siły uderzył ogonem o taflę wody robiąc przy tym niemały rozprysk. A żeby było mało mężczyźni pozostawili już magię w spokoju i jak małe dzieci kopali, uderzali, wachlowali wodę aby jak najbardziej ochlapać kobiety.
Zza plecami wszyscy mogli usłyszeć głośny plusk, kobieta wspinająca się na krzewiastą rękę ponownie spadła do wodny na placka.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 10:12 am
autor: Erin Wyrm
Jej poczynia choć udane, zakończyły etap walki na zaklęcia. Widząc jak wszyscy równo padają plecami do wody wubuchla niemal niekontrolowanym śmiechem. Nie przestała nawet orientując się, że jeden z przeciwników w międzyczasie podkradł się do nich dość blisko i przypuszcza atak. Osłoniła się jedynie dłońmi i zaraz ruszyła by dołączyć do tej zabawy bez magii. Obrała za cel jednego z mężczyzn i tym razem zupełnie bez czarów zaczęła go ochlapywać wodą.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 12:36 pm
autor: Los
Odgłosy świetnej zabawy przyciągnęło większe grono uczestników. Kobiety i mężczyźni dostali nowych rekrutów zwiększając jeszcze większe rozbryzgi wody. Zmiennokształtny, który do tej pory pływał jako foka wrócił do ludzkiej postaci aby móc z innymi się bawić.
Mężczyzna, którego obrała za cel Erin dostał wsparcie od innych bo widać było, że chłop sobie nie radził. Czterech osobników teraz chlapało kobietę.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 2:59 pm
autor: Erin Wyrm
- Tak czterech na jedną. No panowie... - Na końcu zmieniła ton na karcący, choć w komplecie z szerokim uśmiechem z pewnością nie otrzyma oczekiwanego rezultatu. Broniła się więc dalej, próbując ich jak najmocniej ochlapać. Nie osłaniała się już, przecież i tak była mokra od stóp do głów.
Po jakimś czasie wycofała się kawałek by złapać oddech. Zdecydowała się wrócić na brzeg i usiąść z nogami nadal w wodzie.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 6:45 pm
autor: Los
Mężczyźni uśmiechnęli się do kobiety kiedy ta im wypomniała ich ilość. Nie zaprzestawali chlapania, a gdy Erin wróciła na brzeg pytali się czy jeszcze wróci. Zabawa w jeziorze trwała nadal co jakiś czas ktoś jednej z grup wołał Rudowłosą.
Zimny choć przyjemny wiatr oplótł ciało czarodziejki, podwodne źródła pracowały cały czas. Woda była cieplejsza niż temperatura poza nią, nad jeziorem zaczęła się unosić delikatna mgła. Gdy zaszło słońce fontanna rozbłysła kolorowymi światłami a woda spadając z krzewiastej ręki mieniła się kolorami tęczy.

Re: Ogród

: pn lut 22, 2021 10:48 pm
autor: Erin Wyrm
Zamierzała wrócić, potrzebowała tylko chwili wytchnienia, odkrzyknęła więc, że za moment znów dołączy do zabawy. Za dobrze się bawiła by rezygnować. Spojrzała na chowające się za murami słońce, spektakl jaki się po chwili rozegrał był zachwycający. Siedziała wpatrzona w mieniącą się wodę, zupełnie zapominając na chwile o zabawie. Dopiero kolejny krzyk wybił ją z tego stanu. Podniosła się i biegiem ruszyła ku grupie w wodzie, już w połowie drogi splatając magię. Utworzyła podobną do poprzedniej tarczę, tylko trochę wyższą i ułożyła ją pod wodą. Zakrzywiła ją rozstawiając i unosząc dłonie, po czym szarpnęła rękami do góry, alby podnieść stworzoną w ten sposób wielka misę z wodą. Zaklęcie było wymagające, ale miała jeszcze sporo energii. Zatrzymała się by lepiej skupić się na tym co zamierzała zrobić. Gdy misa była już nad uczestnikami zabawy, Ruda zbliżyła do siebie dłonie, tak szybko, że nawet się zderzyły. Wybrzuszyła w ten sposób gwałtownie tarczę, by wyrzucić wodę do góry i natychmiastowo rozproszyła zaklęcie, pozwalając tej sztucznej ulewie spaść na grupę, w której sama już też się znajdowała.