Strona 1 z 1

Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 10:45 am
autor: Tkacz Losu
Brama prowadząca na posesję. Droga do posiadłości prowadzi przez aleje drzew. Dziedziniec jest w kształcie koła tak aby przyjeżdżający i wyjeżdżający nie stali w niepotrzebnym zastoju. Na samym środku okręgu znajduje się statuła, wygląda jakby kontrolowała wszystko co się dzieje na zewnątrz. Przy wejściu do dworku umieszczone zostały kolejne figury po obu stronach drzwi. Nad całym dziedzińcem zostały rozwieszone małe światełka umieszczone na gałązkach.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 4:33 pm
autor: Erin Wyrm
Dawno nie opuszczała zamku, nie licząc może przejażdżek niedaleko murów. To też gdy usłyszała o balu, postanowiła się na niego udać, po za tym miło byłoby wziąć udział w takim wydarzeniu i się po prostu bawić, a nie nadzorować wszystko. Bawił ją pomysł tematycznej imprezy, ale było to ciekawe urozmaicenie.
Przejazd powozem sam w sobie był przyjemną rozrywką. Wysiadła na dziedzińcu i odeszła kawałek, nim zaczęła oglądać okolicę. Było... bogato. Czuła się trochę dziwnie, jakby już przywykła do spędzania czasu w własnej posiadłości i tu miała wrażenie, że jest nie na miejscu. Co prawda wyglądem pasowała do wystroju i tematyki, przygotowała się, a mimo to... Chyba potrzebowała chwili by się zaaklimatyzować.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 4:39 pm
autor: Fenrir Labdakid

Wysiadając z powozu poprawiłem garnitur. Nie specjalnie chciałem przebywać na tym balu ale trzeba poznać ewentualnego sprzymierzeńca czy wroga. Do mych nozdrzy dotarł znajomy zapach, zakląłem w myślach. I tu licho przywiozło, cóż i tak bywa.
Rozejrzałem się po okolicy, w sumie nic specjalnego. Dużo wszystkiego i zaśmiecony teren.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 4:49 pm
autor: Ava Hasghard


Ostatnio Ava miała dużo okazji do brania udziału w przyjęciach. Przeszczęśliwa, że w końcu mogła zakładać sukienki bardziej strojne niż te w których zwykle chodziła na co dzień, tak samo jak ostatnio na przyjęcie u Lorda zdecydowała się na białą sukienkę. W sumie był to bardziej pomysł Ket, która wymyśliła przebrania królowych szachów i umiejętnie narysowała im tatuaże w kształcie tych figur, by nikt nie miał wątpliwość, że dopasowały się do obowiązującej tematyki strojów. Ava z ciekawością rozglądała się po dziedzińcu, patrząc na stroje innych gości i podziwiając wystrój dziedzińca. Wszystko wyglądało wspaniale tylko główna statua, nie przypadła zmiennokształtnej do gustu. Niezbyt wpasowywała się do walentynkowego klimatu.
- Mam wrażenie, że ten stwór zaraz ożyje - rzuciła komentarz na temat posągu w stronę Ket.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 5:11 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Ket nie była tak zachwycona balem u Lorda, w końcu wtedy nie miały się bawić. Wyszło jak wyszło. Tym razem jednak Ket nie dostała żadnej misji związanej z tym wyjazdem, więc jej entuzjazm był większy. Chciała się tu po prostu dobrze bawić, a już sam początek dobrze ją nastroił. Zachwycona Abraksanami najpierw podeszła do nich, nim wlazła do powozu.
Na dziedzińcu jeszcze raz pogładziła jedno ze stworzeń i spojrzała na Avę. Uniosła brew rozbawiona, kierując wzrok na wspomniany posąg. Ket wolała raczej minimalizm, wiec przestrzeń zdawała jej się przepełniona, zagracona prawie. Nie żeby posągi i figury były brzydkie, ale dla wilkołaczycy było ich zbyt wiele.
- Zapewne po prostu czule cię uściska. - Uśmiechnęła się szeroko i trochę złośliwie do Avy. Poprawiła suknię , by zaraz po tym ruszyć na salę.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 5:24 pm
autor: Ayrin
Ayrin w sumie nie wiedziała co tu robi. Nawet nie dostała się tu powozem, a krążyła w okolicy. Kojarzyła ten teren, w końcu to tu czarodziejka ją zostawiła. Zmiennokształtna nawet ostatnio zastanawiała się, czy nie zawitać do niej, bo jedyną inną sensowną opcją był powrót do domu. Udało jej się zdobyć wymagany strój, w końcu to nie tak, że plotki nie docierały do jej uszu. Było jej jednak strasznie dziwnie, nie lubiła nosić ubrań, a jeśli już to były ona jak najbardziej skąpe, tyle tylko by nikt jej nie wyrzucił za nagość. Tym razem jednak ubranie musiało być tematyczne i nie udało jej się zdobyć czegoś co by mniej przeszkadzało, drapało, uwierało. Nawet nie miała pojęcia czym jest. Zapamiętała tylko słowo "as", ale czym to jest? Czarnowłosa nigdy nawet nie widziała kart na oczy.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 5:29 pm
autor: Fenrir Labdakid
Jeszcze raz dokładnie rozejrzałem się po terenie, na prawdę nic zachwycającego. Nic więcej jak marnotrawco przestrzeni i terenów zielonych. Zauważywszy kobiety z twierdzy skinąłem lekko głową na powitanie a sam ruszyłem do środka wielkiego domu. Zniknąłem za drzwiami.

z/t.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 6:10 pm
autor: Los
Ava
Posąg zwrócił ku Zmiennokształtnej wzrok, jednakże nie zmienił pozy. Lekko się uśmiechnął oblizując usta do dziewczyny puszczając oczko. To co się wydawało dla kobiety realne dla innych było tylko zwykłym wytworem wyobraźni Blondynki. Nikt poza zmiennokształtną nie widział zachowania posągu.

Re: Dziedziniec

: ndz lut 14, 2021 6:41 pm
autor: Ava Hasghard

Ava stanęła jak wryta. A-a-ale jak to możliwe? Była pewna, że posąg właśnie puścił do niej oczko! Nie drążyła jednak tematu, widząc przekonanie Ket, że to kolejny żart zmiennokształtnej. Ava jednak wiedziała, co widziała i z nieufnością oglądała się na figurę, dopóki nie dotarły na salę balową.

//zt