Rogata
: śr maja 01, 2024 3:04 pm
Imię i nazwisko/pseudonim:Rogata, Coś, potwór
Wiek: między 15~25lat
Rasa: wilkołak
Zawód: -
Patronat Ahroun czasem sie do niej przyznaje
Historia: Kupiono ją jako dziecko. Nie pamięta tego momentu gdyż była za mała, a pan od zawsze kazał jej trzymać formę Crinos. Jej rogata forma o białej sierści i różnokolorowych oczach była czymś czego potrzebował w swojej menażerii jako jedno z niezwykłych stworzeń. Część z nich była wypchana, a część… Nie była nawet inteligentna. Obcując z nimi częściej niż z panem i jego gośćmi stała się niczym zwierzę, a instynkty dość często nad nią górują ale też sprawiają że łatwo dowiedzieć się czego chce.
Jako że menażeria czasem wpuszczana była do wspólnych klatek musiała nauczyć się walczyć, a gdy zaczęło jej to wychodzić to pan nie miał oporów by pokazywać swoim gościom swoją rogatkę. nawet dał jej dwa noże co wydało mu się zabawniejsze niż momenty gdy walczyła tylko pazurami i kłami. Zmusił ją do opanowania walki dwoma rękoma ale i tak wolał gdy zaczynała walkę pazurami. W sumie niepokoiło go nieco że się szybko uczy ale nigdy nie nauczył ją czytać. Brak możliwości czytania jednak nadrabiała szybkością refleksu i unikami. Rany goją się na niej jak na psie czego nieraz pan był świadkiem po walkach.
Jednak jej tamtejszy pan przeszacował swoje zdolności finansowe i mimo prestiżu jaki miał jego majątek zaczął się kurczyć a część z jego menażerii musiała zostać sprzedana. Tak samo miała skończyć ona lecz nim do tego doszło znalazła sposób by uwolnić się z klatki i iść zaspokoić głód do jedynego stworzenia w posiadłości które nie miało kłów i pazurów.
Nie znając realiów zewnętrznego świata nie mogła nawet przypuszczać, że wypuszczenie innych obiektów z menażerii i zjedzenie pana sprawi tak brutalna obławę. Po złapaniu ukazała się inna z jej cech, nieodparta ciekawość która skutkowała kilkukrotnym zjedzeniem futra od elektrycznego ogrodzenia niewolników.
Mimo wszystko będąc niewolnicą i częścią menażerii nauczyła się mówić ale to nie oznacza że jest chętna to robić, w końcu okazy w zoo nie mówią. A jak mówią to kolacji nie dostają.
Ostatecznie kupiła ją para która skończyła jak poprzedni pan. W końcu już posmakowała mięsa inteligentnych stworzeń
Statystki
Siła: 18 (+10) +12
Zwinność: 10 (+10) +10
Wytrzymałość: 22 +28
Inteligencja: 10 (-10) +20
Siła woli: 5 +15
Percepcja:10 +20
Wady:
zwierzęcy umysł 3 +10 siła -10 int
otwarta księga 2
analfabeta 2
ciekawość 2
Zalety:
oburęczność 2
mistrz broni 1
szybko się uczy 5
szybki refleks 2 +10zr
Zdolności
regeneracja 2 (15)
furia (10)
Dziwactwa, wmówione jej rzeczy, własne wnioski i przekonania:
Zmiennokształtni to zwierzęta udające ludzi.
Wilkołaki są niższa formą ewolucji bestii.
Bestia jest gatunkiem wyższego drapieżnika.
Zielone powoduje wypadanie futra(wiosna trzeba zjeść zielone żeby zgubić zimowe futro).
Zjadanie świeżego mięsa pozwala przejąć siłę ofiary.
Zdejmowanie z siebie założonych przez kogoś ubrań to pokazanie słabości. Muszą same się rozsypać.
Atak ogonem nie atakuje ciała ale ducha, nie powinno się go robić.
Długie włosy dodają sił.
Bród powyżej palca grubości sam odpada
Naturalny zapach jest najlepszy
Wiek: między 15~25lat
Rasa: wilkołak
Zawód: -
Patronat Ahroun czasem sie do niej przyznaje
Historia: Kupiono ją jako dziecko. Nie pamięta tego momentu gdyż była za mała, a pan od zawsze kazał jej trzymać formę Crinos. Jej rogata forma o białej sierści i różnokolorowych oczach była czymś czego potrzebował w swojej menażerii jako jedno z niezwykłych stworzeń. Część z nich była wypchana, a część… Nie była nawet inteligentna. Obcując z nimi częściej niż z panem i jego gośćmi stała się niczym zwierzę, a instynkty dość często nad nią górują ale też sprawiają że łatwo dowiedzieć się czego chce.
Jako że menażeria czasem wpuszczana była do wspólnych klatek musiała nauczyć się walczyć, a gdy zaczęło jej to wychodzić to pan nie miał oporów by pokazywać swoim gościom swoją rogatkę. nawet dał jej dwa noże co wydało mu się zabawniejsze niż momenty gdy walczyła tylko pazurami i kłami. Zmusił ją do opanowania walki dwoma rękoma ale i tak wolał gdy zaczynała walkę pazurami. W sumie niepokoiło go nieco że się szybko uczy ale nigdy nie nauczył ją czytać. Brak możliwości czytania jednak nadrabiała szybkością refleksu i unikami. Rany goją się na niej jak na psie czego nieraz pan był świadkiem po walkach.
Jednak jej tamtejszy pan przeszacował swoje zdolności finansowe i mimo prestiżu jaki miał jego majątek zaczął się kurczyć a część z jego menażerii musiała zostać sprzedana. Tak samo miała skończyć ona lecz nim do tego doszło znalazła sposób by uwolnić się z klatki i iść zaspokoić głód do jedynego stworzenia w posiadłości które nie miało kłów i pazurów.
Nie znając realiów zewnętrznego świata nie mogła nawet przypuszczać, że wypuszczenie innych obiektów z menażerii i zjedzenie pana sprawi tak brutalna obławę. Po złapaniu ukazała się inna z jej cech, nieodparta ciekawość która skutkowała kilkukrotnym zjedzeniem futra od elektrycznego ogrodzenia niewolników.
Mimo wszystko będąc niewolnicą i częścią menażerii nauczyła się mówić ale to nie oznacza że jest chętna to robić, w końcu okazy w zoo nie mówią. A jak mówią to kolacji nie dostają.
Ostatecznie kupiła ją para która skończyła jak poprzedni pan. W końcu już posmakowała mięsa inteligentnych stworzeń
Statystki
Siła: 18 (+10) +12
Zwinność: 10 (+10) +10
Wytrzymałość: 22 +28
Inteligencja: 10 (-10) +20
Siła woli: 5 +15
Percepcja:10 +20
Wady:
zwierzęcy umysł 3 +10 siła -10 int
otwarta księga 2
analfabeta 2
ciekawość 2
Zalety:
oburęczność 2
mistrz broni 1
szybko się uczy 5
szybki refleks 2 +10zr
Zdolności
regeneracja 2 (15)
furia (10)
Dziwactwa, wmówione jej rzeczy, własne wnioski i przekonania:
Zmiennokształtni to zwierzęta udające ludzi.
Wilkołaki są niższa formą ewolucji bestii.
Bestia jest gatunkiem wyższego drapieżnika.
Zielone powoduje wypadanie futra(wiosna trzeba zjeść zielone żeby zgubić zimowe futro).
Zjadanie świeżego mięsa pozwala przejąć siłę ofiary.
Zdejmowanie z siebie założonych przez kogoś ubrań to pokazanie słabości. Muszą same się rozsypać.
Atak ogonem nie atakuje ciała ale ducha, nie powinno się go robić.
Długie włosy dodają sił.
Bród powyżej palca grubości sam odpada
Naturalny zapach jest najlepszy