Strona 14 z 55

Re: Sala jadalna

: śr lut 16, 2022 7:06 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Położył szklankę i zaśmiał się. Nie szyderczo tak po prostu.
-Nie ma za co przepraszać, na prawdę- Posła jej kolejny uśmiech.
-Zgodziłem się na bycie twoim mężem- No nie fajny żarcik- Dobra a tak na poważnie to pytałaś o co gadanie do siebie może oznaczać, o szamanizm, kontakt z osobami zmarłymi- Zamyślił się aby przypomnieć o co ona go pytała i gadali, troche czasu minęło- Tłumaczyłem ci sprawy szamanów, nawiedzeń i takie tam, chciałaś chyba wiedzieć więcej. To wasze pokolenie jest mało świadome tego kim jesteście- Takie podsumowanie. Smutne ale miał takie wrażenie po tym jak spotykał młode wilki.
Zaraz potem przygotował jej zwykłą herbatę i zaparzająca się położył na blacie.

Re: Sala jadalna

: śr lut 16, 2022 7:18 pm
autor: Nari Orecev
Wzięła głębszy oddech kiedy ten zaczął mówić a to co usłyszała sprawiło, że spadała z krzesła. Na prawdę go oto zapytała? Podnosząc się była czerwona jak burak, zaś ten robił sobie z niej tylko żarty. Nie wiedział teraz czy się śmiać czy płakać. Usiadła na krześle przysuwając gorący napój do siebie.
Słuchała go uważnie, nie wierząc, że na prawdę z nim rozmawiała o "chorobie" Heliona, ciekawe czy mu powiedziała, że to właśnie o niego chodzi. Podrapała się po policzku palcem - Nic z tego nie pamiętam ale na prawdę chętnie bym się pouczyła o wszystkim - nauczyciele dawali jej szczątkowe informacje o tym kim jest i co się z tym wiążę. Bardziej naciskali na kontrolę i inne fizyczne aspekty niż na wiedzę o swym pochodzeniu. Podmuchała herbatę nim wzięła pierwszy łyk - I na prawdę by to Panu nie przeszkadzało? - wolała się upewnić.

Re: Sala jadalna

: śr lut 16, 2022 7:30 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Kiedy ta poleciał, wychylił się aby spojrzeć czy ta mu teraz nie zabiła się. No ale wyglądało an to, że wszystko w porządku.
-A szkoda, że nie pamiętasz, w trakcie rozmowy i siedzeniu w łaźni było bardzo miło- Rzekł obserwując ją.
-a czemu by miało?- W końcu nie widział w tym niczego złego. Chęć wiedzy młodego pokolenia było dla niego miłe. Jak może to powie co wie i an tyle na ile może przekaże tę wiedze.

Re: Sala jadalna

: śr lut 16, 2022 7:38 pm
autor: Nari Orecev
Nari zrobiła się czerwona jak burak ale nie od ciepłej herbaty ale po słowach mężczyzny. Nie wiedziała czy się dopytywać czy zostawić to w niewiedzy. Potrząsnęła głową, musi w końcu się ogarnąć. Nie ma już kogoś kto by ją postawił do pionu więc musi sama o siebie teraz zadbać aby to uczynić.
- Bo może ma Pan ciekawsze zajęcia niż uczenie głupiego dziecka - powiedział z lekkim uśmiechem nieco już zmieniając swoje zachowanie. Nie wróci jej ta pewność siebie co jeszcze niedawno ją miała, co ją utraciła po zajściu w domu i tak się to ciągnęła za nią aż do dzisiaj. "Dość" pomyślała.

Re: Sala jadalna

: śr lut 16, 2022 7:48 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
-Nie jesteś głupim dzieckiem- Lekko wzruszył ramionami- A ja nie mam dużo zajęć prócz pracy tutaj- Nie ukrywał, ze nie robi nic innego niż praca. Nie opuszczał prawie w ogóle tawerny. Wiedział jakie maja do niego nastawienia mieszkańcy i wiedział, że wiele lat minie nim je zmienią.
-Jeśli mogę pomóc to czemu nie?- No i przy okazji jakoś oczyścić swoje sumienie z błędów przeszłości? Tych bardzo daleko i tych późniejszych.

Re: Sala jadalna

: śr lut 16, 2022 8:02 pm
autor: Nari Orecev
Patrzyła na mężczyznę zastanawiając się dlaczego ludzie go nie lubią, bo jest dość sympatyczny. Słyszała co nie co o nim ale nic z tego co wie nie sprawdza się obecnie. Dziwi ją to nastawie ludzi do wilkołaka.
- Bardzo dziękuję, a kiedy moglibyśmy zacząć uświadamianie mnie? - powiedziała już weselszym tanem niż poprzednio. Była zaciekawiona czego to nie wie o swojej rasie i ile ją ominęło przez tyle lat.

Re: Sala jadalna

: śr lut 16, 2022 8:11 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
-No najlepiej po pracy- W tej też mógłby ale no jeśli klient cos bezie chciał do niego to będzie musiał przerwać i zająć się klientem. Takie cos nie sprzyja.
-Wiesz w też mogę ale ciągłość może być trudna tym bardziej jeśli nagle będę miał dużo klientów- A tym różnie bywało. Czasem cały dzień nic a czasem od rana duży ruch czy o różnych godzinach. Musiał dostosować się do tego.

Re: Sala jadalna

: czw lut 17, 2022 8:01 am
autor: Nari Orecev
- Dobrze, ostatnio mam ciągle pierwsze zmiany także popołudniem się dostosuję - będzie zapisywać na kiedy jest umówiona z Sylvanem. Tak będzie jej łatwiej nie zapominać o lekcjach ani nic przed nimi nie umawiać. Chociaż ostatnio miała dużo wolnego czasu, to teraz chce go spożytkować lepiej niż poprzednio. Powoli się zastanawia czy nie podjąć się drugiej pracy.

Re: Sala jadalna

: śr mar 16, 2022 10:27 am
autor: Sylvan Vulkodlak
-No to świetnie, a potem może jakiś wyskok na kawkę czy coś- Rzucił obserwują jej reakcję. No i posłał jej nonszalancki uśmieszek.
-No alkoholu to ci starczy na jakiś czas-Tak dorzucił aby nie było. Mu wiek nie przeszkadzał jeśli prawny próg jest przekroczony.

Re: Sala jadalna

: pt mar 18, 2022 10:19 am
autor: Nari Orecev
Zaśmiała się - Dobra kawa nie jest zła - rzekła zadowolona, że tak szybko udało im się już coś mniej więcej ustalić donośnie lekcji.
Skrzywiła się znacznie - Nie na pewno za alkohol podziękuję - znikły uśmiech wpełzł jej na usta. Nie wiedziała co robiła po alkoholu ale mimo wszystko już nie chciałaby się doprowadzać do takiego stanu co ostatnio. Fakt, że czasem przyda się taki reset oprogramowania ale jednak woli pamiętać to co robiła wcześniej niż się później wstydzić za swoje zachowanie. Chociaż może też lepiej by było gdyby nie dopytywała a zostawiła to w niewiedzy, czasem lepiej czegoś nie wiedzieć niż wiedzieć za dużo.
Upiła łyk herbaty - To kiedy Pan ma wolne? - zapytała zaciekawiona.