Wizard's World

Ava całkowicie oddała się grze. W momencie, gdy brała instrument do ręki zapominała o otaczającym ją świecie i potrafiła trwać w swoim transie nawet kilka godzin. Tak było i tym razem. Gdy skończyła zaczynało się już ściemniać. Dokładnie wyczyściła flet i schowała do pokrowca. Pomachała parę razy ramionami i głową. Po tylu godzinach w jednej pozycji czuła sztywność mięśni.
- No to czas na krótki trening - z tą myślą wybrała się na mury, zrobić parę okrążeń.

//zt Mury

Ava spakowała najpotrzebniejsze rzeczy i wskoczyła pod prysznic. Nie zostało jej wiele godzin snu, więc od razu po kąpieli wskoczyła do łóżka.
Nazajutrz o dziwo czuła się wyspana. Po porannej toalecie zapakowała przygotowała prowiant na drogę, wzięła torbę i poszła pod bramę.

//zt

Życie wśród Łowców nigdy nie było spokojne. Zawsze coś się działo. Ava wróciła do pokoju i od razu weszła pod prysznic. Wskoczyła w piżamę i przejrzała swoją ciuchy. Przydałoby się wybrać jakaś sukienkę na jutro. Przejrzała swoją garderobę i zdecydowała się na długą, biała sukienkę. Skończyła przygotowania i wskoczyła do łóżka odpocząć przed kolejną podróżą.
Rano wstała, włożyła wcześniej przygotowany strój i wyszła na spotkanie z Ket na placu.

/zzt

Ava pożegnała się z Ket i weszła do pokoju. Przejrzała się w lusterku. W sumie nie wiedziała, czym tak zachwycały się te kobiety z przyjęcia. Zwykła sukienka. Ava uwielbiała chodzić w tego rodzaju ubraniach, więc większość jej szafy zajmowały sukienki. Zrzuciła z siebie strój z uczty u Lorda i wskoczyła pod prysznic. Po kąpieli owinęła się w ręcznik i dalej stanęła przed lustrem, przyglądając się sobie. Może by tak coś zmienić w wyglądzie ? Nie wiedziała, czemu tak nagle zaczęła o tym myśleć. Położyła się na łóżku, ciągle rozmyślając o swoim nowym imidżu, jednak nic nie przychodziło jej do głowy. Chyba najlepiej jest tak jak teraz.