Strona 5 z 7

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 5:09 pm
autor: Fenrir Labdakid

Widząc jak obje ruszyli do ucieczki i gonitwy, przeglądałem się chwilę a później sam ruszyłem. Na pewno Białowłosa nie będzie już taka zwinna i wytrzymała jak na początku ćwiczeń, zbyt wiele ją kosztowało utrzymanie równowagi a sama wspinaczka po takim wysiłku też powinna dać się jej we znaki.
Zrównując się z Ketsueki nieco ją wyprzedziłem uderzając pięścią o ziemie powodując fale uderzeniową, która powinna ją odepchnąć na kilka metrów. Niespodziewany lot i samo lądowanie powinno nie pójść kobiecie gładko przy wyczerpanych mięśniach.

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 6:34 pm
autor: Ketsueki Ōkami
No i miał rację. O ile z początku ruszyła dość szybko za wilkorem i nawet utrzymywała tempo, to była zmęczona i czułą to. Pełnia dawała jej kopa, ale nawet mimo niej, była wyczerpana po wcześniejszych ćwiczeniach. Dołączenie do pościgu przeszkody w postaci Fenrira wcale nie pomagało. Tak jak się spodziewał odrzuciło ją, co było dla Ket nie małym zaskoczeniem. Próbowała wylądować jakoś sensownie, ale jedyne co jej się udało, to wbicie pazurów w ziemię i tym samym skrócenie dystansu jaki przejechała biodrem po ziemi. Sam upadek był raczej mało kontrolowany. Podniosła się trochę chwiejnie, warcząc pod nosem obelgi w swoim ojczystym języku. Nic innego jej jednak nie pozostało, jak ponowienie gonitwy. Szybko zlokalizowała wilkora i wilkołaka. Postarała się wybrać taką trasę, by nie biec bezpośrednio na tego drugiego. Próbowała też jakoś się z nim bezpośrednio nie spotkać korzystając z tego co było wokół. Czy to oddzielić się od niego ścianą, jakoś nad nim przeskoczyć albo wyminąć go.

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 7:12 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Nie zatrzymywał sie sobie biegał, hasał i inne takie. Jakos nie bardzo przejmując sie innymi. Tak po prostu i tyle. No oczywiście jak mógł to pod przeszkodą się przedostawała i takie tam. Czy go złapie czy nie to nie ważne. Bieganie jest fajne.

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 7:57 pm
autor: Fenrir Labdakid

Może i kobieta nie chciała biec blisko mnie ale to nie znaczy, że zamierzałem to zrobić. Biglem nieopodal niej czekając na odpowiedni moment aby ponownie jej nieco przeszkadzać. Przy takim tempie nie trzeb było wielkiej siły a odpowiednie pchnięcie, to właśnie zrobiłem. Doganiając Białowłosą złapałem ją za barki pchając do tyłu robiąc nad kobietą salto do przodu. Zatrzymałem się czekając co zrobi.

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 8:12 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Przecież nie spodziewała się, że da jej spokój. Ale czy była gotowa na tego rodzaju atak to już inna sprawa. Podparła się szybko jedną łapą, by nie polecieć na plecy i zaparła się mocniej. Może i ustała, ale teraz albo się cofnie, albo musi go jakoś wyminąć przy bliskim kontakcie. Cofanie się nie miało najmniejszego sensu. Rzuciła się więc prosto na niego, w ostatnim momencie odskakując w bok. Nawet w tym niby człekokształtnym ciele używała czterech łap, to było jakieś takie bardziej normalne. Przy uskoku więc pochyliła się, by wybić się ze wszystkich czterech łap i przeskoczyć za wilkołaka, a potem po prostu kontynuować pościg. Miała za zadanie złapać malca, nie walczyć z wielkim. Skupiła się więc na tym, nie wdając się w spowalniające ją przepychanki.

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 8:32 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
A tam malec. Mentalnie mógłby być ojciec Ket!... No dobra mentalnie też zaczyna się cofać. Żadna nowość. Dobrze sie bawił i obserwował ich poczynania. Sam by sobie cos jeszcze porobił, jakieś odbicia od kogoś czy cos ale dobra. Teraz czas na bieganie.

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 8:58 pm
autor: Fenrir Labdakid

Zdziwiłem się, przy takim wyczerpaniu ciała, mojej masie i wzroście utrzymał się na łapach ten mikro wilkołak. To było aż wręcz niedomyślenia ale udało się jej. Nie robiąc zbędnych ruchów wyczekałem odpowiedni moment kiedy się pięknie odsłoniła. Złapałem ją za tylną łapę ciągnąc do siebie w taki sposób aby wylądowała na plecach. Puściłem łapę Białowłosej, popędziłem do wilkora.
Będąc już na tyle blisko niego rzekłem - Jakiś pomysł na zmyłki?

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 9:08 pm
autor: Ketsueki Ōkami
I znów leżała. Zerwała się z ziemi, była już widocznie zmęczona, ale nie planowała się poddać. Właściwie to nie zakładała przecież, że jej się uda, dobrze wiedziała, że Fenrir będzie jej to skutecznie utrudniał i zapewne nie dogoni nawet wilkora. Ruszyła jednak za nim, skręcając jednak bardziej w kierunku ścieżki z przeszkodami i różnych instalacji służących do ćwiczeń. Nie wbiegnie prosto na niego, bo jak widać nie jest to najlepsza technika. Obserwowała ich, przy okazji starając się wyłapać coś z jego słów, o ile oczywiście zauważyła, że mówi. W końcu zdecydowała się ruszyć na wilkora, nawet jeśli był blisko Fenka.

Re: Arena treningowa

: pn lut 01, 2021 9:12 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Spojrzał na Fenrira.
-"Nie znam terenu, więc trudno mi określić co byłoby najlepsze"- W końcu nie pamiętał nic z wcześniejszego pobytu tutaj. Jeden z najlepszych są szybkie zmiany kierunku, ale jak się wie gdzie się biegnie. Potencjalnie nagłe skoki na przeszkody i inne czynności, które nie koniecznie przeciwnik się domyśla. Tak teraz to sobie na murek wskoczył i biegł na nim.

Re: Arena treningowa

: wt lut 02, 2021 4:46 pm
autor: Fenrir Labdakid

Biegłem za szczeniakiem obserwując co się dzieje dookoła - Przygotuj się - rzekłem do towarzysza zauważywszy, że Ketsueki naciera na nich ponownie. Forów nie zamierzałem dawać nikomu, nigdy mi się to nie zdarzyło tak i tym razem nie dam.
Poczekałem aż kobieta będzie bliżej nas i podpaliłem swoje łapy. Ruszając bezpośrednią na nią, wymierzyłem serię ciosów w kierunku Białowłosej. Z zamiarem lub nie trafienia jej.