Strona 8 z 10

Re: Korytarze i schody

: wt sty 12, 2021 6:14 pm
autor: Los
Ketsueki
Widząc osłupienie Ketsueki, para się rozłączyła a partnerka mężczyzny zsunęła się z szafki. Nie poprawiając swojej kreacji podeszła do Białowłosej - To jak? - musnęła ją palcami po obojczyku - Idziemy? - wskazała głową partnera, który stał opierając się o mebel nic nie mówiąc. Z hormonów i adrenaliny osób w środku wilkołaczyca mogła wyczuć chęć na dalszy ciąg rozrywki jaką im przerwała Ketsueki.
Kobieta złapała Białowłosą za rękę próbując delikatnie ją pociągnąć do mężczyzny.

Re: Korytarze i schody

: wt sty 12, 2021 6:25 pm
autor: Lucas Blackburn
Schodziłem po schodach z kitajce, bo co mieliśmy robić na górze? Kimi chciała pozwiedzać to idziemy zwiedzać, a może i o ucztę zachaczymy? Poprawiłem wielkiego irbisa na rękach, no i zeszliśmy na sam dół.
- Ja Cię kręcę, ile ludu - powiedziałem wesoło - Widziałaś? - nie wiem jak Kimi ale mnie akurat nie przeszkadzała taka ilość wiary. Stojąc tak przy wejściu na schody zarzuciłem kitajce jak worek na ramię - A jednak mogłem wziąć smycz dla Ciebie - zażartowałem.

Re: Korytarze i schody

: wt sty 12, 2021 8:02 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Stała tam jak słup, aż poczuła dłonie kobiety na własnej skórze. Początkowo zadrżała, co mogło zostać błędnie odebrane, zaraz jednak zrobiła krok do tyłu i może trochę zbyt gwałtownie wyszarpała rękę z uścisku kobiety. Po sekundzie już jej nie było w pokoju, nie kłopotała się nawet zamykaniem drzwi, w końcu to ich interes. Szybkim krokiem ruszyła głębiej w korytarz, byle dalej od pary w ciemnym pomieszczeniu. Zdawała sobie sprawę, że odczuwany lek był zupełnie bezsensowny, ale wydarzenia z przeszłości chyba nigdy nie opuszczą jej głowy. Nagle odechciało jej się szpiegowania, bo jeszcze trafi jej się znaleźć w tym zamku jakiś pokój z futrzanymi kajdankami czy innymi cudacznymi gadżetami. Szła po prostu przed siebie, zupełnie skupiona na tym, by uspokoić kłębiący się wewnątrz lęk i odegnać obrazy widziane zarówno przed chwila, jak i kilka lat temu.

Re: Korytarze i schody

: wt sty 12, 2021 10:57 pm
autor: Los
Ketsueki
Kobieta widząc reakcję Białowłosej mocnej złapała ją za dłoń, ciągnąc już ochoczo do partnera. Kiedy jednak dziewczyna się wyrwała tamta tylko wzruszyła ramionami. Zamknęła za nią drzwi i rozrywki nadszedł ciąg dalszy.
Ketsueki idąc tak przed siebie potrącała po drodze ludzi, którzy zwracali jej uwagę żeby uważała. Służba widząc wyraz twarzy kobiety próbowała jakoś zareagować ale nie udało im się. Białowłosa mogła powoli się wyciszać będą już za dala od każdego, w głębi korytarza było spokojniej, ciszej. Nic się nie działo, tylko zapach który wkradał się w nozdrza wilkołaczycy mógł wydawać jej się znajomy. Kimi, kobieta mogła poczuć zapach pantery śnieżniej ale i jeszcze jedne.

Re: Korytarze i schody

: wt sty 12, 2021 11:06 pm
autor: Ketsueki Ōkami
W sumie nie zwracała w tej chwili za bardzo uwagi na innych. Gdyby nie wewnętrzna walka jaka toczyła z własnymi lękami, zapewne przeprosiłaby wszystkich potrącanych, a nawet na nich nie wpadła. W końcu zwolniła kroku, powoli wyciszając się i w reszcie przystanęła. Spojrzała przez jedno z okien w korytarzu, o ile takowe tu były i wzięła głębszy oddech.
- Ki...? - Nie zdawało jej się i potwierdził to kolejny oddech, niosący ze sobą zapach zmiennokształtnej. Ale jak? Odwróciła się gwałtownie rozpoznając kolejną woń. Chyba to trochę zbyt dużo huśtawek emocjonalnych jak na jeden raz. Czuła, że drżą jej dłonie, ale chciała się przekonać. Nie mogła zapomnieć zapachu przyjaciółki, ale ten drugi był jej równie dobrze znany. Wiedziała, że chłopak jej nie pamięta, albo wtedy udawał. Minęło już tyle czasu, że nie powinno jej to ruszyć, a jednak. Ruszyła niepewnie i kierowała się za nosem.

Re: Korytarze i schody

: wt sty 12, 2021 11:41 pm
autor: Los
Kestueki
Kobieta od razu nie mogła dostrzec przyjaciółki, jednakże ruszając śladem za zapachem. Niedługo po kilku dosłownie krokach przed Białowłosą pojawiło się wejście, schody. Tuż przed nimi stał dobrze znany jej osobnik trzymający irbisa na ramieniu. Na pierwszy rzut oka pantera śnieżna wydawała się dobrze odżywiona i zadbana.

Re: Korytarze i schody

: śr sty 13, 2021 12:12 am
autor: Ketsueki Ōkami
Nie myliła się, byli tu. Tyko co oni robili w zamku i to razem? Zatrzymała się kawałek dalej i nagle... zwątpiła. Kimi wyruszyła na misję tak dawno temu, a Lucas... Nie chciała po raz kolejny czuć się tak źle jak na tamtym balu w Akademii. Nie podeszła, cofnęła się i oparła o jakąś ścianę, tak by nie móc zostać przez nich zauważoną. A trzeba było zostać na sali.

Re: Korytarze i schody

: śr sty 13, 2021 1:27 am
autor: Lucas Blackburn
Pogłaskałem kitajce za uchem, śmiałem się czując jak pirat. "Arrrr" mam kły i pazury na barku, nie zawaham się ich użyć. Zaśmiałem się głośniej, dobrze że Kimi nie potrafi czytać w myślach. Dopiero dostałbym od niej bure albo gorzej, dziabła mnie. No nic, przygoda czeka! Aj, aj.
Ruszyłem przed siebie ale coś jakby mnie w twarz kopnęło. Zapach, znajomy zapach. Przełknąłem ślinę, jeśli ja go czuję to koteł też. Wyjżałem zza winkla i jest! Ona tam jest! I co teraz? W głowie jakby wybuchła mi atomówka, istny rozpizdziel. Na Kimi nie mam co liczyć, nie dziwię się ale no kurde. Dobra idę!
Serce waliło mi jak stodoła, uśmiechać się? Czy lepiej nie? Uj uśmiechnę się. Wylazłem za winkla jak jakiś połamaniec, uśmiechnąłem się do Ket - Cześć - wydobyłem z siebie szczerząc zęby jak głupi.

Re: Korytarze i schody

: śr sty 13, 2021 4:42 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Głupia. Przecież nie tylko ona ma nos. Z tym, że Lucek nie powinien na jej zapach zareagować, w końcu jej nie pamiętał, a tu proszę. Przycisnęła plecy bardziej do ściany gdy wilkołak pojawił się znów w jej polu widzenia. Czyli poznał jej woń? Musiał, inaczej by się tak nie zachował, ale oznaczało to, ze na balu w Akademii udawał, że jej nie zna. Tym bardziej, że poznał jej zapach nawet jeśli pierwszy raz widzieli się po tym jak przestała być zmienno, więc i zapach jej się zmienił. A on i tak rozpoznał. Jak mógł? Dlaczego na balu się tak zachował? Wzięła głębszy wdech by uspokoić emocje.
- Cześć. - Właściwe zabrzmiało to jakby łykała słowa. Nie chciała się odezwać. Chciała znów być na sali. Uniosła wzrok i spojrzała na kota. Kimi, na usta Ket mimowolnie wstąpił uśmiech, stęskniła się. Wzroku wilkołaka jednak skrzętnie unikała.

Re: Korytarze i schody

: czw sty 14, 2021 1:40 am
autor: Lucas Blackburn
Stałem tam jak idiota, na jej cześć lekko poruszyłem dłonią. Chciałem coś powiedzieć, w sensie z sensem ale nic nie przychodziło mi do głowy. Uśmiech zszedł mi z twarzy patrząc na to jak reaguje na mnie. Ściągnąłem Kimi z barku opuszczając na podłogę, na pewno dziewczyny chcą się przywitać. No nic - Przepraszam, że Cię zapomniałem - powiedziałem patrząc się na Ket. Pewnie nie zabrzmiało to szczerze, choć takie było - Już nie przeszkadzam i życzę powodzenia - dodałem przypominając sobie to co mi powiedział irbisek w chacie Sylvana. Jak jest teraz szczęśliwa to będę trzymać za nich kciuki.
- Do zobaczenia - powiedziałem do Kimi idąc powoli w stronę sali i ludu.