Strona 15 z 17

Re: Sala jadalna i balowa

: pt sty 15, 2021 5:35 pm
autor: Erin Wyrm
Przyglądała się, samej starając się delikatnie dłonią zbierać wodę z otoczenia, to akurat nie było trudne, choć nie opanowała tej czynności jeszcze na tyle, by móc robić to całkiem sprawnie. O zamrażaniu jej nawet nie marzyła, bo to zbyt wysokie progi. Pomyślała nawet, że może przydałoby się przyłożyć do nauki tych arkanów, bo póki co raczej była w tym dość słaba. Właściwie uczyła się ich kiedyś jedynie dla równowagi dla ognia, który był jej specjalnością. Doszła jednak do wniosku, że najniższy z poziomów to trochę zbyt mało. Przysłuchiwała się instrukcjom, starając się zapamiętać jak najwięcej i samej może nawet cos z tego wywnioskować? Ogólna teorię zamrażania znała, tylko co z tego, jeśli nie wiedziała jak pokierować magią by ona zareagowała w taki sposób?
Uniosła brew, gdy wszyscy uczestnicy zabawy zamarli i przerwali zabawę. Zaśmiała się cicho i ruszyła w ich kierunku.
- Wracajcie, nie mam nic przeciwko takiej zabawie. - Nawet przyjemnie oglądało jej się ten spektakl.
- Może nawet, któryś by mnie tego nauczył? - A co jej szkodzi? Już w Cross wiedziano, że Ruda bawi się raczej ogniem. Podczas Turnieju nawet nadano jej cos w rodzaju pseudonimu. Nie zamierzała ukrywać, że jeśli chodzi o naturę wody, cóż jest gorzej niż przeciętnie, ale przecież nie we wszystkim można być mistrzem.

Re: Sala jadalna i balowa

: pt sty 15, 2021 5:51 pm
autor: Sarah Valerii
Usiadła na krześle który miał wbudowaną poduszkę pod tyłek oraz oparcie dla pleców. Całkiem wygodne i pewnie w głowie dziewczyny pojawiła by się ta myśl, gdyby zaraz jej uwagi nie zwrócił kelner szybko sprzątający ze stołu pozostawione naczynia przez poprzednich gości, a zaraz za nim pojawiła się tym razem kelnerka która przyniosła już czyste na ich miejsce. A nim się obejrzała już na stole pojawiło się różnorodne jedzenie a napoje zostały uzupełnione. Nalała sobie ponczu i... Co by wybrać? Przed sobą miała potrawy które znała oraz część tych, które widziała po raz pierwszy. Znane i sprawdzone smaki czy może nowe i okryte tajemnicą? Hmn... Wypiła łyk ponczu. Druga opcja brzmi lepiej. Zdecydowała i nabrała niewielkie porcje nowych potraw i nie zawiodła się, były przepyszne chociaż, część z nich wydawała się dla dziewczyny zbyt przekombinowana, aby gotować je w domu, ale za to eksplozja smaków była dobrym, a co więcej pysznym doświadczeniem. Powoli próbowała innych potraw, bo czemu nie? Oczywiście jeśli ktoś się przysiadł, to rozpoczęła rozmowę.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 12:02 am
autor: Ava Hasghard
Ava spojrzała z niedowierzaniem na chłopaka. Spodziewała się raczej, że będzie się z nią wykłócał o oszukany wyścig, który wymyśliła. Ten jednak wciąż zachowywał się nienagannie i mimo uśmiechu powstrzymywał się od żartów. No chyba, że uważał zachowanie Avy za dziecinne. Tym jednak nie zaprzątała sobie głowy.
Słysząc pytanie Kenta spojrzała na napoje. Wybór był zdecydowanie za duży.
- A co byś mi zaproponował ? - Ava była ciekawa, o jaki gust posądzi ją chłopak.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 12:43 am
autor: Los
Erin
Żadne z nich nie zawróciło, cała grupa udała się z powrotem na ucztę. Czyżby się obawiali Lordowej? Czy raczej nie chcieli jej pomóc albo z nią obcować? To wszystko było spowite tajemnicą. Atmosfera jak wcześniej zapanowała nie była zbyt przyjazna pomimo chłodu.

Sarah
Goście przy stoliku przywitali się z kobietą, życząc jej smacznego widząc jak nakładała jedzenie na talerz. Chwalili potrawy serwowane przez służbę od razu mówiąc co komu smakowało, podzielili się również swoim gustem odnośnie trunków czy napojów. Osoby przy stole były bardzo sympatyczni.

Ava
Chłopak dokładnie przyjrzał się dziewczynie - To może być wyzwanie - powiedział patrząc się na napoje znajdujące się na stole. Obejrzał każdy zastanawiając się - Jakbym miał Ci zaproponować napój patrząc się na Twoją urodę wybrał bym poncz ale pod względem charakteru coś ostrego a jednocześnie dobrego - chłopak zawahał się i podał dziewczynie kolorowy drink. Wyglądał jak tęcza - Może ten? Wygląda odwrotnie niż smakuje, owszem jest słodki ale i pikantny - przyglądał się reakcji kobiety. Nie zależało mu w żaden sposób aby upić Zmiennokształtną, chciał tylko zobaczyć czy to co wybrał przypadnie do podniebienia kobiety.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 1:26 am
autor: Erin Wyrm
Serio? Miło, bardzo. Ale co miała zrobić? Ruszyła po prostu dalej z nieprzyjemnym uczuciem olania. Nie zamierzała jednak nic z tym robić, bo co, zmusi ich by zawrócili? Strata czasu, energii, w dodatku bez większego sensu. Po kilku minutach marszu, zdecydowała się wrócić na sale, bo chłód zaczynał jej już bardzo doskwierać. Skrzyżowała ręce z zimna i trochę przyspieszyła kroku. Droga nie zajęła długo, w końcu nie zapuściła się aż tak głęboko w ogród.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 3:07 am
autor: Lucas Blackburn
No i jesteśmy. Sala jak sala, no dobra na potrzeby uczty ładnie ją ozdobili. Chociaż za ładnie jak na zwykłą ucztę, o której tyle mówiono chyba, że kobieca dłoń zajęła się organizowaniem. To jest bardziej prawdopodobne, niż żeby Szeryf się w to bawił.
Poprawiłem kitajca na rękach, niby puchata, mięciutka a taka niewygodna do noszenia. Tego już jej nie powiem bo na pewno będę miał zaraz więcej blizn na twarzy.
Zerknąłem na Ket, cały czas wypatrywała tego kogoś. Uniósłem jedną brewkę do góry z chytrym uśmiechem, przystanąłem bliżej i szturchnąłem ją biodrem. Od razu się odwróciłem, że niby to nie ja, udało mi się nawet utrzymać powagę.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 3:14 am
autor: Ketsueki Ōkami
Właściwie w tym miejscu było tylu ludzi, ze co chwila ktoś się o nią ocierał, popychał, czy szturchał. Nie przepadała za tłumem i w tej sytuacji nie czuła się zupełnie swobodnie. Nauczyła się jednak ignorować to uczucie, gdy wymagała tego sytuacja. Obejrzała się za siebie, ale raczej nie bardzo przykładała uwagę do tego, kto był odpowiedzialny za to szturchniecie. Nie żaby nie podejrzewała Lucka, o ile nadal jej wrażenie o nim było aktualne, to wcale nie zdziwiłaby się co do takiego zachowania. Zignorowała to jednak i weszła między tłum. Po chwili udało jej się dostrzec dziewczynę, oczywiście w towarzystwie Kenta. Ruszyła w ich kierunku z uśmiechem.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 3:49 am
autor: Lucas Blackburn
Nie wyszło mi podpuszczanie Ket, trudno może przy następnej okazji się uda. No pięknie i zaczęła się przeciskać wchodząc głębiej w sale. Poruszyłem nosem zastanawiając się jak by to zrobić i najwygodniej przejść z kitajcem na rękach. Uśmiechnąłem się szeroko - Hej! Ludzie przed zamkiem zaczyna się pokaz! - krzyknąłem głośno licząc, że dużo osób się na to nabierze i wyjdą abym mógł spokojnie przejść. Dodałem trochę swojego urodzonego wręcz talentu aktorskiego pokazując na drzwi z lekką zadyszką. Co poniektórzy się możne nabrali, zauważyłem, że poszli. Poczekałem troszkę, a następnie ruszyłem za Ket. Poprawiłem Kimi, ludzie tak się pchali, że prawie ją zgubiłem.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 8:03 am
autor: Ava Hasghard
Drink rzeczywiście wyglądał fantastycznie. Upiła łyk. Opis Kenta faktycznie pasował. Prócz słodkiego posmaku dało się czuć lekką ostrość. Wolałaby napój bez tej pikanteril, lecz mimo wszystko jej smakował. Już miała skomentować wybór Kenta, gdy usłyszała jak ktoś krzyczy o jakimś pokazie przed zamkiem. Podniosła głowę i wśród tłumu zobaczyła idącą w jej stronę Ket. Uniosła rękę i pomachała w jej stronę podekscytowana. Zaczynała czuć wyrzuty sumienia, że zostawila koleżanka tak długo samą.

Re: Sala jadalna i balowa

: sob sty 16, 2021 12:13 pm
autor: Sarah Valerii
Długo nie siedziała sama, gdyż za chwilę dosiedli się inni goście, wyraźnie zadowoleni, że udało im się znaleźć wolne miejsca. Nawet rozpoczęła się całkiem miła rozmowa o jedzeniu oraz trunkach. Oczywiście Sara przyłączyła się do rozmowy, jednak ani razu się nie uśmiechnęła, a jej głos pozostawał chłodny. Jednak gościom to nie szczególnie przeszkadzało, zdecydowanie należeli do tych sympatycznych osób z którymi można spokojnie porozmawiać. W pewnym momencie Sara płynnie przeszła z tematów trunków przez gdybanie jakie mogą trzymać w tym zamku do jego historii, budowy, ogólnego wyglądu. A kto wie? Może pozna jakąś legendę tej budowli. Przy okazji gdzieś tam po drodze przewijał się temat gospodarzy, aktualnych oraz ich poprzedników. A przynajmniej mógłby się przewijać, gdyby ktoś nie krzyknął magicznego słowa 'Pokaz' No to chyba tyle z rozmowy? Zapytała sama siebie, zastanawiając się, czy oni zaraz ruszą przez ten tłum się przeciskać, czy może zostaną i będą dalej prowadzić luźną pogawędkę. Osobiście dziewczynie się nie spieszyło, w szczególności, jak widziała ile osób chciało to zobaczyć. A tak swoją drogą, czy czasem nie powinien tego ogłosić gospodarz? Mignęła wolna myśl.