Strona 8 z 9

Re: Grzybowa Grota

: czw gru 03, 2020 9:29 pm
autor: Ayrin
Uniosła głowę gdy coś przesunęło się po podłodze. Na kucaka, wyglądając trochę jak kaczka, przesunęła się do kufra i uchyliła jego wieko. Zmarszczyła brwi. Co to? Nadal trzymając kulkę w jednej dłoni przez materiał peleryny, drugą zaczęła grzebać w kufrze. Wyrzuciła na podłogę oba łuki, nie widząc potrzeby zwracania na nie uwagi i tak nie wiedziała jak tego używać. Wygrzebała dwa sztylety i spojrzała na nie. To jej się nawet podobało.
- Ej, a co z tym się robi? - Wsadziła sztylety do torby i pokazała na dłoni monety. Miała takich kilka, podobały jej się, bo błyszczały ale nadal nie wiedziała co z nimi się robi. Podniosła wzrok na Chelli, bo wampirzyca zdawała się zajęta. W kufrze było coś jeszcze, ale zamierzała grzebać dalej po otrzymaniu odpowiedzi.


[mention]Chelli Aphra[/mention]
[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Los[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: pt gru 04, 2020 4:46 pm
autor: Scarlett Fortis
Scarlett wpierw przyjrzała się co Ayrin wyjmuje ze skrzyni. Wzięła jeden z łuków, który zmiennokształtna odłożyła i przełożyła sobie przez ramię. Dojrzała jakieś fiolki.
- O, coś dla mnie. - Mruknęła do siebie i sięgnęła po nie. Przyjrzała się im, ciekawe co to za krew. Ludzka? Zamierzała później to sprawdzić. Podeszła po notatkę. Przejrzała ją.
- Ta kula służy do wydostania się stąd. - Powiedziała, ale pozostałą część zostawiła dla siebie, wpierw chcąc sprawdzić czy jest tu jakaś dźwignia. Zaczęła się rozglądać po pomieszczeniu. Może to jakieś ukryte przejście, albo pułapka.

Re: Grzybowa Grota

: pt gru 04, 2020 9:08 pm
autor: Chelli Aphra
Wciąż stojąc na wyciągnięcie ręki Chelli była chyba jedyną osobą, która mogła podtrzymać mdlejącą kobietę. Altruizm nie leżał w jej naturze ale odruchowo chwyciła pod pachami osuwającą się na ziemię kobietę. Stęknęła przy tym lekko bo nie należała do najtęzniejszych osób. Taka robota wyraźnie bardziej należała do Ayrin.
Ja je wezmę… Odpowiedziała jej przytłoczona ciężarem omdlałej zakładniczki. Ty możesz ją potrzymać… Powiedziała mając nadzieję, że ta nie będzie się kłócić i faktycznie zamieni się z nią. Nie uszło tez jej uwadze, że dziewczynka była wampirem. Przynajmniej tłumaczyło to jej siłę i agresję.

Re: Grzybowa Grota

: pt gru 04, 2020 10:34 pm
autor: Los
Scarlett rozejrzała się po pomieszczeniu szukając opisanej w notatkach dźwigni. Według nich po drugiej stronie pokoju w miejscu gdzie jest pochodnia jest owa dźwignia. Wystarczyło ją pociągnąć, aby uruchomić coś co miało być użyte ,,tylko w ostateczności". Scarlett stała tuż przed nią, musiała dokonać wyboru czy zaspokoić swoją ciekawość, pociągając za nią czy wyjść z jaskini z poczuciem nieukontentowania.

[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Ayrin[/mention]
[mention]Chelli Aphra[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: pt gru 04, 2020 10:46 pm
autor: Ayrin
- O, a jak to ma nas niby przenieść? - Nie wyglądało jak ta dziwna świecąca obręcz. Uniosła brew na słowa Chelli. Po co miała ją trzymać?
- Połóż ją po prostu. - Przecież nic jej nie będzie jak chwilę poleży. Z resztą było tu jeszcze kilka rzeczy, a Ayrin lubiła takie przeglądać. Altruizm to też nie jej dominująca cecha, po co więc miałaby iść i trzymać te babkę? Jak ktoś mdleje to leży, ot co.
- Nie dam, najpierw powiedz co to jest. - Przytuliła monety do piersi. Świeciły, były ładne, a po całej biżuterii, która zdobiła ciało Ayrin (miały okazję ujrzeć te wszystkie ozdoby przez moment, gdy zdjęła pelerynę), widać było, że z niej sroka. Nie żeby miała coś przeciwko podzieleniu się, a może nawet oddaniu, w końcu nie musiała brać każdego jednego sreberka z ziemi, ale najpierw chciała wiedzieć co to. Nie szło tego jakoś założyć, więc to nie biżuteria.
Zerknęła w tym czasie też do kufra. Jedzenie, to jej się podobało, a te fioli śmierdzące krwią, to chyba rzeczywiście lepiej oddać wampirowi.


[mention]Chelli Aphra[/mention]
[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Los[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: sob gru 05, 2020 3:59 pm
autor: Scarlett Fortis
Scarlett rozglądała się po pomieszczeniu, zastanawiając się jak się do tego dostać. Z drugiej strony może trzeba było to zostawić.
- Gdzieś tu można znaleźć jakąś dźwignie. Chyba ukryte pomieszczenie. Myślicie, że to dobry pomysł? - Ujawniła w końcu tajemnice z kartki. Nie spojrzała na dziewczyny, nadal rozglądała się za przejściem.
- Trzeba ocucić te kobietę. - Wskazała na zemdlałą babeczkę. Nie miała zamiaru jej nieść.
Spojrzała na Ayrin i monety, które trzymała.
- To kasa weź sobie, przyda ci się. Cwaniara od magów chciała cię wykiwać. - Prychnęła i pokiwała głową na to całą sytuacje, jakby oglądała dzieci, które kłócą się o zabawkę.

Re: Grzybowa Grota

: sob gru 05, 2020 5:49 pm
autor: Chelli Aphra
Nikt nie chciał się zająć nieprzytomną kobietą. Stęknęła raz jeszcze odkładając omdloną na ziemię. Wyprostowała się potem mierząc dziewczynkę z uniesionymi brwiami. Nie odniosła wrażenia by jakoś specjalnie chciała oszukać zmiennokształtną ale nie planowała się kłócić. Być może poprzednią walkę też sprowokowała ta mała.
Pewnie jest to jakieś magiczne urządzenie. Odpowiedziała Ayrin mając na myśli kulkę. Miała co do tego kilka teori ale póki co nic więcej nie powiedziała.
Nad tym można zastanowić się jak znajdziemy dźwignię. rzuciła do wampira i zaczęła poszukiwać tej ukrytej dźwigni. Zgodnie ze wskazówkami ruszyła w kierunku pochodni(rozumiem że tym Scarlett się podzieliła). Jednocześnie jednak starała się nie odwrócić tyłem do żadnej z obecnych w sali kobiet.

Re: Grzybowa Grota

: sob gru 05, 2020 7:32 pm
autor: Ayrin
Nie była raczej zaskoczeniem, że Ayrin zaufała raczej znajomej wampirzycy, niż jakiejś dziwnej nieznajomej. Zmarszczyła brwi i razem z monetami w dłoni wstała. Cofnęła się od skrzynki, jedzenie już jej tak nie interesowało. Odwróciła wzrok do Scarlett i ruszyła w jej kierunku. Spojrzała przez ramię na kartkę, powoli zaczęła czytać. Nie była najlepsza w takim szybkim przeglądaniu tekstu by znaleźć tylko interesującą wiadomość, przeczytała więc wszystko. Po tym rozejrzała się po pomieszczeniu i zorientowała, że nikomu nie było śpieszno by budzić niedoszłą ofiarę. Sama więc do niej ruszyła, kucnęła obok i po prostu trzepnęła ją w twarz, wcześniej chowając monety do torby. Nie uderzyła mocno, ale też nie była przesadnie delikatna.

[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Chelli Aphra[/mention]
[mention]Los[/mention]

//Scarlett, wydaje mi się, że ty znalazłaś już te dźwignię. Cytat Losa: "Scarlett stała tuż przed nią, musiała dokonać wyboru czy zaspokoić swoją ciekawość, pociągając za nią czy wyjść z jaskini z poczuciem nieukontentowania."

Re: Grzybowa Grota

: wt gru 08, 2020 6:40 pm
autor: Los
Nieprzytomna kobieta obudziła się.
-Co... co się dzieje? Czy to prawda, że udało Wam się zabić go, czy mi się to śni?- była bardzo rozkojarzona. Emocje oraz cios Ayrin zrobiły swoje. Nagle zaczęła płakać.
-Czy uda nam się wyjść z tej jaskini? Nie mogę patrzeć na to wszystko.... Proszę...- kobieta pogrążyła się w płaczu.
Scarlett stała przy dźwigni. Mogła praktycznie w tym momencie otworzyć portal i wydostać się stąd razem z wszystkimi, ale wtedy nie będzie wiedziała do czego owa dźwignia.

[mention]Scarlett Fortis[/mention]
[mention]Ayrin[/mention]
[mention]Chelli Aphra[/mention]

Re: Grzybowa Grota

: wt gru 15, 2020 11:49 pm
autor: Ayrin
Ayrin spojrzała na wybudzoną kobietę i po prostu wstała. Nawet nie raczyła jej odpowiedzieć, bo chyba brak wampira i ciuchy w jakimś prochu mówiły same za siebie. Po prostu podeszła do wampirzycy i chwyciła za dźwignię. Spojrzała jeszcze na nią, sprawdzając czy nie ma nic przeciwko. Skoro maja tak stać i się na nią gapić to po prostu sprawdzi, a jakby co wyniosą się stąd i już. Jeśli nie było żadnego sprzeciwu, pociągnęła.