regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Dom Nari i Mortena
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- W to nie wątpię - odparł i po raz kolejny już dzisiaj się uśmiechnął. Kto wie może nawet dziewczyna specjalnie podejmowała tematy, które go bawiły aby poprawić mu popsuty od rana humor? Oczywiście było to tylko przypuszczenie ale jeśli faktycznie tak było to szło jej świetnie. Jemu natomiast świetnie szło sprzątanie łazienki więc gdy współlokatorka do niego zajrzała właśnie kończył wycieranie podłogi.
- Nie no, z tym to dam sobie radę sam. Zresztą już skończyłem - oznajmił i odłożył mop, który oparł o ścianę.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 3,36
- Posty: 1356
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Nie chcąc mu dłużej przeszkadzać stanęła w progu łazienki - Dobry z Ciebie fachowiec - powiedziała rozbawiona. Nie chciała aby do nich wrócił zły humor dlatego starała się ich oboje rozweselić.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- Oj tam, bez przesady - stwierdził bo też tak właśnie było. Na pewno znaleźli by się szybsi a po za tym było to tylko zwykłe sprzątanie. Chociaż trzeba było przyznać, że przyłożył się do niego konkretnie co też zresztą "szefowa" zaraz słownie potwierdziła.
- Wiesz, starałem się dla Ciebie - odparł i się roześmiał. Czy podpuszczał w ten sposób towarzyszkę? Pewnie trochę tak ale robił to na tyle nienachalnie, że można było tego nawet nie odczuć. On natomiast zaczął powoli odczuwać pieczenie polików od tego całego chwalenia.
- Nie lepszy niż ty - przyznał podchodząc do koleżanki i nie wiedząc czemu dotknął palcem jej nosa. Czyżby chciał odwrócić uwagę od zaczerwienionej twarzy? Chyba sam nie był pewien ale czy to ważne?
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 3,36
- Posty: 1356
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Zrobiła zeza kiedy Morten dotknął czubka nosa - Się wie - mówiła - Ale to tego potrzebna jest współpraca - rozejrzała się za Thorem. Gdyby był bardziej ruchliwy pod prysznicem to na pewno nie skończyła by tak szybko i łatwo, do tego chłopak przyniósł ręczniki co również skróciło czas.
Wyjrzała zza palca współlokatora - Chyba się zmęczyłeś co? - dodała widząc czerwone wypieki na jego twarzy.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- E tam miłe, Ty umyłaś Thora to ja też musiałem coś zrobić - stwierdził wciąż nie bardzo rozumiejąc zachowania koleżanki ale w zasadzie nie miał powodu tego rozumieć bo po pierwsze w zasadzie nigdy nie miał żadnej relacji z przedstawicielką płci przeciwnej a po drugie samą Nari znał od niedawna i po prostu się jej uczył. Z kolei na pewno nie uczył się sprzątać więc oczywistym było, że sobie z tym poradzi. Nie było to jednak tak oczywiste w kwestii mycia psa więc można rzec, że oboje z dziewczyną stanowili niezły zespół.
- Krótko mówiąc nieźli z nas fachowcy - podsumował z uśmiechem po czym spojrzał kilkanaście centymetrów w dół bo właśnie dołączył do nich Thor i zaczął kręcić się pod nogami.
- No może delikatnie a Ty? - odparł ale bardzo szybko odbił piłeczkę.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 3,36
- Posty: 1356
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Zaśmiała się po słowach Mortena - Można tak rzec - przytaknęła chłopakowi. Gdyby nie miałaby już dwóch prac to może skusiłaby się na zakład pielęgnacji zwierząt? Chociaż kto wie czy by jej to wyszło na dobre, mało wiedziała o zwierzętach domowych więcej na tych do upolowania. Była tropicielem to też nie bardzo by jej w tym pomogło.
- Ja? - nawet nie wiedziała, że ma rumieńce o ile je miała. Nie poczuła jakby twarz miała ją piec chyba, że chodziło o same czynności? Dotknęła policzka - W sumie to nie, nie było to jakoś specjalnie wyczerpujące - psiak był grzeczny, nie wiercił się, nie wyrywał a przy wycieraniu współpracował to nie miała jak się zmęczyć.
Przeniosła wzrok na Thora - Zadowolony? - zapytała kucając obok pupila.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- A widzisz, nie możesz zapominać o swoim poświęceniu - odparł z uśmiechem bo doskonale zdawał sobie sprawę, że trudno było mówić o sobie i o tym co się dobrze zrobiło. Sam tak miał chociaż poza tym oporządzeniu łazienki to w zasadzie ostatnio niewielu mu wychodziło czego zresztą szczytem było akcja z przeprosinami Ketsueki. No ale już mniejsza bo w tym momencie bardziej przejmował się tym jak czuje się Nari a nie on sam.
- No wiem ale dzisiaj się już ze mną nachodziłaś i w ogóle - stwierdził wyraźnie zakłopotany tym ile koleżanka poświęciła mu już czasu. Owszem, niby powiedziała, że jest okej ale chyba jakoś tego nie przyjmował. Taki już był, niby złodziej a jednak z dobrym sercem (przynajmniej na razie xD) Na razie grzecznie sprawował się również pieseł bo choć miał swoje za uszami teraz nie było po tym śladu. Co za tym szło gdy dziewczyna się do niego odezwała zaszczekał wesoło i gdy znalazła się na jego poziomie oblizał jej twarz.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 3,36
- Posty: 1356
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Podniosła się wycierając policzek - Gdybym zasnęła to życzę miłych snów - wolała uprzedzić niż później miałoby wyjść, że jest obrażona. Poszła do pokoju zażyła leki kładąc się na łóżku.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- No mówię ci, może tego nie czujesz ale wygląda, że właśnie tego potrzebujesz - przyznał z troską i jeszcze dokładniej przyjrzał się swojej towarzyszce. Może i wydawał się jej teraz nadopiekuńczy ale nie chciał by im tu zasłabła czy coś więc wolał dmuchać na zimno.
- Doskonały wybór - przytaknął kiedy koleżanka w końcu uległa i otworzył szerzej drzwi. Nie to, że ją wyganiał czy coś ale wiedząc, że pod nogami wałęsa się Thor chciał po prostu zrobić trochę więcej miejsca.
- Wzajemnie... a teraz już uciekaj - no dobra, jednak ją wyganiał ale tylko troszkę. Tak ciut, ciut.
Kiedy zniknęła za drzwiami swojego pokoju jeszcze chwilę pokrzątał się w łazience po czym zszedł na dół i zrobił sobie herbatę. Tak, zdecydowanie tego potrzebował.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 3,36
- Posty: 1356
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Leżąc na łóżku nie zawała sobie sprawy z tego jak szybko odpłynęła do krainy snów. Spała dość długo jak na siebie, budzik nie był w stanie jej obudzić. I tak jak musiała tak zażywała leki, a kiedy skończyło jej się wolne wróciła do pracy w straży i klubie tańca. Dni mijały szybko, dość szybko ledwo zdążyła dojść do siebie a już miała wszędzie ręce pełne roboty. Miała tak mocno napięty grafik, że w domu bywała jako gość na parę godzin o ile o niego zahaczała idąc z jednej pracy do drugiej. Godziny same się nie odrobią a musiała to zrobić. Tak też minęły kobiecie ostatnie miesiące. Wiecznie zarobiona, wróciła do domu padnięta nie dając tego po sobie poznać.
Poszła do łazienki biorąc długi prysznic, po głowie chodziło jej załatwienie sprawy Morten na którą w ostatnim czasie nie miała zbyt dużo czasu ale ostatecznie postara się na dniach udać do Pani Ketsueki.