regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Dom Fenrir'a i Bjorn
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1330
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Fenrir przeszedł przez salon, otworzy drzwi wołając Groma. Nie trzeba było długo czekać aby ptaszor pojawił się w środku domu jednak przed wejściem otrzepał się. Wilkołak pogłaskał pupila pokazując mu gdzie może się położyć.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Bjorn
- Punkty Przygody: 1,87
- Posty: 491
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
- Poziom Zdrowia: 270 + 90 (360)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
58 +10 (68)
15
45 +10 (54)
10
22 - Stan portfela: 2795
-Kto jest taki grzecznym ptakiem, co?- No i drapu drapu.
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky
Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway
Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1330
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Gromowi jak najbardziej podobało się drapanie Bjorn przez co mocniej się do niej przytulił a kiedy podszedł Junior tyknął go dziobem w łeb aby nie przeszkadzał. Wilkor położył uszy po sobie otrzepując łeb zaczynając warczeć na ptaszora.
Fenrir pokręcił głową patrząc na całe to zamieszanie, przetarł dłonią kark. Zamknął drzwi o tarasu idąc w stronę lekko zwaśnionych pupili. Rozstawił każdego po kącie a jak skończył sam podszedł od tyłu do Blondynki objął ją w pasie przytulając się do niej, kładąc głowę na jej ramieniu. Jak zwierzaki mogły to dlaczego on nie?
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Bjorn
- Punkty Przygody: 1,87
- Posty: 491
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
- Poziom Zdrowia: 270 + 90 (360)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
58 +10 (68)
15
45 +10 (54)
10
22 - Stan portfela: 2795
-Też chcesz ciastko?- Zapytała rozbawionym tonem. Uwolniła jedną rękę i poczochrała go trochę po głowie.
-Mam nadzieję, że już lepszy nastrój?- Posłała w jego stronę lekki uśmiech- Opowiesz mi o gryfach?- Zagaił, bo miał dawno już ale tyle się działo.
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky
Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway
Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1330
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Zdecydowanie - nie puścił kobiety dalej opierając głowę o jej ramię. Poprawił się tak aby teraz brodą zahaczyć o bark Blondynki - A co chciałabyś wiedzieć? - nie zdziwiło go to pytanie. Wiedział, że jej zadaniem jest dogadanie się z młodą samicą, która była dość uparta i zawzięta przez co do tej pory nie miała stałego jeźdźca. Jedyne co on przy niej zrobił to podstawowe szkolenie, które powinna znać. Niestety reszty nie mógł wykonać aby zwierzę się do niego nie przywiązało. Od tego ma mieć jeźdźca.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Bjorn
- Punkty Przygody: 1,87
- Posty: 491
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
- Poziom Zdrowia: 270 + 90 (360)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
58 +10 (68)
15
45 +10 (54)
10
22 - Stan portfela: 2795
-Nie będę ukrywać, że gryfy nie są zwierzętami, które umiem ogarnąć. Mam mała wiedzę- No testowała już jedzenie i już mniej więcej wiedziała co gryfica lubiła. Nadal jednak nie do końca wiedziała jak się nimi posługiwać, dbać czy coś.
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky
Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway
Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1330
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- One są dość ciężkie do ułożenia - pomimo, że hodują je w niewoli to mają swoje pierwotne zachowania, których nie da się zmienić. Chociaż trafiają się osobniki potulne i łatwe w szkoleniu. Ruszył do kuchni po ciastko - Wchodziłaś już do niej do środka? - zapytał - Napijesz się czegoś? - będąc już przy przekąsce nastawił wodę na ogień.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Bjorn
- Punkty Przygody: 1,87
- Posty: 491
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
- Poziom Zdrowia: 270 + 90 (360)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
58 +10 (68)
15
45 +10 (54)
10
22 - Stan portfela: 2795
-Jeszcze nie, na razie oswajałam ją w kwestii ogólnie przebywania w jej okolicach, karmienia czy mówienia do niej- Nie zamierzała od razu ładować się do niej. Może to za wolno robiła ale wolał spokojnie do sprawy podejść.
-Herbatę bym poprosiła- Skoro juz zapytał to skorzysta.
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky
Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway
Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1330
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Masz dość nietypowego osobnika, który jest ciężki do ułożenia. Na pewne nie obejdzie się bez zademonstrowania swojej siły - wskazał Blondynce miejsce na kanapie. Poczekał aż usiądzie a później uczynił to samo.
Grom będąc podrapanym obalił się na Bjorn, w porównaniu do wilkora ten uwielbiał pieszczoty. Na starość stał się bardziej zuchwały niż za młodu.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Bjorn
- Punkty Przygody: 1,87
- Posty: 491
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 4:47 pm
- Poziom Zdrowia: 270 + 90 (360)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
58 +10 (68)
15
45 +10 (54)
10
22 - Stan portfela: 2795
-Co?- Nie załapała za bardzo- Strefa komfortu? O czym ty do mnie mówisz?- Tak, można jasno zinterpretować, ze takie zdania były dla niej czymś nowym. Z herbatką poczeka aż ta trochę przestygnie.
-Póki co, wolałam aby przywykła do mojej obecności, mojego głosu i woni nim zacznę robić cokolwiek innego- To chyba nie był taki zły pomysł? Przynajmniej tak ona uważała...
"Wildlands a nowhere place
A breath away from heaven
Symphonies of silent words
Rise beyond the sky
Faraway
We will run faraway
We will come
To the Wildlands faraway
Fighting for the Wildlands
On the highest mountain
We'll end it all
And finally journey home"