Strona 1 z 26

Warsztat

: ndz gru 26, 2021 9:01 pm
autor: Reno Coulter
Duża sala, w której zazwyczaj pracują pracownicy. Prowadzą do niej zwykłe drzwi oraz wjazd, przez który do pomieszczenia mogą wjechać duże pojazdy. Na sali znajdzie się wszystko co jest potrzebne czy podnośniki, narzędzia czy części. Pod ściana znajdują się szafki z z długim i mocnym blatem. Na nim samym znajdzie się i imadło i inne narzędzia. Zaraz z boku jest wejście do pomieszczania socjalnego przy którym są schody an piętro. W pomieszczeniu socjalnym również jest mały kibelek z prysznicem dla pracowników.

Re: Warsztat

: ndz gru 26, 2021 11:31 pm
autor: Mephisto Kudo
A przylazł se do pracy, bo przecież musiał, nie? Wziął się od razu za sprzątanie i przygotowywanie miejsca pracy. Był też ciekawy czy Jeromoe był już na podpisaniu umowy czy jeszcze nie. Ogólnie to sobie chodził tu i tam zamiatając, przenosząc czy układając rzeczy na swoje miejsce. W trakcie przygotowywani jakieś dziwne dźwięki dobiegły jego uszu. Zastanowił się chwilę podążając za odgłosowani a gdy dotarł do biura, to już wiedział co tam może się dziać. Więc nie zamierzał przeszkadzać, choć był święcie przekonany kogo może tam zastać, nawet go łebka mu nie przychodziło, że tym razem ktoś inny się tam zabawia.

Nim osobnicy opuścili pomieszczenie Mep się zmył aby nie musiał później sprzątać czy coś innego. Tak były święta więc sam sobie poszedł na ucztę a może jak mu szczęście dopisze to wyrwie kilka foczek. Uśmiechnięty pod nosem ruszył tanecznym krokiem zamykając za sobą drzwi do warsztatu.

//z.t.

Re: Warsztat

: śr lut 16, 2022 7:58 pm
autor: Reno Coulter
Łasica od samego rana pracował przy naprawienie maszyny pomagającej przy wydobyciu kryształów. Przed otwarciem warsztatu miał rozmowę ze swoim patronem. Lubi gadać z tym kotem ale dzisiaj rozmowa była troche trudna. Rudy zdawał sobie sprawy z sytuacji i wiedział co ma w nocy dzisiaj zrobić. Nie chciało mu się ale nie ma nic do gadania. Chciał zając sobie umysł pracą. Był już i tak brudny od smarów, olejów. Kilka razy przeklnał pod nosem siłując się ze śrubami. Aż polał sobie coś mocniejszego ze wkładką. Czuł się dzisiaj jakoś tak całkiem do kitu. Nie baczył an to czy jakiś kinet wejdzie i zobaczy, ze ten po procentach grzebie w drogim sprzęcie.

Re: Warsztat

: sob maja 28, 2022 12:27 pm
autor: Helion Kanavar
Wypad na miasto był przyjemny. Byłoby jeszcze fajniej jakby nie pogoda. Westchnął lekko. W warsztacie przebrał się i zabrał do pracy. Nie chciał mieć zaległości ale pogoda dopisywała i było po prostu przyjemnie na tyle aby móc się zrelaksować. No ale księżyc. Machnął ogonem. Może lepiej jakby siedział w domu ale no. Nie mógł, dziadek gada a on chce troche oderwać się myślami od wszystkiego. Siadł przy motorze klienta i zabrał się za przeglądanie i konserwacje. Sam z chęcią by na takim pojeździł ale to nie stać go na takie cacka. Zresztą nawet na własne cztery kąty go nie stać. Westchnął pracując sobie w ciszy.

Re: Warsztat

: sob maja 28, 2022 7:32 pm
autor: Mephisto Kudo
W końcu i od dotarł do robo, miał nadzieję że szef nie będzie na niego wściekły za kilka dni nieobecności. Chociaż może bo nie dał mu żadnego wytłuczenia ani nic. No nic będzie musiał się z tym zmierzyć a co.
Wszedł do warsztatu od razu witając się z Helionem - Hej, hej - powiedział wesoło idą do kanciapy się przebrać. Będąc już w całym swoim uniformie roboczym zabrał się za sprzątanie i takie tam. Jak na razie nie przeszkadzał koledze w pracy a sam zajął się ogarnianiem brudów, a trochę tego było.

Re: Warsztat

: sob maja 28, 2022 10:55 pm
autor: Helion Kanavar
Był an tyle skupiony an robocie, że nie usłyszał kiedy to Mefisto wszedł do warsztatu. Zastukał ogonem i słysząc jego słowa, az podskoczył lekko w miejscu.
--nie strasz facet- Rzucił do tego kiedy poszedł się przebierać. Wytarł dłonie o szmate i spojrzał na to co ten robi- Bardziej tutaj czysto nie będzie- Rzucił w niego ów szmatą, lekko przy tym szczerząc mordę.

Re: Warsztat

: ndz maja 29, 2022 11:56 am
autor: Mephisto Kudo
Zaśmiał się widząc reakcję kolegi - Jak chcesz mogę dopiero zacząć - uśmiechnął się szerzej falując brwiami.
Kiedy to ten w niego rzucił szmatą przyjął ją na klatę - Skąd wiesz? A może będzie - puścił do niego oczko i podniósł z ziemi ścierkę. Ładnie ją złożył, odłożył na szafkę - Co tam grzebiesz? - zapytał się wskazując na maszynę obok Heliona. Nie sądził czy w tej formie jest mu wygodnie grzebać przy takim sprzęcie z tak wielkimi łapami.

Re: Warsztat

: ndz maja 29, 2022 1:33 pm
autor: Helion Kanavar
-Nie no az taki straszny nie jesteś- Pokręcił łbem i westchnął- Wiem, że nie powiem grzebać ale jakoś tak za dużo myślę ostatnim czasie i po prostu przegląd, nie bawię się w te takie tam szpary bo jeszcze ki pazur utknie czy coś- a złamany boli. Zastukał ogonem i przechylił się do tyłu i lekko podparł na łapach. Odchylił łeb patrząc na Mefisto.
-a ty co? u kolejnej laski byłeś?- Lekko zastrzegł uchem.

Re: Warsztat

: ndz maja 29, 2022 1:54 pm
autor: Mephisto Kudo
- Mówisz myślisz o czymś intensywnie? - na jego ustach pojawił się chytry uśmieszek - To kto Ci wpadł w oko, że nie możesz przestać myśleć o tej osobie? - z ciekawości podszedł bliżej wpatrując się w wilkołaka.
- Oj tak, wtedy nie byłoby wesoło - nawet nie chciał o tym myśleć, jeszcze jakby mu cała łapa utknęła w środku a nie tylko pazur to byłoby kiepsko dla nich obojga. Nie wiedziałby jak się zabrać do tego aby uwolnić mu kończynę, no najlepiej odciąć i oddać sprzęt z podarkiem ale no, on się aż tak nie zna na mechanizmach jak Helion a bez łapy mogłoby mu iść gorzej. Założył ręce na klatkę piersiową i pokiwał przytakując sobie samemu.
- Chciałbym ale nie - wygiął usta w podkowę - Mama mnie odwiedziła i sprawdzała czy się nie opuściłem w treningach - wzdrygnął się przypominając jak mu mordę obiła. A nie chciał przychodzić do roboty cały opuchnięty i z siniakami. Dlaczego ona nie może być jak inne kobiety, przyjść sprawdzić czy ma czysto na chacie, pozrzędzić że jest za chudy czy coś ale nieeeee.

Re: Warsztat

: ndz maja 29, 2022 2:24 pm
autor: Helion Kanavar
-Mi w oko? Nie-Machnął łapą. Jakoś nad tym wcześniej nie myślał tak po prostu. Nie no myślał ale to trudniejsze.
[shadow]-Powiedz jak ty to robisz, ze tak babki wyrywasz? Idzie ci to ciałkiem łatwo i prosto[/shadow]- No urok robi swoje ale no. Helion nie był w tym za dobry, dziadek nie pomaga ale tak jakoś p prostu nie ogarniał tematu.
-Mama?- Zaskoczyło go to troche- Mnie nie odwiedzają- No może dobrze?- Można potrenować, sam nie biłem się dawno a nie jestem tez w tym za dobry- No można pomyśleć, ze w niczym nie jest jakoś dobry.