Strona 10 z 11

Re: Biuro

: pt kwie 14, 2023 10:14 pm
autor: Reno Coulter
-Dobra spostrzegawczość- Zaśmiał się- Tutaj na górze-wskazał długopisem. Zapomniał, było to tak oczywiste i tak mechaniczne dla niego, ze jakoś tak zapomniał o tym wspomnieć.
-Protokoły są tutaj, a tu masz protokół przyjęcia. To prawie to samo z różnica, że spisujemy co klient chce abyśmy zrobili- Reno robił to tak często, że było to dla niego proste.
-Wiesz na początku i tak będziesz to robił pod moim okiem- Nie ma zamiaru wrzucać go na głęboka wodę.[/mg

Re: Biuro

: pt kwie 14, 2023 10:19 pm
autor: Mephisto Kudo
Tak, byłem z siebie dymny. Pewnie nie było z czego ale byłem, noo coś dla siebie. Popatrzyłem się tam gdzie wskazał szef. Wysłuchałem dalszej części i tego co mi mówił z uwagą nie chciałem palnąć niczego źle.
Gdy skończył zacząłem tak jak papużka za nim powtarzać to co wcześniej usłyszałem wskazując odpowiednie pola, teraz to pamiętam ale pewni później może mi się zdarzyć zapomnieć póki to nie wejdzie w krew. Dobra mniejsza oto musze się skupić i tyle.
- O super szefie dziękuję - pewnie to nie dlatego abym nie musiał sam się z tym męczyć ale też aby później nie miał problemów poprzez źle wypełnione papiery. Tak czy siak będę miał wsparcie na początku.

Re: Biuro

: pt kwie 14, 2023 10:22 pm
autor: Reno Coulter
Chłopak nie jest nowym pracownikiem ale i tak w tych rzeczach Reno chciał mu towarzyszyć.
-Dobra obejrzyj sobie, poczytaj czy tam powypełniaj sobie tak dla ćwiczenia i jesteś wolny- Rudzielec nie miał więcej zadań dla pracownika. Sam wyszedł z biura i skierował się na dół.
zt

Re: Biuro

: pt kwie 14, 2023 10:33 pm
autor: Mephisto Kudo
No i bajka, wziąłem do ręki egzemplarz dokładnie go studiując aby zapamiętać co gdzie jest i co mam wpisywać. Tak jak szef pozwolił to wypełniłem jeden ale nie trefnymi danymi a zrobiłem sobie z niego wzór. tak gdybym zapomniał co gdzie miało być to na tym będę wiedział co i jak. Trzeba być zapobiegawczym na zaś, szkoda tylko że do innych rzeczach się tak mocno nie skupiam jak na robocie. Co poradzić fajna jest.
No to co, jak już wszystko miałem ogarnięte zszedłem na dół, posprzątałem stanowisko pracy ładnie wszystko układając no i pozmywałem jeszcze podłogę, taki stary nawyk po poprzednich zadaniach. Skończyłem, pożegnałem się z Reno i poszedłem do domu.

ZT.

Re: Biuro

: ndz sie 27, 2023 11:47 am
autor: Mephisto Kudo
Poskakałem po schodach prowadzących do biura trzymając mocno papiery, nie chciałem ich rozsypać. Do tego kto by to musiał później posprzątać? Oczywiście, że ja a tak mi się tego nie chciało robić. Wolałbym grzebać w maszynach a nie, dobra szybko się z tym uwiniemy i wrócę do swoich maleństw.
Wszedłem do biura wpuszczając przodem Reno, no tak kultura wymagała aby przepuścić najpierw szefa. Hym... Trochę to tak jak z kobietami ale dobra nie ma co się teraz nad tym roztrząsać. Położyłem papiery na biurku.

Re: Biuro

: ndz sie 27, 2023 12:49 pm
autor: Reno Coulter
Wszedł do biura i westchnął.
-No to ta nudna część pracy, robiłeś już formularze reklamacyjne?- Zapytał chłopaka, nie pamiętał czy te tez z nim przerabiał. Na pewno dokumenty odbioru itp. tak.
-Z Helionem często robiliśmy tę papirologię- Rzucił od niechcenia. Samemu to mu schodziło znacznie dłużej i koniec końców papiery wrzucał do szuflady. Wyciągnął z barku mocny alkohol i dolał go sobie do kawy.
-Na trzeźwo ciężko- Mruknął i wypił od razu całość.

Re: Biuro

: ndz sie 27, 2023 1:17 pm
autor: Mephisto Kudo
Wszedłem za szefem do biura siadając gdzieś z boku, przeglądałem formularze - Zgadzam się, maszyny są ciekawsze - ziewnąłem - Tak robiłem, pokazywał mi szef - przeciągnąłem się rozpinając górną część kombinezonu pracowniczego zawiązując go w pasie. Odciągnąłem oblamówkę koszulki przy szyi - No dobra jak trzeba to trzeba - miałem się zabrać za czytanie dokumentów a ni z gruchy ni z pietruchy wypalił Rudy o Helionie.
Zaśmiałem się pod nosem - Taaa, często się tym zajmował - kurna poczułem sentyment. Spojrzałem podejrzliwie na szefa czy zrobił to specjalnie czy jak. Zastanawiając się może nie wiedzieć gdzie jest chłopak, nic mu nie mówiłem ale no sam mógł mu powiedzieć.
Zamrugałem kilka razy oczami widząc jak Reno dolewa czegoś mocniejszego do kawy - No aż tak źle to chyba nie jest? - zapytałem rozbawiony zachowaniem przełożonego.

Re: Biuro

: ndz sie 27, 2023 1:23 pm
autor: Reno Coulter
-To dobrze, nie będzie trzeba nic tłumaczyć- No i przy tym oszczędzi się trochę czasu- Oj tak i dobrze mu szło- zaśmiał się rudy i spojrzał na Mepfisto.
-Są to papiery z ostatniego miesiąca...- Poczochrał się lekko po grzywie- Nie miałem głowy aby się za to zabrać- Skrzywił się na samo wspomnienie tego okresu.
-A jak gadamy o blondynie, to co u niego? Tatuaż mu się podoba?- Jak dobrze pamiętał to ten mieszkał u niego. Podszedł do ekspresu i zaczął robi sobie kolejna kawę. Nie będzie pić samego alkoholu.. potem zrobi herbatę aby nie zejść an zawał.

Re: Biuro

: ndz sie 27, 2023 1:32 pm
autor: Mephisto Kudo
Podniosłem głowę do góry przypominając okres kiedy Helion pracował jeszcze z nami, po czym wybuchłem śmiechem - Taaaa na pewno mu szło super - zrobiłem oczy w kreskę z szerokim uśmiechem. Pamiętam, że czasem byłem przez to no skołowany czy coś ale obecnie to no, nic mi do tego.
- Spoko szefie poradzimy sobie - pokazałem okejkę, nie chcę tu zbyt długo siedzieć nad papierami więc no zacząłem je przeglądać. Najpierw trzeba je posegregować bo widzę, że chyba jak dostawał jakiś papier po prostu go wrzucał tam do szuflady. Zrezygnowany spojrzałem na Reno, tak miałem wyrzut w oczach. No dobra, poukładałem je tak jak powinny być. Organizacja w pracy to cenna umiejętność.
Zmrużyłem oczy - Nie wiem - nie wiedziałem czy byłem smutny czy wkurzony na niego - Nie widział go - co za menda na tyle wyjechać. Zacisnąłem pięść łamiąc ołówek w niej, "Jak go dorwę to mu nogi z dupy powyrywam". Westchnąłem widząc co zrobiłem - Przepraszam - skrzywiłem się lekko.

Re: Biuro

: ndz sie 27, 2023 1:42 pm
autor: Reno Coulter
Dostrzegł te jego minę.
-A co, śmiesz wątpić? Ciężko pracował- Po dolaniu sobie do kawuni czegoś mocniejszego postawił trunek na stole. Zaskoczyła rudego ta informacja.
-Jak to? Nie mieszkacie razem?- Czyżby miał nie aktualne informacje na ten temat? No i zielonek się trochę wkurzył?
-Jak chcesz coś mocniejszego to masz- Wskazał na butelkę, a zaraz potem dął mu długopis- Nie połam mi go tylko- Nie aby był przywiązany do tego sprzętu ale no. Sam zasiadł i zaczął przeglądać papiery.