regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Dom Fenrir'a i Bjorn
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,38
- Posty: 791
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Nie chcąc już denerwować Fena, z resztą było jej wystarczająco głupio, ruszyła do wyjścia. On jednak nie zamierzał jej puścić jak widać. Pisnęła podniesiona na ręce i machnęła nogami. Zaraz jednak się uspokoiła i oparła głowę o ciało mężczyzny. Dobrze wiedziała, że siłowo z nim nie wygra, a na walkę słowną była chyba zbyt pijana. Gdy ją niósł mocniej do niego przywarła czując jak całą drży. Dała się posadzić w mieszkaniu i nawet wyjątkowo grzecznie czekała. W międzyczasie pochyliła się do przodu i z szerokim uśmiechem zerkała na wilkora.
- Ale ja mogę wrócić do domu... - Wymamrotała unikając jego wzroku. Czuła się zupełnie głupio, nie chciała sprawiać mu kłopotu.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,49
- Posty: 1331
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Jak Ty chcesz wrócić do domu jak ledwo się trzymasz na nogach? Nie mówiąc o Twoim… - przerwał odwracając od niej wzrok, spojrzał tam gdzie nie powinien. Dotarło do niego, że sam też nie jest najlepiej ubrany ale i tak to co innego. Nie mógł marnować czasu na zakładanie ciuchów kiedy coś się niedobrego mogło dziać.
- Pójdziesz sama czy Cię tam zanieść? - popatrzył na twarz kobiety nie błądząc nigdzie indziej wzrokiem. Zastanowił się chwilę czy nawet podczas tak krótkiej drogi nie wywinie orła jak nią tak zarzuca. Będąc blisko niej wyciągnął rękę - Daj od wiesze pelerynę - wypowiadając te słowa odwrócił głowę.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,38
- Posty: 791
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Mówię ci, że do domu bym trafiła... To do łazienki tym bardziej. - Odpowiedziała, w końcu uznając, że walka z nim w tej chwili nie ma sensu. Z resztą czy naprawdę aż tak bardzo zależało jej by stąd wychodzić?
Gdy podszedł podniosła się i zdjęła już trochę przemoczoną od reszty ciuchów pelerynę. Spojrzała na nie odrywającego od niej wzroku zwierzęcia i zaśmiała się pod nosem. Zrobiła obrażoną minę gdy Fen znów odwrócił wzrok, a zaraz potem zupełnie bez sensu się zaśmiała.
- Coś jest ze mną nie tak, że nie chcesz patrzeć? - Znów obrażona miną, choć w oczas tańczyły jej iskierki rozbawienia. Dźgnęła go palcem w tors i bez chwili namysłu przywarła do niego. Nie objęła go jednak, a ułożyła mu ręce na torsie i odrzuciła głowę do tyłu, by móc na niego patrzeć.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,49
- Posty: 1331
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Nie zareagował nie jej śmiech dopiero wtedy kiedy dźgnęła go palcem spojrzał na nią - Z Tobą zawsze jest coś nie tak - powiedział z przekąsem ale serce zaczynało go powoli zdradzać. Najchętniej by się cofnął, nie zrobił tego - Idź się chociaż przebrać - te słowa wyszły jego ust bardziej jak prośba niż rozkaz.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,38
- Posty: 791
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Po co? Jesteś ciepły... Tak mi dobrze. - Wymruczała i przymknęła oczy. Fen mógł poczuć, że Ket ma nogi jak z waty, bo choć wciąż stała przytulona do niego, delikatnie się chybotała.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,49
- Posty: 1331
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,38
- Posty: 791
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Moja Panno? A wcześniej było "cała ta sytuacja nie powinna dojść do skutku". - Cała wesołość wyparowała, a w oczach Ket pojawiły się łzy. Przeskakiwała z jednego nastroju w drugi bez najmniejszego problemu. Odwróciła wzrok skrępowana własną reakcją i zdjęła ręcznik z ramion. Wcisnęła go w dłonie Fenkowi i cofnęła się bardziej.
- Przepraszam, nie powinno mnie tu być. Dam radę dotrzeć do domu. - Co jej strzeliło do głowy. Mogła po prostu dać się odprowadzić gdzie trzeba i położyć się do łóżka. Zamiast tego przylazła pod jego dom. Postradała chyba rozum. Objęła się za ramiona i spuściła głowę. Po tym wyminęła Fena i ruszyła do wyjścia. Nie dużo przeszła i potknęła się o własne nogi. Póki siedziała w zimnie jakoś się trzymała, ale w domu było ciepłej i alkohol uderzył jej do głowy ze zdwojoną siłą.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,49
- Posty: 1331
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Nigdzie nie idziesz - rzekł stanowczo, nie oglądając się czy ona sobie tego życzyła. Odszedł od drzwi idąc na górę po schodach do sypialni. Wszedł do pomieszczenia i pierwsze co zrobił to nachylił się nad łóżkiem przerzucając na nie Ketsueki - A teraz śpij - rzucił mniej przyjemnie. Postanowił, że następnym razem o ile taki się trafi odeśle ją na Gromie do domu. Podniósł kołdrę nakrywając nią kobietę, miał już nadzieję że pójdzie spać.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,38
- Posty: 791
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Puść... - Jej głos pozbawiony był mocy i brzmiał raczej jak błaganie. Po rzuceniu jej na łóżko, poczuła jak całe jej ciało przechodzi dreszcz od uczucia ponownie przyklejającej jej się do pleców mokrej koszuli. Jęknęła trochę już pół przytomnie i zaczęła się podnosić.
- Jak? W mokrych ciuchach? - I tyle z jej buntowniczej postawy. W tej chwili byłaby nawet gotowa posłuchać go co do spania. Zdawało jej się, że z każdą chwilą czuje się coraz gorzej. Dało się tu otworzyć jakieś okno?
Nogi się pod nią ugiely i nieporadnie usiadła na podłodze. Odchyliła się do tyłu, kładąc głowę na łóżku i zaczęła trochę niezręcznie rozpinać koszulę. Po dwóch guzikach, z którymi męczyła się już za długo, a i tak drugi zamiast odpiąć, po prostu oderwała, opuściła bezradnie ręce i westchnęła.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,49
- Posty: 1331
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Przyglądał się poczynaniom Ketsueki, na początku chciał zaprotestować aby już się nie podnosiła ale jednak dobrze będzie jak zmieni ciuchy. No tak tylko koszulę zostawiła na dole, Fenrir poszedł do szafy wyciągając tym razem koszulkę z krótkim rękawem. Trzymając ją w dłoni kucnął przed kobietą - Proszę - wręczył ubranie nietrzeźwej osobie - Jak się czujesz? - zapytał widocznie zmartwiony jej stanem. Mógł od tak nie rzucić Ketsueki na łóżko, może przez to ją zmuliło?
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you