regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Dom Ketsueki
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,36
- Posty: 789
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Westchnęła patrząc na drzwi i słysząc pytanie. Znów pokręciła głową.
- Moja... Nie najlepiej przeszłam pierwszą przemianę po zabiegu. - Wskazała na opuchnietą nogę. Wcześniej wyglądała lepiej. Nachyliła się po kulę, ale szybko zrezygnowała z jej podnoszenia, znów czując zawroty. Oparła się o ścianę i po kilku sekundach dopiero ruszyła do salonu. Nie miała siły by skakać, więc siłą rzeczy, podpierała się na rannej nodze, starała się jednak wieszką część ciężaru opierać o ściany. Rozejrzała się za poduszkami do siedzenia, te były jednak rozrzucone po całym pokoju i właściwe wymagałyby chyba już prania. Rzuciła na podłogę jakieś dwie nowe poduszki z szafy i usiadła, bo jeszcze chwila, a albo nogi, albo głowa odmówiłyby posłuszeństwa.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1329
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Kiedy coś jadłaś? - widział jak się czuła a i sam jej wygląd nie był najlepszy nie wspominając o poplamionej krwią poduszce. Rozejrzał się po pomieszczeniu szacując co tu trzeba zrobić.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,36
- Posty: 789
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Później to zrobię. - Jak trochę dojdzie do siebie. Z tym, że żeby do siebie dość, musiałaby iść na zakupy, ugotować coś i co najważniejsze, w końcu zacząć spać, a z tym ostatnim mógł być problem. Nie żeby z resztą było łatwiej...
- Nie będziesz przecież siedział na gołej podłodze. - No w sumie niby mógłby, ona tak robiła nie raz... Ale gościnność jednak czegoś od niej wymagała, a tyle też da radę teraz zrobić. Nie sądziła, że Fen ma w planach ogarniać jej bałagan.
- Wczoraj, a wcześniej, nie pamiętam. W lodówce jest tylko surowe mięso i to chyba tyle z rzeczy niezepsutych. A no tak, jest jeszcze ryż... - Nawet jakby wcześniej przypomniała sobie o jego istnieniu w dolnej szafce, nie ustałaby przy garach, nie mdlejąc przynajmniej dwa razy. Obecnie nawet ledwo siedziała. Zblednąć bardziej niż normalnie nie mogła, więc wyglądała na szarą, a może nawet siną. Podkrążone, półprzytomne oczy zdradzały długi czas bez snu.
Salon właściwe był cały, jedynie stolik stał sobie gdzieś w losowym miejscu, kilka rzeczy było rozrzuconych po podłodze. Kuchnia miała się najgorzej. Stół był do wyrzucenia, trzeba było usunąć resztki drzwi, które jeszcze nie spadły na podłogę i całą ich resztę z ziemi wyrzucić.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1329
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
- Niedługo wrócę - rzekł spokojnie opuszczając domostwo, wyruszył w nieokreślonym kierunku. Chciał załatwić w miarę możliwość wszystko co będzie mu potrzebne.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,36
- Posty: 789
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- W porządku. - Zapewne dostanie odpowiedzi na swoje pytania gdy Fen wróci. Nie wstała by zamknąć za nim drzwi, siedziała delikatnie się kołysząc.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1329
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Ruszył w głąb domu docierając do salonu, postawił przed kobietą ciepłe jedzenie wraz ze sztućcami. Było to co kobieta zazwyczaj zamawiała sobie w pracy, czyli to co lubi - Zjedz - polecił a sam podwinął rękawy. Zaczął bez słowa od sprzątania porozwalanych kawałków drewna przyglądając się jego fakturze i z jakiego drzewa pochodziły. To samo uczynił z drzwiami, które były w strzępkach ale i one nie składały się tylko i wyłącznie z jednej części - Gdzie trzymasz narzędzia? - zapytał oglądając się na Ketsueki.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,36
- Posty: 789
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Dziękuję. - Złożyła ręce wypowiadając japonskie podziękowanie i zaczęła jeść. Po pierwszych większych kęsach, poczuła jak wszystko podjeżdża jej do przełyku. Wzięła kilka głębszych oddechów i tym razem zaczęła jeść wolniej i mniejszymi porcjami. Przegłodzony organizm niechętnie przyjmował jedzenie z początku, ale po chwili jadło się już lepiej. Nawet nie zaglądała co tam robił.
- Pod schodami jest szafa. W dolnej szufladzie. - Szafa była dość spora i dopasowana do przestrzeni pod schodami.
- Co chcesz zrobić? - Wychyliła się trochę, by zajrzeć przez otwarte drzwi na korytarz.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1329
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Przyjrzał się dokładnie w jaki sposób byłby one umocowane do prowadnicy, nie chciał uszkodzić niczego więcej co nie było konieczne ale po wstępnych oględzinach. Najlepiej będzie wymienić tą część dla bezpieczeństwa, może nie posiadała widocznych śladów uszkodzenia, kto wie czy nie powstały mikropęknięcia i po zamontowaniu nowych poszło by wszystko na marne bo nagle by pękła. Chwilę mu zajął demontaż, wyniósł wszystko przez drzwi tarasowe wraz z resztkami stołu. Zamknął za sobą aby ciepło z domu nie uciekało a sam dokładniej przyglądał się kawałkom. Wszystko posortował układając na odpowiednie kupki po czym wrócił do środka.
Wziął miotłę zamiatając kuchnie z reszty brudu.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,36
- Posty: 789
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Nie musisz tego robić, ale dziękuję. - Nie przeszkadzała mu. Powoli jadła, jednak gdy dotarla do połowy porcji, odłożyła sztućce. Nie da rady zjeść więcej.
- Czy mogę w czymś Ci pomóc? - Głupio jej było, że ona siedzi, a on pracuje.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,48
- Posty: 1329
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Przeszedł do pokoju i tam zaczął zbierać rzeczy Ketsueki z podłogi - Tak, prześpij się - zaśnięcie z pełnym brzuchem powinno być łatwiejsze, nie mniej jednak nie wiedział z czym się zmaga. Podczas sprzątania salonu znalazł liścik na podłodze, pachniał identycznie jak woń przed domem. Przeczytał go a później podał Białowłosej - O co chodzi? - zapytał.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you