regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Dom Nari i Mortena
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,70
- Posty: 1187
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Obiad robisz Ty - uśmiechnęła się, tak to było przemyślane z jej strony. Ze śniadaniem nie ma tyle roboty co z obiadem, plus więcej zmywania po nim. Wcale jej nie było przykro wykopując w to chłopaka, oczywiście nie musiał się zgodzić ale jednak liczyła na to że jednak przejdzie pomysł.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- Ach... o to, że Thor wbiegł do ogrodu pewnej kobiety i uszkodził jedną roślinę i ja nie chcąc tak tego zostawić postanowiłem o tym poinformować. Tylko głupi ja zamiast zapukać od frontu, zapukałem do drzwi tarasowych... no i gdy tam wlazłem wystraszyłem właścicielkę, ona upadła... normalnie szkoda gadać - odparł choć faktycznie było widać, że nie bardzo chciał o tym całym zajściu opowiadać. Zatem może dobrze, że w grę wchodziły jeszcze inne tematy. Co prawda ten poruszony również był dla niego kłopotliwy ale na pewno nie aż tak bardzo by się go nie podjąć.
- Jak mnie nie zamkną mogę spróbować - uśmiechnął się nieznacznie bo dobrze wiedział, że nie takiej odpowiedzi oczekiwała dziewczyna.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,70
- Posty: 1187
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- A za co mieliby Cię zamknąć? I nie wykręcisz się - powiedziała uśmiechnięta, choć po minie Mortena nie było tego widać. Zaczęła się zastanawiać co się tam wydarzyło, że chłopak ma taki podły nastrój.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- No ja... yyy właśnie nie bo Thor, on otworzył te drzwi i wleciał do środka - odparł zaczynając nerwowo poruszać ręką. Teraz rozmawiali w cztery oczy i to we własnym domu a co to będzie kiedy przyjdzie mu to wszystko wyznać w strażnicy? Chyba wolał sobie tego na razie nie wyobrażać. Nie wyobrażał sobie również na ten moment uniknięcia kary a wiedząc o swojej kryminalnej przeszłości tylko kraty przychodziły mu na myśl. No bo co z tego, że mogła się za nim wstawić współlokatorka skoro w kartotece było jedno - ZŁODZIEJ.
- Za co? A no za to wszystko co powiedziałem - może i pominął kwestię tego całego obiadu ale teraz naprawdę nie miał do tego głowy. Oczywiście nie znał się na prawie ale pamiętając Jacka i Zdzicha, których poznał i przestrogę Syla oraz jego kobiety nie widział przed sobą niczego dobrego.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,70
- Posty: 1187
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Dobra, nie ma co snuć żadnych przypuszczeń. Trzeba to jak najszybciej wyjaśnić - teraz to i ona nie zawracała głowy obiadem. O tym będę mogli porozmawiać później. Spojrzała na zegarek - Nie ma co siedzieć, idziemy - godzina była już w miarę odpowiednia a za nim dojdą to kobieta powinna już nie spać w końcu było po 10. Najwyżej będą stać i pukać do skutku.
Nari podniosła się z krzesła - Może tym razem zostawmy Thora w domu? - zaproponowała.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- No oby, chociaż nie wiem czy sama rozmowa wystarczy - odparł bo też cały czas sądził, że Nari ma zamiar zaprowadzić go do strażnicy i tam wszystko wyjaśnić. No a tam mieli zapewne dostęp do jego akt więc mogli mieć podstawy żeby mu nie wierzyć. Owszem, Ketsueki nie miała takich informacji na jego temat ale chłopak nie wiedział, że właśnie do niej mają iść.
- Chętnie bym nie szedł ale masz rację - trzeba to załatwić i już... ale tego już nie dodał bo odszedł od stołu i poszedł do korytarza aby ubrać kurtkę i buty. Skoro mieli iść to nie było po co tego przedłużać. Z resztą sądząc, że idą do miejsca urzędowania strażników wczesna pora nie miała dla niego aż takiego znaczenia. Chociaż nie miała tylko do pewnego momentu a dokładnie wspomnienia o psie...
- Zaraz, zaraz... Ty chcesz iść do domu tej kobiety? - za sprawą Thora zapaliła mu się czerwona lampka. Co zabawne stało się to w chwili w, której miał zamiar założyć drugiego buta więc stał tak na jednej nodze w zawieszeniu spoglądając na współlokatorkę.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,70
- Posty: 1187
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Tak to się nie da - powiedziała idąc za współlokatorem zaczynając się ubierać, w miarę możliwości szybko udało jej się wszystko na siebie założyć.
Spojrzała na chłopaka przechylając głowę w bok - No tak, a gdzie niby indziej mieli byśmy pójść. To tej kobiecie musisz wszystko wyjaśnić a nie i to ją przeprosić - dla niej była to oczywista sprawa. Po co mieli iść do straży? Tylko niepotrzebnie by namieszali a wyjaśnić takie sprawy trzeba u źródła a nie przez pośredników.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- Kwiaty to chyba dobry pomysł - odparł, przypominając sobie jak Sylvan mówił mu to samo odnośnie przeprosin Pani Erin. Pamiętał jednak, że podczas ich spotkania kobieta cieszyła się ze słodyczy więc to też wydawało się dobrym pomysłem. Oczywiście teraz chodziło o zupełnie inną kobietę ale może i ona przyjmie tą formę. - Po drodze jeszcze kupię jakieś czekoladki - dodał po chwili, dokładnie w tym samym momencie w, którym padły kolejne słowa współlokatorki więc ich nie skomentował tylko zaczął zapinać kurtkę.
- No ja myślałem o strażnicy ale racja, lepiej zacząć od początku - stwierdził w końcu zakładając drugi but. Niby był przekonany co do odwiedzin strażników ale w zasadzie po co było dokładać sobie stresu?
- To ty tu grzecznie zostań a my idziemy - spojrzał na psa, który kręcił się między nogami i palcem wskazał na niego. Co dziwne tym razem Thor go posłuchał i w moment usiadł. - Idziemy, nie? - dopytał Nari dla pewności i gdy usłyszał odpowiedź otworzył drzwi.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 1,70
- Posty: 1187
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Nie, w strażnicy na pewno by Ci nie pomogli - szturchnęła go w ramię, tam raczej od razu wpakowali by go do celi za wtargnięcie na posesję.
- Tak, idziemy - wyszła prze drzwi, podziękował współlokatorowi za wypuszczenie przodem - To do kwiaciarni - a po drodze mogą zahaczyć o sklep kupując coś słodkiego dla kobiety.
Zt
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- Fakt, tam chyba nikogo nic dobrego nie czeka - stwierdził, przyznając towarzyszce rację po czym gdy ta oznajmiła, że też jest gotowa przepuścił ją w progu i zamknął drzwi. Z tym, że przez to wszystko zapomniał je zakluczyć co w efekcie miało spowodować nagły zwrot akcji ale o tym nie teraz.
- Tak jest, tylko prowadź bo ja nie wiem gdzie - oznajmił i ruszył za dziewczyną.
/zt