regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Mieszkanie Reginald Beauregard
- Takaro
- Punkty Przygody: 3,90
- Posty: 513
- Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
- Poziom Zdrowia: 360 + 80 (440)
- Poziom Mocy: 50
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
39 + 10 (49)
10
72
25
30 + 10 (40) - Stan portfela:
- Ja jestem jakby twoim niewolnikiem, kojarzysz- Pomachał mu dłonią, bo ten nadal zdawał się być jakiś takie... wczorajszy? Wylałby na niego zimną wodę, heheh. Ale no mogłoby się to nei skończyć dobrze. no ale było by zabawanie.
-No wiem gdzie są- Tak to jedna z tych nielicznych rzeczy jakie wiedział- No ale to musisz ruszyć dupę, ubrać się i dąć mi tez coś an taką pogodę- Dodał przytakując na swoje słowa głową.
- Reginald
- Punkty Przygody: 0,47
- Posty: 48
- Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:08 pm
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 280/280
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
15
50
20
20
30 - Stan portfela: 500
- Dobrze, dobrze że wiesz... ale ten no... nie rządź się! Bo tutaj to ja rządzę! - przypomniałem mu, wstając z łóżka i próbując się na szybko ubrać.
- Co mam Ci dać? - spytałem zaskoczony - Jedzenie się pojawi samo na stole? - dodałem, bo tak to działało w domu rodziców, że służba przynosiła jedzenie - Czy może lepiej załatwić na początku tę całą Straż? - zastanawiałem się na głos.
- Takaro
- Punkty Przygody: 3,90
- Posty: 513
- Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
- Poziom Zdrowia: 360 + 80 (440)
- Poziom Mocy: 50
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
39 + 10 (49)
10
72
25
30 + 10 (40) - Stan portfela:
-No nie... jedzenie trzeba kupić, a potem je przygotować- Mówił to wolniej aby powolny umysł jego pana to zrozumiał. No i aby to zbytnio go nie zszokowało i nie dostał zawału czy coś takiego. Bo kryzys to już ma.
-Ty decydujesz- No to co się go pytał, aż z szyderczością się mu skłonił.
- Reginald
- Punkty Przygody: 0,47
- Posty: 48
- Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:08 pm
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 280/280
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
15
50
20
20
30 - Stan portfela: 500
- Kupić? Jak to kupić? Jedzenie pojawia się na stole... ale jak nie na stole, to jest w lodówce! - przypomniałem mu, bo chyba już mu o tym wspominałem. Bo coś tak kojarzyłem, że służba bierze jedzenie z kuchni, a dokładniej z lodówki. Dla mnie najważniejsze, że to wcześniej czy później pojawiało się na stole. A przynajmniej tak to działało w domu rodzinnym - Gdyby nie było w lodówce, to trzeba byłoby je łapać lub zrywać? Nawet nie mam pojęcia, gdzie rośnie chleb! - dodałem. I gdy mi dał wybór... to nie wiedziałem na co się zdecydować.
- Gdyby Straż była otwarta, to można byłoby się do niej przejść, ale chyba za wcześnie? - spytałem. Tak, pewnie było koło 10. Uczciwi ludzie chyba o takiej godzinie nie pracowali?
- Takaro
- Punkty Przygody: 3,90
- Posty: 513
- Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
- Poziom Zdrowia: 360 + 80 (440)
- Poziom Mocy: 50
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
39 + 10 (49)
10
72
25
30 + 10 (40) - Stan portfela:
-E... to tak nie działa, panie- Jednak nie ogarnięty. Jeśli Takaro jakoś mu tego nie wyjaśni to czeka go śmierć głodowa. Tego by nie chciał!.
-Chleb sie kupuje w piekarni jest z mąki i czegoś tam- Wie, ze mąka tam jest! jest mądry, nie to co jego pan! ha! No a to z czego jest mąka to już inna bajka.
-Sa takie no sklepy gdzie sprzedają jedzenie, nie poluje się chyba, ze jest się no tym... biednym!- O to słowo to coś co powinno to jakoś no tchnąć. Jakoś. Wilkołak nie chce ani zdechnąć z głodu ani z zimna... Trudny wybór.
-Czy zawsze nie wiem ale od rana na pewno- Wzruszył ramionami, bo skąd on am takie rzeczy wiedzieć?
- Reginald
- Punkty Przygody: 0,47
- Posty: 48
- Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:08 pm
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 280/280
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
15
50
20
20
30 - Stan portfela: 500
- Tak, tak, jasne, jasne! - odpowiedziałem mu, tak tylko by wiedział, że się nie dałem nabrać, ale jakoś nie chciało mi się z nim dalej kłócić, bo sam do końca nie byłem tego pewien. I spiorunowałem go wzrokiem ponownie. Czy on sugerował, że byłem biedny?
- Od jakiego rana? W znaczeniu już teraz? Tak wcześnie? - upewniłem się - No to może... może chodźmy. Szybko to załatwimy! - zdecydowałem, chociaż też jakąś wątpiłem, by przed południem ktoś siedział w tej całej Straży. Ubrałem, co tam na sobie miałem i liczyłem, że wilkołak mnie gdzieś zaprowadzi. A wcześniej, że otworzy drzwi, bo jakoś nie byłem przyzwyczajony do samodzielnego używania klamki.
- Takaro
- Punkty Przygody: 3,90
- Posty: 513
- Rejestracja: wt paź 31, 2023 9:20 pm
- Poziom Zdrowia: 360 + 80 (440)
- Poziom Mocy: 50
- Karta Postaci:
- Statystyki:
10
39 + 10 (49)
10
72
25
30 + 10 (40) - Stan portfela:
zt