Strona 2 z 30

Re: Klub tanca

: pt sie 12, 2022 1:36 pm
autor: Los
Staruszek wysłuchał i bez problemu mogłaś dostrzec, że nawet się nieco wzruszył słuchając twoich słów, aczkolwiek kobieta stojąca obok niego wyjęła notatnik i zaczęła wszystko notować. Ciężko jest powiedzieć dokładnie co, lecz na pewno jej spojrzenie stało się teraz bardziej wnikliwe, jakby chciała prześwidrować ciebie na wylot.
- Aż mi zię laba młodościany przypominawyją - Rzekł nie z niemałą nostalgią w głosie, po czym kobieta przez szturchnęła go w ramię, na co staruszek - No cio? Hobbystyka - Spojrzał pytająco na nią, po czym wrócił do rozmowy - Tak czy siac tutaj na piewno rozwinisz Tańcyr. Jedniak czy Paninka procowywać gdzieć jako Tańcyrka wcześnioj? Oraz czy pracowywać teroz gdzieć? A, i do jaki miuzik Paninka lubuje Tańcyrkuje? - Zadał kolejne pytania, gdzie w między czasie otworzył jedną ze swoich szuflad, bez problemu można było zobaczyć tam masę przeróżnych płyt poukładanych w specjalnych opakowaniach przedzielonych jedynie karteczkami typu: Hity XIX Wieku, Hity XVIII wieku, Najnowsze Hity XX wieku, a im głębiej tym szuflada stawała się głębsza...

Re: Klub tanca

: sob paź 15, 2022 9:47 pm
autor: Nari Orecev
Dziewczyna spojrzała na kobietę z nieprzychylnym spojrzeniem, nie była pewna tego co ona myśli i w sumie nie mogła wiedzieć. Nie siedziała jej w głowie.
Kiedy staruszek zaczął ponownie mówić przeniosła na niego wzrok wysłuchawszy go do końca - Nie, jako tancerka jeszcze nigdzie nie prawowałam - opowiedziała szczerze a na kolejne zrobiła to samo - Tak, obecnie pracuję w straży jako stajenna - dodała po krótkiej chwili. Nari nim odpowiedziała jaką muzykę lubi zastanowiła się chwilę - Chyba nie mam ulubionego rodzaju muzyki - podrapała się palcem po policzku - Zawsze najpierw wsłuchuję się w melodię, rytm i tempo a później moja ciało samo się porusza. Po prostu daje się jej ponieść, aby każdy kawałem mojego ciała mógł nią przesiąknąć - tutaj odpowiedziała całkowicie szczerze.

Re: Klub tanca

: ndz lis 13, 2022 6:44 pm
autor: Los
Staruszek w dalszym ciągu przeszukiwał swoje płyty, jednakże mogłaś poczuć na sobie jego prawie całą uwagę.
- Stajenina? Cusz zia nudnie robotyja. U nas się rozruszyja! - Stwierdził przekonany, nawet podnoszą pale do góry, czy mogłaś poczuć się już jako zatrudniona? Nie wiadomo, nawet na twarzy kobiety za nim pojawił się wyraz niezrozumienia Szefa Kurt Scheldenca. Na twoją odpowiedź kiwnął głową, że w wyraźną aprobatą.
- Ja rozunieja panienka. Też tak robij - Uśmiechnął po czym wyciągnął płytę, którą rzucił gdzieś do tyłu. - To panienka wsuchajo, oglądanejo ekspertów w akcjie! - Rzekł do ciebie, po czym ta sama kobieta, która wzięła jego wcześniejszy beret, okulary jak i fartuch, zaczęła pchać jego biurko, które okazało się być na kółkach.
- DJ! - Zawoła wskazując palcem na jakiegoś nieznanego ci człowieka, który złapał płytę. Nagle ni stąd ni zowąd jedno z biurek stało się jego stanowiskiem gdzie położył płytę. Wtedy zaczęła grać muzyka, a wszystkie światła zgasły. Wnet jedno z góry pojawiło się na samego szefa, który rozpoczął cała choreografię. Po chwili dołączyli do niego pozostali tancerze, przebrani już w odpowiednie stroje. Choć mogłabyś przysiąc, że nie mieli ich wcześniej na sobie. W tym momencie Szef znalazł się na szczycie piramidy, spojrzał na ciebie, gdy nagle zaczęło grać pianino. A drabina w cudowny sposób rozłożyła się. Wtedy do głównego szefa dołączyła ta sama kobieta, która spisywała waszą rozmowę w notatniku, w zupełnie innym ubraniu, gdzie zaczęła tworzyć z nim duet. A reszta tańczyła dopełniając ich występ. A sama muzyka, jakby ktoś ją do tego stworzył! Minęło parę chwil, po czym para zniknęła wśród innych tancerzy, gdzie teraz wraz z nimi przypominając to dyskotekę... Chociaż tańczyli razem, to każdy miał chwilę, aby się wyróżnić, zupełnie jakby prezentowali się przed tobą, tylko po to, aby znowu ku końcówce tańczyć razem i dobrze się bawić. Na sam koniec ustawili się w półkole przed tobą i ukłonili się. Po czym szef zaczął klaskać.
- Dziękować! Dziękować! Zespiół jestyście Cudowni! - Pochwalił wyraźnie wikołak, po czym każdy z nich wrócił do swojej roboty. W między czasie zbierając swoje ubrania.
- To... telaz panienka! - Zawołał. A obok ciebie pojawiło się biurko z całą masą płyt. Wszelakie maści utwory, piosenki, muzyki, a DJ który stał obok czekał tylko, aż wybierzesz jedną z wielu płyt.

Re: Klub tanca

: ndz lis 13, 2022 7:20 pm
autor: Nari Orecev
Dziewczyna nie wiedziała co się będzie dziać i powędrowała wzorkiem za płytą, którą wyrzucił wilkołak w powietrze aby zaraz wylądowała w rękach DJ. Kiedy przedstawienie się zaczęło Nari nie mogła oderwać od niego wzroku, nawet siedzenie w miejscu było dla niej ciężkie. Jednakże nie przeszkadzała profesjonalistom. A gdy przedstawienie dobiegło końca wstała z krzesła głośno klaskając, nawet wyrwało jej się zagwizdanie z domiar uznania - To było genialne - prawie krzyknęła z podekscytowania.
Widząc pudło z taką ilością płyt nie mogła się zdecydować, aż w końcu wyciągnęła płytę. Podeszła do DJ dając ją mu. Poczekała na pierwsze brzmienie muzyki. Zaczęła tańczyć wkładając w niego całe swoje serce, muzyka przepływała przez jej ciało i dała się jej w zupełności ponieść.
Kiedy skończyła uśmiechała się jak małe dziecko, które dostało cukierka.

Re: Klub tanca

: ndz lis 13, 2022 8:11 pm
autor: Los
Muzyka poszła w ruch, gdy zaczęłaś poruszać według jej rytmu. Sama doskonale wiedziałaś jak ci poszło, a nawet jeśli coś działo się nie tak, to dołączył do ciebie sam Szef Kurt Scheldenc. Widziałaś, że niezwykle płynnie to zrobił, a część pracowników tupała nogami w rytm bitu piosenki. Na sam koniec, gdy wybrzmiała ostania nuta. Wszystkie światła skierowały się na was, a całą salę zalały oklaski. W tym momencie wszyscy ci profesjonalni tancerze klaskali dla ciebie. Aczkolwiek szefuncio trochę się zmęczył, tak więc dosłownie nim zdążył cokolwiek powiedzieć jeden z tancerzy przyniósł mu krzesełko, a inny podjechał biurkiem.
- Uf... Trochi gorąć... - Stwierdził wachlując się swoim beretem. Po czym jego spojrzenie przeniosło się na ciebie.
- Witan panienkę w zespój - Powiedział wskazując palcem na krzesło, które właśnie przyniósł DJ abyś mogła usiąść.
- Lucy, papierorelogia jest twoja - Stwierdził, po czym wstał, a ta sama pani co zabrała przed występem biurko, odprowadziła go do pokoju, proponując mu coś zimnego na ochłodę.

Do ciebie natomiast podeszła kobieta, która stworzyła duet wcześniej z szefem. Teraz znowu miała odświętne ubranie, okulary i całą stertę papierów jakie właśnie położyła na biurko. Usiadła na krześle, od razu podała ci długopis. Następnie zaczęła wyjmować różne kartki z różnych przedziałów.
- Proszę podpisać tu i tu. To ubezpieczanie zdrowotne jakie daje klub - Zaczęła pokazując zaznaczając palcem. A chwilę później wyciągnęła kolejny
- To od wypadków - I kolejny
- To zobowiązanie się do zachowania zasad BHP przy korzystaniu z sprzętu i oraz do zachowania ostrożności przy korzystaniu z stroi klubu - I kolejny
- To do fundowania kursu tańca wszelakich stylów, proszę podpisać chęć uczęszczania na nie. Po jego skończeniu można się już starać o awans. Spotkania są obowiązkowe dla nowych i niedoświadczonych pracowników - Następny
- To od listy posiłków, przysługuje pani możliwość zamawiania posiłków w klubie tańca na jego koszt do 300 myntów na miesiąc - Następniejszy
- To od napojów, w tym alkoholowych, również do 300 myntów na miesiąc - I jeszcze jeden...
- To, że z własnej, nie przymuszonej woli podpisujesz umowę o pracę. Na początek *stawka 100 myntów plus napiwki jakie otrzymasz od klientów. Praca 7 dni w tygodniu, z możliwością dobrania sobie zmian oraz 1 dnia wolnego. Przysługuje 30 dni urlopu oraz możliwość wypowiedzenia umowy. My z kolei mamy okres 2 tygodni na odpowiedź - I jeszcze jeden?
- To dokument, że jesteś "nieskalana" żadną odpowiedzialnością karną - Serio? Jeszcze coś...
- To na razie wszystko. Jakieś pytania Nari? - Zapytał się spoglądając na ciebie swoim wnikliwym spojrzeniem.

/*Stawka = Mechanicznie wygląda to tak: (stała) 100 myntów + (napiwki) 3d20 myntów + to co otrzymasz od postaci graczy i/lub NPC.

Re: Klub tanca

: ndz lis 13, 2022 8:38 pm
autor: Nari Orecev
Kiedy tańczyła była szczęśliwa a gdy dołączył do niej wilkołak nieco się zdziwiła ale nie zaprzestawała tańczy. Nie wszystkie ruchy wychodziły jej tak jak chciała ale mimo wszystko się starała. Nie wierzyła jak taki staruszek może się tak dobrze ruszać. Po tańcu wzięła kilka głębszy oddechów dziękując jednocześnie za pomoc w tańcu. Nie była nadzwyczajna i z uśmiechem się skłoniła "publiczności". Gdy usłyszała, że została przyjęta podskoczyła z radości i nim wilkołak zdążył usiąść przytuliła go mówiąc kilka razy dziękuję. Później się trochę uspokoiła.
- Dziękuję -powiedziała kiedy to krzesło zostało jej podane a na widok papierów zrobiła wielkie oczy i trochę opuścił ją entuzjazm. W straży nie miała, aż tyle do podpisania. Nie licząc egzaminów wstępnych i wysiłkowych ale i tak ją przydzielono do najgorszej roboty, choć plusy też były.
Nari podpisywała wszystko zaraz po tym jak to przeczytała a gdy skończyła spojrzała na kobietę - Dlaczego jest tu tyle papierów? - nie ukrywała zaskoczenia a praca 7 dni w tygodniu? Czemu nie? Teraz tylko będzie musiała jakoś pogodzić dwie prace ale da radę - A jak z grafikami? - to też było istotne.

Re: Klub tanca

: ndz lis 13, 2022 9:31 pm
autor: Los
Twój wyraz zdziwienia absolutnie nie zaskoczył Lucy, przeglądał szybko dokumenty i w między czasie odpowiadała.
- To wszystko dla potrzeb twojej jak i mojej wygody. Dzięki temu wiesz co oferujemy, czego wymagamy i co zapewniamy. Niestety każda z tych rzeczy później w procesie archiwizacji jak i księgowości musi zostać przypisana go twojego profilu - Wytłumaczyła pokazując ci twoją teczkę, w którą w tym momencie zaczęła wypełniać.
- Dzięki temu, że teraz posiedzisz tu i podpisujesz, nie będziesz musiała już praktycznie nic uzupełniać - Dopowiedziała, podpisują dokumenty swoim podpisem i przybijając pieczątką klubu.
- A co do grafiku, zgodnie z umową możesz wybrać sobie jeden dzień wolny. Aczkolwiek musisz wykonać co najmniej 6 zmian. Są trzy zmiany na całą dobę. Jedna zmiana trwa 8 godzin. Pierwsza zaczyna się od 8:00 i kończy o 16:00. Druga zaczyna się od 16:00 kończy o 24:00. Trzecia z kolei zaczyna o 24:00 i kończy o 8:00 rano. Oczywiście zmiany mogą być nieco ruchome, dla przykładu możesz zaczynać o 10:00 i kończyć o 18:00, ale musisz o to zapytać się "Prowadzącego Tancerzy". U nich zawsze różnie wygląda... organizacja. Nieco odbiega, gdyż zazwyczaj w godzinach porannych i południowych ruch jest mniejszy, także czasami tancerze przychodzą o 17:00 i pracują do 5:00 w nocy. On również potwierdza odbyte zmiany tancerzy, także on również jest odpowiedzialny za wydawanie im wypłat - Zaczęła mówić, a przy okazji pakując twoją teczkę.
- Przyjdź jutro w godzinach 17:00, powinnaś go znaleźć w tym gabinecie. Powiedź, że przysyła się Lucy i zostałaś przyjęta przez szefa - Dokończyła, spoglądając na ciebie i czekając na dalsze pytania.

Re: Klub tanca

: ndz lis 13, 2022 10:28 pm
autor: Nari Orecev
Przyglądała się uważnie kobiecie co robi. Wysłuchała ją do końca, Lucy mówiła z sensem, choć nie podobała jej się kartoteka ją zakładają to teraz już nie istotne. Popatrzyła się na teczkę - A do czego używacie tych danych? - czy to przez pracę w straży czy zwyczajna ostrożność.
A co do grafiku to na pewno porozmawia z głównym tancerzem - Dziękuję bardzo za wyjaśnienia - powiedziała dosłownie. Nie wiedziała czy ekscytacja powróciła z tym, że od jutra zaczyna czy to że zaraz może spóźnić się do pracy ale w sumie jak jej to powiedział dowódca. Musi być posprzątane czyli chyba nie ważne kiedy ale żeby było?

Re: Klub tanca

: pn lis 14, 2022 12:41 am
autor: Los
Kobieta już kończyła zakładanie i układanie pliku dokumentów. A jej odpowiedź na następne pytanie Nari była bardzo krótka.
- Nigdzie poza wglądem dla osób upoważnionych. Czyli mnie, szefa, i ludzi odpowiedzialnych za przyznawanie wypłat. Ewentualnie jeśli rada pozwoli łowcom uzyskać do nich dostęp, to i tak nie mogą zostać zabrane z archiwum klubu. Zostało to już z nimi ustalone na długiej konferencji naszego złotoustego Szefa Kurta Scheldenca. No i objęte zaklęciami ochronnymi. Także cała wiedza i wszystko co podpisujesz zostaje głównie między tobą, a wybranymi przez szefa osobami - Wytłumaczyła cały proces i cel dokumentów, co prawda było ich sporo, natomiast kobieta nie wygląda jakby miała kłamać, wręcz przeciwnie. Niemalże wyuczyła się tej formułki na pamięć, oj... dużo osób musiało się o to pytać.
- Natomiast jeśli zrezygnujesz z podpisanej umowy, masz prawo zabrać oryginalne dokumenty i zrobić z nimi co zechcesz - Dodała, po czym wstała już. Podała tobie rękę, aby ją uścisnąć.
- To pewnie zobaczymy się już niedługo Nari - Po tych słowach odprowadziła cię do holu głównego klubu.

/W tym oto momencie pozwolę sobie zakończyć ten wątek. Resztę możesz sobie sama ustalić jak będzie wygodniej twojej postaci, bądź napisać do administracji na discorda. No chyba, że chcesz ogrywać spotkanie z "Organizatorem Tancerzy", ale raczej nie będzie to super interesujące spotkanie...

Re: Klub tanca

: śr lis 16, 2022 1:02 pm
autor: Nari Orecev
Nari zainteresowała się tym, to było ciekawe. Jak na zwykły klub taneczny mieli nawet dużo zabezpieczeń przed wykradnięciem dokumentów - Dziękuję za wyjaśnienie - powiedziała zbierając torbę z podłogi. A to że mogłaby zabrać ze sobą swoje akta po ukończeniu pracy to jeszcze lepsza opcja, zaciekawiło ją co by mogła tam znaleźć.
- Do zobaczenia - uśmiechnęła się żegnając, zebrała się do wyjścia. Pożegnała resztę, trochę się zamotała w wyjściu z klubu bo jednak trochę tutaj krętych schodów było i pomieszczeń. Oby tylko jutro przez to się nie spóźniła, najwyżej zapyta o drogę.

Następnego dnia wybiegła ze strażnic, trochę się tam zbyt długo zasiedziała i przez to może się spóźnić pierwszego dnia pracy. "A niech to!" powtarzała w myślach. Zaspana będąc już pod klubem wzięła głęboki oddech wchodząc do środka, oczywiście, że nie pamiętała wejścia więc już na wstępie poprosiła jakiegoś chłopaka czy mógłby ją zaprowadzić prowadzącego tancerza. Dotarła do niego na szczęście w porę, przedstawiła się powiedziała od kogo jest a ten powiedział, że na razie będzie tylko ćwiczyć układ aby się go nauczyć na pamięć. Co do grafiku nie miała problemu, mężczyzna był w porządku i zrobił tak aby miała tą chwilę na przemieszczenie się z punku A do punktu B.
Po wielogodzinnych ćwiczeniach Nari padała już z nóg w porównaniu do innych, myślała że lepiej sobie poradzi ale najwidoczniej nie miała aż tak dobrej kondycji jak myślała. Podziękowała całej grupie i po zakończonej pracy na reszcie mogła wrócić do domu na chwilę odpoczynku.

z.t.