regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Klub tanca
- Tkacz Losu
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 452
- Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 4,06
- Posty: 1427
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Los
- Punkty Przygody: 0,89
- Posty: 687
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
Aczkolwiek wracając...
Nie musiałaś długo czekać, a pewien z wyglądu starszy człowiek przypominający dziadka z niesamowicie bajecznym białym wąsem podszedł do ciebie. Ubrany był fartuch jaki noszą kucharze, czarne okulary oraz rzucający się w oczy czarny beret. Postawił świeżo wyczyszczony kufel pod ladę i zagadał.
- Powitać młoda dziewczyna - Zaczął z życzliwym uśmiechem, kalecząc trochę język angielski. - Wino. Piwo. Whisky. Bimberek...? - Po kolei wymieniał rodzaje trunków, wskazując w nie całą dłonią, jakie znajdowały się za nim na szafce. - A może coź na ziąb? - Dodał kładąc przed tobą menu, po czym czekał na twoją reakcję.
//Bez problemu możesz wyczuć, że staruszek jest wilkołakiem
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 4,06
- Posty: 1427
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Gdy ktoś się do niej odezwał zwróciła ku niemu swój wzrok - Dzień dobry - odpowiedziała również życzliwym uśmiechem. A widząc co proponuje mężczyzna stanowczo zaprzeczyła kręcą głową - Podziękuję, ja trochę w innej sprawie - powiedziała odmawiając także posiłku.
- Nazywam się Nari i chciałabym tutaj pracować - powiedziała już nie owijając w bawełnę po co tutaj jest. Chciałby też wyjść na stanowczą aby nie za takie rozgotowane kluski. Gdy wyczuła, że "kucharz" również jest wilkołakiem jakby odetchnęła z ulgą.
- Los
- Punkty Przygody: 0,89
- Posty: 687
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
- A... Młoda Panienka Nari. Miło. Miło poznać - Przywitał się, pochylając głowę delikatnie na dół symulując ukłon... A przynajmniej na tyle ile mu lada pozwoliła, po czym od razu zapytał - A cósz chcie panienka pracowywać? Kuchirzyna...? Kielner...? Tańcyrka...? Ochroniesz...? Segz baby...? - Zapytał się i zaczął na palcach wymieniać, to co mu przyszło do głowy. Natomiast wymieniał je powoli, uważnie nazywając.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 4,06
- Posty: 1427
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Los
- Punkty Przygody: 0,89
- Posty: 687
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
//W tym momencie jeśli chcesz możesz rozejrzeć się, aby dostrzec coś ciekawego, bądź zdobyć małą wskazówkę, która być może ułatwi bądź utrudni dalszą część przygody. Zainteresowana? To wykonaj otwarty rzut na percepcje - czyt: im wyższy wynik, tym więcej zauważysz. Powodzenia.
A było gdzie zajść, gdzie się ukryć bądź zatrzymać na chwilę, gdyż jak tylko weszliście po schodach dotarliście do sali tanecznej z niemalże trzykrotnie większą sceną niż na dole. Cała sala była wystrojona, oblepiona plakatami, znajdowały się również balony przywiązane do lamp na ścianach oraz tych od sufitu, tutaj właśnie nie było zbyt dużo stołów, a nawet jeśli to większość poukładana na sobie w rogu. Aktualnie pracownicy zajmowali się sprzątaniem jak i właśnie wystrajaniem jej. Przeprowadził cię przez sam środek, po czym obszedł scenę od prawej strony, gdzie znowu trafiliście na schody, tym razem o wiele szersze jak i krótsze. - Chuć, jusz prawie dotarly - Rzekł do ciebie, zatrzymując się przed schodami.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 4,06
- Posty: 1427
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Dziewczyna zrobiła wielkie oczy kiedy weszli do sali tanecznej, rozglądała się zafascynowana tym miejsce. Gdyby mogła zatrzymała by się przy każdym plakacie a tak to tylko widziała tyle ile jej się udało podążając za mężczyzną. Spojrzała na niego kiedy ten się odezwał - Dobrze- powiedziała uśmiechnięta.
- Los
- Punkty Przygody: 0,89
- Posty: 687
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
Idąc za staruszkiem było dużo... ależ to masakrycznie dużo różnych mniejszych bądź większych wydarzeń, które razem tworzyły coś na wzór chaosu dla osób, które nie miały z nim wcześniej do czynienia. Co chwile przechodzili pracownicy, jedni z niezwykle rzucających się w oczy strojach, część z nich była nawet zbyt wyzywająca, aczkolwiek zdecydowana większość rosiła eleganckie ubranie wraz z logo klubem. Przestawiali stoły, krzesła, zabierali stare ozdoby, aby za chwilę przynieść nowe. Jeden mężczyzna w ewidentnie tanecznym ubraniu, nawet chciał pomachać do ciebie, aczkolwiek, gdy tylko dostrzegł staruszka schował ją za głowę... A wasza droga pomimo tak wielu elementów, ruchów, odgłosów i osób nie przeszkodziła wam w drodze. Absolutnie nikt nie stanął wam na drodze. Aczkolwiek gdy tylko dotarliście do schodów staruszek uśmiechnął się, po czym poszedł przodem. Minęła chwila, gdzie zastaliście dosyć spore drzwi, przeszliście przez nie, a tam od razu za nimi przywitał was czerwony dywan, dwóch strażników w oddali biurko oraz sporo osób rozmawiających ze sobą jak i przeważnie trzymających jakieś papiery w rękach. Gdyby nie ich białe i eleganckie ubrania, można by pomyśleć, że jest to po prostu kolejna sala...
Wtedy właśnie Staruszek zaprowadził ciebie prosto do jedynego biurka w centrum tego pomieszczenia. Gdy tylko tam dotarł odezwał się do ciebie - Panienka Arii poczekiwać chwilę - Rzekł pokazując ci również czerwoną niczym dywan sofę przed biurkiem. Wtedy również podeszły do staruszka dwie kobiety, z czego jedna trzymała śniącą i mieniącą się marynarkę, okulary przeciwsłoneczne w kształcie gwiazd oraz czerwony beret. Druga natomiast zabrała jego fartuch, biały alapłaszcz, czarny beret oraz okulary, po czym została przy biurku opierając się o krzesło na którym usiadł staruszek. Już przebrany, po czym usiadł przy biurku, po czym złożył ręce, głowę oparł na nich.
- Dziękować zza cierpliwom woliie - Po czym przeszedł do rzeczy - Dlaczemu Panienka chcie pracowywać jakoż Tańcyrka ? - Zadał pytanie, a jego miłe spojrzenie ani przez chwilę nie rozmyło się... Chociaż było to jakim obdarzyła cię kobieta, która aktualnie stała obok niego było zdecydowanie ostrzejsze.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 4,06
- Posty: 1427
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Gdy dotarli do miejsca docelowego dziewczyna rozejrzała się dookoła, to miejsce nie przestało jej zaskakiwać. Kiedy staruszek wskazał jej miejsce chciała go poprawić odnośnie swojego imienia ale jednak tego nie uczyniła. Zmrużyła oczy patrząc co wilkołak robi, uśmiechnęła się kiedy zaprosił ją do biurka. Mogła się tego spodziewać - Nie to ja dziękuję za poświęcenie mi swojego czasu - odpowiedział życzliwie. Nim odpowiedziała na zadane pytanie zastanowiła się dokładnie - Chciałbym zostać tancerką, ponieważ od zawsze uwielbiałam muzykę i wszystko co z nią związane. A taniec jest dla mnie tym czym mogę wrazić siebie, móc dać komuś radość i jednocześnie być szczęśliwa niosąc ją. - trochę naciągnęła prawdę ale szczerze lubiła tańczyć - Aczkolwiek było to moje hobby a jednakże chciałabym to zmienić - powiedziała już szczerze.