regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Ulica główna
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 2,40
- Posty: 1257
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Dobrze mieć kogoś takiego - dobry przyjaciel to ważna sprawa. Sama się o tym przekonała - Tylko tego nie zepsuj - teraz Helionowi pogroziła palcem - Obserwuje Cię - zrobiła gest dłonią mówiący to co rzekła przed chwilą z zabawnym spojrzeniem.
- Dlaczego straszne? - zapytała w sumie to on mógł nie wiedzieć, gdzie się wychowała i jak przebiegała tam opieka. To samo w drugą stronę, tak na prawdę ta dwójka miała o sobie tak jakby szczątkowe informacje.
Zastanowiła się nad odpowiedzią - Chyba nie mam - nigdy tego nie sprawdzała - A jest jedno ciasto którego nie lubię. To keks i każde ciasto z bakaliami - tak, tak tego nie lubiła. Jak nie musi to nie zje.
Nari szła równi z Helionem kiedy podbiegł do nich jakiś gość. Nieco się zdziwiła ale po słowach jakie wypowiedział roześmiała się - Ależ oczywiście, czyż nie jestem warta grzechu? - nie zagłębiała się kim dla siebie byli ale jak to było po straży dokładnie mu się przyjrzała nie zmieniając wyrazu twarzy. Przesunęła się bliżej około 30 latka zasłaniając usta tak jakby chciała mu coś wyszeptać dzięki temu posunięciu chciała lepiej poczuć jego woń - Nie wiesz? Żeby życie miało smaczek raz dziewczynka raz chłopaczek - powiedziała wesoło a później szła już normalnie.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 1,06
- Posty: 1318
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
-Ej.. więcej wiary we mnie, czemu miałbym to niby zepsuć?- W końcu no jakoś daje radę, nie? Nic nie zepsuł ani nic z tych rzeczy. Chyba dogaduje się z zielonkiem.
-Keksu nigdy bym nie zrobił, nie lubię- Tak, nie rozumiał jak można to jeść, suche i takie no meh. Helion z cała pewnością preferuje inne ciasta.
Nie spodziewał się, że spotka kogoś dzisiaj. Zawieszenie się na nim mężczyzny zaskoczyło blondyna.
-O... cześć- Speszył się i trochę zakłopotał. Zatkało go troche.
-Nie, nie my tylko spacerujemy nic z tych rzeczy i no miałem wpaść- Ale no tak wyszło.
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Los
- Punkty Przygody: 0,86
- Posty: 680
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-No i to jak bardzo- Mówiąc to patrzył się na Nari.
-Serio? Taki z niego rumak? Kto by pomyślał- Nie odsuwał się od kobiety. Ta zaś mogła jednak wyczuć, że chłopak jest zmiennokształtnym. nie mogłaś określić zwierzęcia, za bardzo się ten wyperfumował. Dużo i mocno woni kwiatów. Wszelakich. Mogło trochę zamdlić.
-No i misiek nie przedstawisz mnie? Eh zasiadłem się- Pokręcił głową- Jestem Callum, dobry kolega blondynka- Przedstawił się puszczając go i wyciągając do niej dłoń.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 2,40
- Posty: 1257
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
Wyrzuciła ręce do góry nim przybył nietypowy gość - Hura - oznajmiła, że keksu by nie zrobił.
Obserwowała zachowanie kolegi i tego nowego jegomościa. Jedno obiegało od drugiego ale w sumie Heliona łatwo było wprawić w zakłopotanie o tym przekonała się nie raz. Nie spodziewała się takiej odpowiedzi od nieznajomego, ona tylko żartowała a tu taki odzew. Nie mniej jednak nie pokazała tego po sobie jak już grać to do końca albo połowy?
Pozwoliła sobie poklepać nowoprzybyłego po ramieniu zaś jego zapach był dość mocny. Gdyby mogła zatkała by nos ale mógłby się domyśli, że go powąchała czy wyciągnąć jakieś inne wnioski. Przełknęła ślinę uśmiechając się szeroko - A to nie wiesz czy rumak czy nie? - stwierdziła wesoło spoglądając rozbawionym wzrokiem na mężczyznę.
- Na prawdę? Ale fajnie, skąd się znacie? - ostatnie pytanie skierowała do Heliona a na wyciągnięta rękę wyciągnęła swoją - Miło poznać - uścisnęła dłoń Callumowi.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 1,06
- Posty: 1318
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
-A tego- No trochę jakby się ocknął- A tam takie- zaśmiał się głupio- z podwórka- No tak można to ująć.
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Los
- Punkty Przygody: 0,86
- Posty: 680
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-No jurny to wiem- Zaśmiał się i spoglądał na kobietę- Wiesz mogę zawsze zaprosić na trójkącik jeśli ten tutaj by miał odwagę- Zafalował do niej brwiami. Poklepał go po ramieniu i zostawił na nim swoją dłoń.
-Mi cię również, nie tańczysz przypadkiem w klubie?- Jakby olśniło go nagle i mocniej zacisnął dłoń na ramieniu blondynka.
-Wpadam tam czasem w interesach- Dodał pogodnym tonem. Wydawać by się mogło, ze ma dobry humor.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 2,40
- Posty: 1257
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Tańczę - odpowiedziała, to ją jakoś nie speszyło. Miała świadomość tego, że ona może nie widzieć bywalców klubu zaś oni ją tak. Takie uroki pracy ale ją lubi, tak czy inaczej.
- O to już od dawna się znacie - stwierdziła - Za małego też był taki nieśmiały? - skierowała to pytanie do Calluma. Zarzuciła torbę na plecy i tak bardzooo delikatnie wcisnęła się pomiędzy mężczyzn łapiąc jednego i drugiego pod ramię - Ciekawe, że musisz chodzić do klubu aby umilić sobie pracę - może zachowała się zbyt bezczelnie lub prostolinijnie ale czasem tak miewała.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 1,06
- Posty: 1318
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
-Nie mam ochoty- Od razu uciął chęci na jakieś trójkąciki. Helion nie wchodził im w rozmowę ale poczuł się jakoś tak lepiej kiedy ta wcisnęła się miedzy nich.
-Może byś poszedł sprawdzić czy cię nie ma gdzie indziej... Callum- Rzucił tak trochę na odczepkę do niego- Przyjdę do ciebie później, dobra?- westchnął jakby się poddał jednak.
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Los
- Punkty Przygody: 0,86
- Posty: 680
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-Zależy od sytuacji- Musiał chwilę się zastanowić nim dał odpowiedź.
-O- Spodobało mu się to jak ta śmielej poczynia- A może umówiłabyś się i ze mną, co?- Puścił jej lekko oczko. Zaraz potem spojrzał an blondyna.
-A ty co taki nie miły, dla mnie? Podkreślił ostatnie słowa tak aby były mocniejsze-Misiek jesteś wredny ale będę czekał jak zawsze- Jednak jeszcze się nie odczepił.
-A praca bywa nudna w szczególności jak trzeba pogadać z klientem i utrzymać umowy i takie tam- Machnął zbywająco dłonią.
- Nari Orecev
- Punkty Przygody: 2,40
- Posty: 1257
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:01 am
- Medale: 1
- Poziom Zdrowia: 180/180
- Poziom Mocy: 180/180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
41 + 10 (51)
30
36
36
21
40 - Stan portfela: 3366
- Aż się dziwię, że mnie kojarzysz. Koleżanki o wiele lepiej tańczą - to prawda do ich poziomy jeszcze jej dużo brakowało. Tak uważała.
- Wybacz ale nie - odpuściła mu oczko a spotykać się na razie z nikim nie zamierza. Taki miała plan na siebie.
- Oj Panowie, nie bądźcie dla siebie niemili - puściła Calluma machając jednemu i drugiemu palcem - Jest ładna pogoda, trzeba z niej korzystać - ponownie złapała przybysza pod ramię.
- A to współczuję, moja mnie zadowala - to prawda lubiła tańczyć a on pozwał jej na chwilę zapomnieć.
Spojrzała na Heliona - Ale jak to później a co ze mną? - wygięła usta w podkówkę - Zostawisz mnie?