Magazyny i Fabryki

[Tkacz Losu]

Budynki przeznaczone na przechowywanie różnych produktów. Zwykle są blisko fabryk. Niektóre są bardziej strzeżone inne wcale. W pobliżu magazynów nie ma budynków mieszkalnych.
Fabryki zaś są głównym miejscem pracy zwykłych mieszkańców miasta. Produkują zwykle podzespoły do maszyn ale nie brak tutaj takich miejsc jak rzeźnia.

[Nari Orecev]

Kobieta starała się nie narobić żadnego hałasu, stopy stawiała ostrożnie przemieszczając się do przodu a słysząc głosy postanowiła się wspomóc eliksirem bezwonności. Nie może się teraz zdradzić im bliżej była tym bardziej nasłuchiwała się rozmowie. Naciągnęła za dużą koszulkę na usta i nos, nie chciała wydychanym powietrze ujawnić swoją obecność. Obserwowała otoczenie, nie chciała przez przypadek wejść na kogoś czy się z nim zderzyć czy nie daj boże się o coś potknąć. Musiała się jeszcze dowiedzieć ile pomieszczeń znajduje się na każdym piętrze i co mniej więcej się w nich znajduje.

Eliksir Niewidzialności 1 tura
Eliksir Bezwonny 7 tur

[Dariusz Wyrm]

Straż stanowili mężczyźni, po zapachu mogłaś sądzić, że ci akurat to były wilkołaki. Oboje mieli broń maszynową i magazynki.
-Głodny jestem- Rzucił jeden przeciągając się- Mógłbyś tym razem ty iść coś przygotować- Rzucił opierając się o ścianę.
-Wal się, nie jestem kucharzem- Mruknął. widocznie nie był zadowolony z obecności partnera.
-oj przestań, wiem, że potrafisz zrobic zajebiste burito- Ciągnął ten pierwszy i tak dalej. Rozmowa kręciła się wokół jedzenia i tego jak i kto co przygotuje im. Nie było widać aby uważali, że ktokolwiek może tutaj się kręcić.

[Nari Orecev]

Rozmowa między mężczyznami nie była specjalnie wciągając a ich zachowanie nieco uspokoiło rudą. Zastanawiała się teraz jak ich wyminąć nie zdradzając swojej obecności. A broń jaką posiadali wywołała na twarzy dziewczyny grymas niezadowolenia, widocznie w tym budynku musi się znajdować coś tak ważnego, że karabiny były konieczne aby tego upilnować. Nari wypiła kolejny eliksir niewidzialności za nim przestał działać poprzedni, zaczęła wymijanie facetów. Nie chciała na żadnego wpaść, potknąć się czy wydać dźwięku. Zamierzała sprawdzić całe piętro nim zejdzie niżej a jeśli nie było nic godnego zainteresowania zeszła na niższy poziom.

Eliksir Niewidzialności 3 tura
Eliksir Bezwonny 6 tur

[Dariusz Wyrm]

Na piętrze znajdowało się 5 drzwi. Nie dało sie z żadnego wyczuć coś konkretnego. Jeden z cała pewnością był sypialnią. Męską sypialnią. w pomieszczaniu nie dało się zauważyć systemu oko.

[Nari Orecev]

Całe szczęście dziewczyny, nie było systemu oka to mogła się w miarę spokojnie poruszać a czując woń z jednego pomieszczenia aż się cofnęła. Tam na pewno nie wejdzie, nie dość że roiło się tam od męskich zapachów to byłoby też głupotą władować się im do pokoju. Za nim odeszła przyjrzała się dokładnie rysom twarzy mężczyzn zastanawiając się czy jakoś ich rozpoznaje albo na przyszłość aby ich zapamiętać. Szybko odnotowała w notatniku ich wygląd, ilość pomieszczeń i które służy za sypialnię schowana za czym ruszając dalej.
Zeszła na niższe piętro robiąc dokładnie te same czynności co na wyższym. Miała świadomość tego, że może być tutaj gdzieś para którą wcześniej widziała. Sprawdziła również czy i na tym piętrze nie ma systemu oka.

Eliksir Niewidzialności 2 tura
Eliksir Bezwonny 5 tur

[Dariusz Wyrm]

Nie było tutaj systemu oko. Za to mężczyzn, których słyszałaś na balkonie nie było na korytarzu. Jednak ich głosy dochodziły z jednego z pomieszczeń. Grali w karty i ów pokoju dochodziły zapachy dymu z papierosów. Z innego pomieszczenia za to zapachy jedzenia docierały do ciebie. Zapewne znajdowała się tam kuchnia lub pomieszczenie socjalne. Tam tez dało się słyszeć głosy osób rozmawiających ze sobą. Nikt nie wydawał się być zaniepokojony.

[Nari Orecev]

Nie widząc nikogo na korytarzu ruszyła pewniej jednak ostrożnie stawiając kroki, nie chciała zdradzić swojej obecność za zbytnią pewność siebie. Przystanęła przy każdym z pomieszczeń z których słyszała głosy nasłuchując rozmów osób się tam znajdujących. Chciała sprawdzić czy nie mówią czegoś istotnego albo cennego do odnotowania. Pamiętała, że na parterze były pilnie strzeżone drzwi i tam też chciała się udać jeśli nic konkretnego się nie dowiedziała z dialogów ów osób. Rozglądała się czy są tutaj jakieś rzeczy charakterystyczne, które w przyszłości mógłby pomóc jak rury wodociągowe czy gazowe.

Eliksir Niewidzialności 1 tura
Eliksir Bezwonny 4 tur

[Dariusz Wyrm]

Rozmowy nie dawały żadnych informacji tyczyły sie głownie, posiłków, wypłat, pogody czy innych takich codziennych spraw. Nie było tutaj nic ciekawego. No może prócz łaski ale na czymś strażnicy muszą też siedzieć.
Parter był jak ostatnio. Drzwi jednak nie były pilnowane przez nikogo. Jednak tutaj kręciło się 3 strażników z bronią. Nie stali pod drzwiami ale chodzili po korytarzu. Każdy z nich zdawał się mieć jakieś swoje zajęcie.

[Nari Orecev]

Zaczynała się zastanawiać czy był sens wchodzenia tutaj jeśli nic ciekawego nie udało jej się znaleźć. Nie poddała się jednak a będąc na parterze i widząc niestrzeżone drzwi jak ostatnio postanowiła się do nich jakoś przedostać. Wypiła kolejny eliksir niewidzialności dla pewności nie ujawnienia się. Głupio było by wpaść na takim etapie przeszpiegów. Obserwowała uważnie każdego strażnika starając się na nic ani nikogo nie wpaść. Podeszła do drzwi nasłuchując czy nikogo za nimi nie ma, jeśli tak było spróbowała się dostać za nie tak aby osoby na dole nie zauważyły tego. Zaciągnęła się zapachami sprawdzając czy jakiegoś nie poznaje, pamiętać nie pamięta jakie wcześniej tutaj były ale będzie musiała je spisać jak i rysopisy mężczyzn tutaj przebywających z detalami.

Eliksir Niewidzialności 3 tury
Eliksir Bezwonny 3 tury

[Dariusz Wyrm]

Strażnicy kręcili się. nie stał jednak przy drzwiach nikt. Same drzwi w porównaniu do reszty były o wiele solidniejsze i przy otwieraniu nawet nie wydawały dźwięków. Od razu można przekonać się, że musiały być mocniejsze skoro z jakiegoś powodu. Schody prowadziły do piwnicy. Cały korytarz był oświetlony. Schodząc niżej mogłaś słyszeć jakieś stłumione dźwięki, które trudno było określić. Co ciekawe przy "piętrze" oznaczonym na ścianie -1 były schody jeszcze niżej. Sam korytarz piwnicy tez był zadbany i miał cztery drzwi.