Strona 4 z 21

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: wt maja 31, 2022 8:45 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Po wyjściu z kawiarni, przeciągnął się i zamruczał.
-Hę? Nie- zaśmiał się lekko- Nie uczyłem niczego, byłem pielęgniarzem.-Mogło to wydawać się trochę dziwne.
-Wilkołaki jakie wziąłem pod swoje skrzydła uczyłem kontrolowania się, wykorzystywania gniewu jak i szału- No całkiem inne rzeczy niż teraz. To co było bardziej pilne w tamtych czasach niż wiedza o rasie, to jak nie dać się zabić.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: śr sie 03, 2022 5:25 pm
autor: Fenrir Labdakid
Fenrir szedł obok bibliotekarza kierując swe kroki do kawiarni.
Stojąc już przed drzwiami otworzył je przed mężczyzną - Zapraszam - rzekł już bardziej normalnie. Podszedł do pierwszego lepszego, wolnego stolika - Czego się Pan napije? - zapytał składając później zamówienie. Nie chciał tracić czasu a dowiedzieć się co ten ma mu do powiedzenia.
- W takim razie słucham, co chce mi Pan przekazać - powiedział w oczekiwaniu na kawę.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: śr sie 03, 2022 5:39 pm
autor: Khalid Grayter
Wszedł do środka i zajął miejsce.
-Kawę- Zamówił i skinął lekko głową do Fenrira. No ten jak zwykle od razu do konkretów. Typowy wilkołak, zero wyczucia czy czegokolwiek.
-Spokojnie, po co ten pośpiech- Rzekł ze spokojem i uśmiechem, czekając na kawę- Chciałbym się dowiedzieć dlaczego interesują pana plany miasta i ukryte przejścia oraz dlaczego tak bardzo ochoto pcha sie pan do ... kontaktu z przestępcami- Długie pytanie i oczekiwał czegoś więcej niż tylko odpowiedzi, ze taka jego praca.. Coś jest w tym.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: śr sie 03, 2022 5:56 pm
autor: Fenrir Labdakid
Nie musieli długo czekać na zamówienie, kelnerka szybko przyniosła dwie kawy stawiając przed mężczyznami.
Fenrir spojrzał badawczo na towarzysza po jego słowach. Nie odezwał się a tylko upił niewielki łyk kawy, zastanawiając się co konkretnie mu powiedzieć. Nie znał go, a mówienie konkretów przy nieznanym nie jest dobrą strategią - Chciałbym lepiej znać każdy kawałek miasta. Zarówno ten na górze jak i na dole - ta wiedza jest przydatna do lepszej ochrony ludności. A że kilka razy przez swoje niedopatrzenie dopuścił do tragedii tym razem nie chciał tego powtarzać. Odłożył napój na stół - Po za tym licho nie śpi i trzeba mieć na nie oko - powiedział w skrócie. Co z tego, że są spokojne czasy. Wszystko może się zmienić w przeciągu chwili.
Fenrir wyciągnął z kieszeni kurtki kieszonkowy złoty zegarek na złotym łańcuszku sprawdzając godzinę.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: śr sie 03, 2022 6:15 pm
autor: Khalid Grayter
Podziękował za kawę i napił się. Zrobił to jednak dopiero kiedy powiedział ostatnie słowo. Spoglądał z zaciekawieniem na mężczyznę. Jego słowa były troche rozczarowujące. W końcu taka publiczna postać...
-Nie ufa pan mi?- Było to pytanie brzmiało jak stwierdzenie.
-Czasem warto przysiąść, odpocząć, można wtedy tez dowiedzieć się więc niż może sie wydawać a czasem całkowicie nic- Odłożył filiżankę. Wiedział, że ten nie musi mu kompletnie nic mówić. Był tego świadom i gotowy an to, ze ta rozmowa sie skończy niczym.
-Na prawdę chodzi tylko o to?-Pozwolił sobie lekko unieść brew- Nie słyszałem aby strażnicy przeczesywali starą część kanalizacji- W końcu duża jej częśc jest ciągnięta rurami.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: czw sie 04, 2022 1:33 pm
autor: Fenrir Labdakid
Odstawił filiżankę na stolik patrząc na rozmówcę a po jego pytaniu rzekł - To chyba normalne - chciał sięgnąć do kieszeni po papierosa ale w kawiarni palić nie będzie, więc powstrzymał się.
W tym co mówił było źdźbło prawdy jednakże dla dowódcy siedzenie na miejscu było wręcz uciążliwe - Zgodzę się z Panem - wziął łyka kawy.
Mężczyzna był bardziej dociekliwy co mogło się wydawać podejrzane tym bardziej, że nie był głupi i na pewno się domyślił po co wtedy był w archiwach. Fenrir wiedział, że musi być ostrożny bo inaczej jego plany mogły się posypać - Spostrzegawczy jest Pan i widzę, a co gorszę dobrze poinformowany. Jak na zwykłego bibliotekarza. - choć nie do końca - Owszem, żaden strażnik nie zapuszcza się do kanałów prócz mnie - mówił spokojnie. Wiele istnień pochłonął ten świat, a niektóre z jego własnej ręki dlatego nie chciał ryzykować kolejnych jeśli nie było takiej potrzeby - Nie uważam aby to miejsce było dobre na taką rozmowę - może i przesadzał ale miejsca publiczne nie były dla niego odpowiednie, tym bardziej że każdy może być w coś zamieszany albo usłyszeć coś co nie powinno się ujawniać.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: czw sie 04, 2022 4:55 pm
autor: Khalid Grayter
Przez cały czas słuchał słów Fenrira ze spokojem ale i uwagą. Widział, ze mężczyzna nie jest z nim jest szczery. Nie do końca. Nie miał powodów.
-Tylko pan się zapuszcza... a czemuż to?- Zagaił ciągnąc temat. Zaraz potem wziął łyk swojej kawy. Na stwierdzenie, ze to nie jest odpowiedni miejsce, ten zrobił zdziwiona minę.
-Czemuż to?-Zapytał-Pewnie widok kogoś na takim stanowisku jak pan w takim przybytku to coś nietypowego ale każdy powinien troche zwolnić, nawet kiedy grzebie ... w " śmieciach" - Odłożył filiżankę i poprawił okulary.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: pt sie 05, 2022 8:43 am
autor: Fenrir Labdakid
Nie odpowiedział - Z tego co wcześniej Pan mówił można było wywnioskować, że to właśnie Pan będzie mówił a nie ja - uniósł jedną brew do góry.
Fenrir nie przepadał za mydleniem oczu ani za ogólnikowym nazywaniem rzeczy, jak miał coś zrobić czy powiedzieć mówił to a nie się rozwodził nad tym co powinno lub nie powinno być. Nie mniej jednak najchętniej zakończyłby już tą "rozmowę". Powstrzymał się przed odejściem od stolika a w zamian za to napił się kawy.
Kilka słów bibliotekarza powróciło do dowódcy, uniósł jedne kącik ust - Wygląda Pan na szczyla a zachowuje się jak staruszek - możliwe, że nie były to miłe słowa ale tak właśnie uważał - Dziękuję za troskę lub nie, bo można na różne sposoby zinterpretować Pańskie słowa ale możliwe że działam zbyt pochopnie - innymi słowy to tak jakby Fenrir przyznał mu rację.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: pt lis 11, 2022 5:26 pm
autor: Khalid Grayter
-Aż tak się Panu spieszy?- Zapytał spokojnie. Obserwował swojego rozmówce z uwagą i ciągłym zaciekawieniem. Kolejne słowa wprawiły go w rozbawienie.
-A co? Powinienem zachowywać się jak dzieciak lub mówić więcej słów takich jak "yoł""no""kurwa" czy coś?- Bawiło to go a może nie powinno?
-Po prostu w sposobie bycia i mówienia nie ma u mnie werwy, energii, po prostu przejścia, które spotkają nas w zyciu potrafią zmienić osobę, nawet odmłodzić czy postarzyć- Napił się kawy i dłuższą chwilę, jakby będąc w zamyśleniu spoglądał na filiżankę.
-Myślę, że tak, są osoby, które innym nie zyczą najlepiej a są tez wysoko postawione, poprzez swoje wpływy maskują wszelakie raporty- Powiedział nie patrząc się jednak an mężczyznę, tylko w filiżankę z czarnym płynem.

Re: Kawiarnia "Czarna Róża"

: pt lis 11, 2022 6:35 pm
autor: Fenrir Labdakid
Nic nie powiedział tylko siedział.
Zastanowił się nad odpowiedziom - Niekoniecznie używając takich słów - przerwał a za chwilę dodał - Chodziło mi bardziej o tok myślenia - może i u niego wdarła się krótkowzroczność na wygląd i zachowanie danych osobników.
Fenrir skinął głową na wypowiedź Khalida popijając kawę.
Mężczyzna złożył ręce na klatce piersiowej - To prawda - przyznał i gdyby mógł zapaliłby ale nie tu. Mimo wszystko nie chciał osobom tutaj smrodzić.