regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Sala jadalna
- Sylvan Vulkodlak
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 750
- Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
- Medale: 4
- Poziom Zdrowia: 300 + 125 (425)
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
50 + 10 (60)
20
60
20
40 - Stan portfela: 2460
- Przedmioty magiczne: Kamizelka + 100 HPSpodnie sk.wz +25hp
-Mam pustkę w głowie ale mówiłem, że pamiętam, nie tak normalnie ale no- Nie umiał tego sprecyzować- Do tego nie zrobiłaś mi czegoś abym nie chciał mieć z tobą kontaktu, to że pokochałaś Lorda to .. no stało się , a ja nie mam prawa być zły- W końcu to nie było jego życie czy coś. Zastukał ogonem.
-Zresztą ja nie nienawidzę nikogo- Bo kogo? Nie ma na to czasu, woof.
-Jak wroga? A jak na niby traktuje wrogów, w ogóle jakiś miałem?- No pewnie taka by czy ich pamiętał to co innego.
I've seen the terrible hand of struggle
and felt the pain the hubris brings
I have tasted the wisdom of divinity
and the horror of its sting
And though they tell you i am lost
and their words report my death is come
the fates have left me breathing still
very much alive
And though my mind is cut by battles
fought so long ago
I return victorious
I am coming home
And if the paths that I have followed
have tread against the flow
there is no need for sorrow
I am coming home
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,19
- Posty: 775
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- Teraz wiem, ale na początku się bałam. - Okazało się, że ich relacja pozostała pozytywna, nawet jeśli utracił część wspomnień.
- Ale nadal, ja w jakiś sposób też wykorzystywałam to, że znalazł się w Twoim ciele. - Była z nim, nawet jeśli z początku szukała sposobu by Syl wrócił do ciała, w którymś momencie uwierzyła, że jest to niemal nie możliwe. Zaśmiała się i pokręciła głową.
- Nie mam pojęcia. Nigdy nie widziałam byś kogoś tak traktował. - To jednak wcale nie oznaczało, za ich nie miał i nie potrafił tak kogoś traktować.
- Sylvan Vulkodlak
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 750
- Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
- Medale: 4
- Poziom Zdrowia: 300 + 125 (425)
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
50 + 10 (60)
20
60
20
40 - Stan portfela: 2460
- Przedmioty magiczne: Kamizelka + 100 HPSpodnie sk.wz +25hp
W jakiś sposób?- Khe?- Zapytał i lekko przekrzywił łeb.
-A bo po co kogoś nienawidzić jak można się lubić- Dodał i zaśmiał sie po tych słowach. Bo tak też uważał.
-A to Fenrir jest tym co ma kija w dupie, chociaż za młodu miał go mniej- No tak było, nie zmyślam! Chyba musi sie do niego wprowadzić aby mu życie ... urozmaicić, hehe.
-A abym się gniewał to musiałbyś się mocno napracować- Wyszczerzył kiełki i przyłożył swój mokry nochal do jej.
I've seen the terrible hand of struggle
and felt the pain the hubris brings
I have tasted the wisdom of divinity
and the horror of its sting
And though they tell you i am lost
and their words report my death is come
the fates have left me breathing still
very much alive
And though my mind is cut by battles
fought so long ago
I return victorious
I am coming home
And if the paths that I have followed
have tread against the flow
there is no need for sorrow
I am coming home
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,19
- Posty: 775
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- Wiesz, gdyby nie posiadł Twojego ciała, zapewne bym go nie poznała, nie wzięła ślubu... No i sypiałam z nim. - Nie żeby z samym Sylem też nie sypiała i to w okresie gdy jego wilk był uśpiony, więc Syl miał wtedy większą kontrolę nad sobą.
Wtuliła się w niego, niemal już kładąc się na jego grzbiecie. Wsunęła palce w futro na szyi i zaczęła drapać długimi ruchami.
- Mam nadzieję, że nie zasłużę nigdy na Twój gniew. - Sama by miała sobie za złe doprowadzenie do takiej sytuacji. Co do Fenka wolała się raczej nie wypowiadać.
- Sylvan Vulkodlak
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 750
- Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
- Medale: 4
- Poziom Zdrowia: 300 + 125 (425)
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
50 + 10 (60)
20
60
20
40 - Stan portfela: 2460
- Przedmioty magiczne: Kamizelka + 100 HPSpodnie sk.wz +25hp
-Sypiałaś z nim?!- Szok i nie dowierzanie. Bo wcale żona nie sypia z mężem, tak...- A ekhe no tego przepraszam, przecież to oczywiste, byłaś jego zoną- Tak zreflektował się, bo mógł wyjść na jakiegoś przyzwoitka, a do tego było mu iście daleko.
-No ale szczęściarz- Wystawił jej jęzor no szkoda, ze tego nie pamięta.
Lekko szturchnął ją nosem. Dobrze, ze chociaż nie piła teraz.
-Ja miałyby się na ciebie gniewać, a weź nie opowiadaj bajek- Oj no musiałby mu chociaż wymordować rodzinne, a ta już nie żyła, więc?
I've seen the terrible hand of struggle
and felt the pain the hubris brings
I have tasted the wisdom of divinity
and the horror of its sting
And though they tell you i am lost
and their words report my death is come
the fates have left me breathing still
very much alive
And though my mind is cut by battles
fought so long ago
I return victorious
I am coming home
And if the paths that I have followed
have tread against the flow
there is no need for sorrow
I am coming home
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,19
- Posty: 775
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
-Właściwe to z Tobą też przecież wcześniej spałam... - Więc czemu szczęściaż? Syl nim nie był w tym kontekście z jakiego powodu? Nie rozumiała tu czegoś.
Po chwili odsunęła się i znów sięgnęła po szczotkę. Bok miał już wyczesany, zjechała więc na jego mięśnie pośladkowe i tylne łapy. Ta czynność pozwalała jej się jakoś wewnętrznie uspokoić.
- Sylvan Vulkodlak
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 750
- Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
- Medale: 4
- Poziom Zdrowia: 300 + 125 (425)
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
50 + 10 (60)
20
60
20
40 - Stan portfela: 2460
- Przedmioty magiczne: Kamizelka + 100 HPSpodnie sk.wz +25hp
-Dobrze, ze po takim czasie i po tym wszystkim jakoś się trzymasz i nie dajesz się losowi zdeptać- Tak to stanowczo, do tego na pewno nie jest już ta dziewczynką jak kilak.. kilkanaście? lat temu. Przewalił się na bok i pacną ją ogonem.
I've seen the terrible hand of struggle
and felt the pain the hubris brings
I have tasted the wisdom of divinity
and the horror of its sting
And though they tell you i am lost
and their words report my death is come
the fates have left me breathing still
very much alive
And though my mind is cut by battles
fought so long ago
I return victorious
I am coming home
And if the paths that I have followed
have tread against the flow
there is no need for sorrow
I am coming home
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,19
- Posty: 775
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- A co by mi to dało? Mogłabym się poddać, ale wtedy byłoby tylko gorzej. - Od zawsze walczyła o to by żyć jak najlepiej. Dom, ulica, szkoła, Nat, zamek, ślub, staniecie po stronie Darka, pomoc w odbudowie miasta, Patronat, nie było w jej życiu okresu, w którym nie musiałaby o coś walczyć, a wiele złych wydarzeń nakładało się na siebie. Musiała być silna bo świat by ją przeżuł i wypluł.
- Też nie miałeś łatwo, a jak widać się trzymasz. - A czy był w ogóle ktoś, kto żył obecnie łatwo i wygodnie? Nawet jeśli tak to wygląda z zewnątrz, Ruda twierdziła, że każdy skrywa swoje trudy i sekrety.
- Sylvan Vulkodlak
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 750
- Rejestracja: sob wrz 26, 2020 11:21 am
- Medale: 4
- Poziom Zdrowia: 300 + 125 (425)
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
30
50 + 10 (60)
20
60
20
40 - Stan portfela: 2460
- Przedmioty magiczne: Kamizelka + 100 HPSpodnie sk.wz +25hp
-Może być i podryw ale komplementu dać to już nie można?- Zapytał przekrzywiając lekko głowę w bok. On lubił seks i nigdy nie ukrywał, ze jest inaczej. Nic na silę, nie ma zamiaru pchać się w coś w co ktoś nie chce byc pchanym.
-Nabrałaś wigoru- Tak i po jej słowach zaśmiał się.
-Wiesz głupi ma szczęście i tyle. - Gdyby nie Fen to by go nie było już tutaj. Tyle z jego trzymania się.
-No ae na kawę, herbatę czy coś dasz sie zaprosić, co?- no nie samym alkoholem się żyje.
I've seen the terrible hand of struggle
and felt the pain the hubris brings
I have tasted the wisdom of divinity
and the horror of its sting
And though they tell you i am lost
and their words report my death is come
the fates have left me breathing still
very much alive
And though my mind is cut by battles
fought so long ago
I return victorious
I am coming home
And if the paths that I have followed
have tread against the flow
there is no need for sorrow
I am coming home
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,19
- Posty: 775
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- A tam szczęście. Sam teraz pracujesz na swój spokój i życie. - To że ktoś mu pomógł zacząć, czy tam stworzył możliwości to tylko dodatkowy plus.
- Z wielką chęcią. - Pocałowała go prosto w mokry nos. Po tym wzięła spoty łyk z do tej pory spokojnie stojącej butelki i wdrapała mu się na grzbiet. Położyła się i objęła go za szyję.