regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Korytarze
- Tkacz Losu
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 452
- Rejestracja: pt sie 14, 2020 9:47 pm
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,38
- Posty: 791
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Edit(31.10.2020):
Nie ukończyła rysunku. Zdążyła zrobić wstępny szkic i zaczęła ubogacać krajobraz na kartce o szczegóły i cienie, gdy przez korytarz przeszła dwójka widocznie zdenerwowanych mężczyzn. Dyskutowali o czymś. Oderwała się od szkicu i nadstawiła uszu. Nigdy nie była bardzo wścibska... no może trochę... trochę bardzo. No rany, była po prostu ciekawa, to przecież nic złego. Mówili o kręgu w lesie, słyszała o tym. Bardziej zdziwiła ją informacja o braku kontaktu z Łowcami wysłanymi by sprawdzić ostatnie zaginięcie w tej okolicy karawanu handlarzy. Nie zwiastowało to dobrze. Rzuciła ostatnie spojrzenie na krajobraz, zapamiętała go, rysunek skończy kiedy indziej z pamięci, choć jak to z takimi bywało, nie będzie on już tak idealnie odzwierciedlał tej chwili.
Wstała, chciała iść do tego okręgu, ostatnio tylko siedziała w Fortecy i wykonywała mniejsze zlecenia. Do tego wciąż nie wiedziała co z Liadonem, zaczynała sądzić, że odszedł. Kimi też gdzieś wysłali, miała wrócić już dawno. Martwiła się, nie miała ochoty wciąż siedzieć tu na tyłku. Szybkim krokiem ruszyła do gabinetu Kate.
//zt
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,49
- Posty: 1331
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
30.01.2021.
Przemierzałem korytarz kierując się do swojego pokoju. "A niech się wygania" przeszło mi przez myśl.
Wracałem, ze szczeniakiem na wcześniej opuszaną arenę.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you