Strona 9 z 11

Re: Solanka

: wt gru 08, 2020 12:11 pm
autor: Ketsueki Ōkami
W końcu, noga już powoli zaczynała jej doskwierać na tyle, by stać się rzeczywistym problemem. Puściła martwego już wilkołaka i pozwoliła by osunął się po ścianie. Sama klapnęła na tyłek obok niego. Panowała już nad bestią, potrafiła się przemieniać, ale taka walka i utrzymanie postaci Garou ją wyczerpywało. Nie mogła sobie jednak pozwolić na powrót do ludzkiej postaci. Nawet nie chciała myśleć, jak ta rana by się powiększyła podczas zmiany formy. Spojrzała na ciało wilkołaka. Widziała jego pysk wcześniej, ale nie chciała zastanawiać się nad grymasem jaki zrobił. Cieszył się? Może, ale teraz to akurat mało istotne. Sięgnęła do ubrania trupa, który już wrócił do ludzkiej postaci. Tym co przykuło jej uwagę najbardziej, to wyglądający na książkę przedmiot. Chwyciła go łapą, ale sprawdziła czy w jego ubraniu nie kryje się coś jeszcze.


[mention]Los[/mention]
[mention]Vin Xakly[/mention]
[mention]Ava Hasghard[/mention]

Re: Solanka

: wt gru 08, 2020 12:42 pm
autor: Ava Hasghard
Zawartość butelki zdziwiła Avę. Alkohol ? . Nie zastanawiała się nad tym jednak długo, bo wreszcie Vin i Ket rozprawili się z wilkołakiem. Ava schowała butelkę do torby i podeszła do wilkołaków. Na pewno przyda im się jej pomoc. Nim jednak zdążyła ją zaproponować uświadomiła sobie, że w ferworze walki całkiem zapomniała o rannej kobiecie, którą zostawiła pod ścianą. Widząc, że ani Ket ani Vin nie słaniają się na nogach poszła w jej stronę, chcąc upewnić się że jej stan się nie pogorszył.

Re: Solanka

: śr gru 09, 2020 6:13 am
autor: Vin Xakly
Xakly jeszcze przez chwilę czuł euforię po pokonanym przeciwniku. Opadł delikatnie z sił i położył się na ziemi, cały czas w postaci wilka.
Zupełnie w tym momencie się nie przejmował tym co tu się dzieje. Nic mu nie było strasznego, ale zwyczajnie chciał sobie odpocząć.

[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]
[mention]Los[/mention]
[mention]Ava Hasghard[/mention]

Re: Solanka

: śr gru 09, 2020 1:43 pm
autor: Los
W momencie którym Ket wyciągnęła książkę, z kieszeni również wypadła dziwna kulka i potoczyła się po ziemi. Była tuż pod łapami wilkołaczycy. Ponadto, gdy przeszukiwała jego ciało znalazła kluczyk.
Kobieta siedziała w korytarzu pod ścianą. Gdy Ava podeszła do niej, spróbowała wstać, co jej się udało. Powoli chyba zaczynała odzyskiwać siły.
-Udało Wam się. W końcu będę mogła wyjść z tej groty. W końcu będę mogła wrócić do rodziny.- Kobieta zaczęła się śmiać, a następnie śmiech zmienił się w płacz.

[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]
[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Vin Xakly[/mention]

Re: Solanka

: śr gru 09, 2020 2:11 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Spojrzała na toczącą się kulę i zatrzymała ja kładąc na niej wolną łapę. Książkę po prostu wsadziła do torby na biodrze, w końcu nie czas teraz na czytanie. W sumie jakby byłą sama to może nawet by się pokusiła, ale niedoszła ofiara wpadła właśnie w jakiś paniczny stan. Wygrzebała jeszcze kluczyk z kieszeni w ubraniu truchła i podniosła się, opierając o ścianę.
- Vin, w porządku? - Niby nie widziała żadnych większych obrażeń, ale lepiej się upewnić. Spojrzała też na dość głęboką ranę na nodze, wciąż krwawiła. Wolałaby wrócić do ludzkiej formy, nadal ta nie była dla niej zupełnie naturalna. Już nie przeszkadzała, czuła się w niej jak ona, ale czucie jej jako zupełnie normalnej... nie długo była wilkołakiem, a początki jej nauki... no cóż. Na moment wróciła wspomnieniami do pierwszego nauczyciela. Nie był najlepszy w tej roli, ale znaczył dla niej wiele. Odegnała myśli, które prześladowały ją od jego zniknięcia, nie będzie nikogo prosić o to by przy niej był, choć bolało. Ruszyła kulejąc do kobiety i kucnęła, choć wywołało to ból.
- Spokojnie, zaraz poszukamy wyjścia. - Uśmiechnęła się, ale delikatnie. Wolała nie obnażać przy niej kłów, choć i tak złagodziła skutki Delirium to taka reakcja mogła być źle odebrana. Gdy wstała, spojrzała na kluczyk. Ciekawe do czego on.
- Szukamy jakichś drzwi? - Pokazała kluczyk. Przypuszczała, że tak stąd wyjdą. O kulce póki co nie pomyślała, po prostu schowała ją razem z książką. Priorytetem było wyjście.


[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Vin Xakly[/mention]
[mention]Los[/mention]


//Losie, czy rana jest na tyle głęboka, by obficie krwawiła?

Re: Solanka

: śr gru 09, 2020 2:28 pm
autor: Ava Hasghard
Kobieta nie potrzebowała pomocy. Widać było, że powoli odzyskiwała siły fizyczne. Ava bardziej martwiła się o jej stan psychiczny, obserwując nagłą zmianę emocji, jednak nie dziwiły ją reakcje kobiety. W końcu znalazła się krok od śmierci. Ket podeszła do niej, próbując ją pocieszyć jednocześnie pokazując znaleziony kluczyk.
- Dasz radę iść ? - Ava wskazała na nogę Ket, jednak nie czekała na odpowiedź. Wyciągnęła ręce i przyłożyła do rany. Skupiła się na przepływie energii aż poczuła dobrze jej znane ciepło. Wolała teraz poświęcić trochę czasu na leczenie, niż tracić go w poszukiwaniu wyjścia z kulejącą Ket.

Re: Solanka

: sob gru 12, 2020 9:31 pm
autor: Los
Ava postanowiła zacząć leczyć rany Ket. Na dobry początek udało się jej zatamować krwawienie.
Kobieta powoli przestawała płakać, i zaczynała się uspokajać.
-Jeśli chodzi o wyjście to widziałam raz jak wilkołak używał jakiejś kulki do stworzenia portalu. Natomiast o tym kluczyku to niestety nie jestem w stanie za wiele powiedzieć. Wygląda jakby był do jakiejś skrzynki.- Kobieta wstała i podeszła do trupa wilkołaka i zaczęła mu się przyglądać. Jego ciało po śmierci wróciło do postaci człowieka.

[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]
[mention]Vin Xakly[/mention]

Re: Solanka

: ndz gru 13, 2020 10:20 pm
autor: Ketsueki Ōkami
- Dzięki, ale to wystarczy, mamy teraz ważniejsze rzeczy do roboty. - Uśmiechnęła się delikatnie do Avy i zabrała łapę. Czas na lizanie ran będzie po wyjściu stąd. Wyjęła z torby kulkę i pokazała kobiecie. Nawet jeśli to to... jak jej użyć? Liczyła, ze znajdzie coś w książce, ale interesował ją jeszcze ten klucz. Po otrzymaniu odpowiedzi, znów schowała kulkę i podeszła do płonącego pokoju. Czy płomienie już wygasały? Chyba powinny, w końcu papier szybko się wypala. Liczyła, że znajdzie coś w środku. Ciało wroga już jej nie interesowało. Przeszukała je, a z przyglądania się trupom nie czerpała przyjemności.


[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Vin Xakly[/mention]
[mention]Los[/mention]

Re: Solanka

: ndz gru 13, 2020 11:32 pm
autor: Ava Hasghard
Ava przerwała leczenie za sprawą Ket, któraś nie chciała już dłużej marnować czasu. Blondynka spojrzała jeszcze na Vina, jednak nie wyglądało na to by potrzebował natychmiastowej pomocy. Ket natomiast wyjęła znalezioną kulkę uzyskawszy informację o przedmiocie do teleportacji od kobiety. Ava nie zdążyła się jednak przyjrzeć kulce, gdy Ket schowała ją i zaczęła rozglądać się po pokoju.
- Szukasz czegoś konkretnego ? Avę zastanowiło, co tak intrygowało Ket, że postanowiła odłożyć ich powrót na boczny tor.

Re: Solanka

: wt gru 15, 2020 10:57 am
autor: Los
Kobieta odstąpiła od ciała i zaczęła się przyglądać kulce.
-Tak, wydaje mi się, że to ta kulka. Niestety nie wiem jak jej używać. Pamiętam, że mówił jakieś jakieś dziwne, niezrozumiałe dla mnie słowa.- Dni spędzone w jaskini bardzo ją zmęczyły, miała podkrążone oczy. Potrzebowała snu.
Ket podeszła do sterty dopalających się rzeczy. Niewiele zostało oprócz padu desek. Kobieta podeszła do wilkołaczycy.
-Pomóc Ci może w czymś?- zapytała, zapewne licząc na to, że to przyśpieszy jej powrót do domu.

[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]
[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Vin Xakly[/mention]