Strona 1 z 11

Solanka

: czw paź 29, 2020 4:44 pm
autor: Tkacz Losu
Wewnątrz jest ciemno, ale kawałek dalej dostrzec można światło. Gdy się podejdzie, okazuje się, że to pochodnia. Nie są gęsto rozmieszczone, jednak na tyle, by oświetlać całkiem wysoki korytarz. Powietrze jest tu lekkie, a temperatura normalna choć przerywana chłodnymi podmuchami, jakby przeciąg. Czym głębiej tym staje się on bardziej dotkliwy. Pod stopami czuć proszek, który jeśli się na niego spojrzy, okazuje się solą. Ściany też są nią pokryte. Głębiej sól zaczyna przybierać kształty podobne do kryształów. Mimo w miarę przyjaznego środowiska odczuwa się niezrozumiały niepokój, jakby coś czaiło się w mroku między pochodniami.

Re: Solanka

: śr lis 11, 2020 11:56 pm
autor: Los
Po pewnym czasie ich oczy przyzwyczaiły się do oświetlenia w jaskini. Portal przeniósł je w kompletne nieznane miejsce. Ściany w jaskini były pokryte jakimś białym kamieniem, a na ziemi można było znaleźć biały pył. Mimo, że znajdowały się w grocie to bardzo przyjemnie się tu oddychało. Nie było tu tak jasno jak na powierzchni, jednak światło pochodni wystarczająco oświetlało drogę na przód.

[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]

Re: Solanka

: czw lis 12, 2020 12:03 am
autor: Ketsueki Ōkami
Otworzyła oczy. Nawet się nie zorientowała, że zamknęła je gdy portal rozbłysnął. Gdzie one były? Cóż, chociaż były razem i nadal Ava trzymała ją za dłoń.
- Wszystko gra? - Spojrzała na dziewczynę. Upewniwszy się, że wszystko w porządku, puściła ją i zrobiła kilka kroków do przodu. Już z jakiejś odległości dostrzegła pochodnie, no nie było to bardzo trudne, jedyny punkt dający światło. Podeszła do niej i oceniła odległość od kolejnej. Z jednej strony dobrze byłoby ją wziąć, z drugiej odległości między pochodniami nie były tak strasznie duże. Nie było miejsc zupełnie ciemnych. Lepiej jednak mieć obie ręce gotowe do obrony.


[mention]Ava Hasghard[/mention]

Re: Solanka

: czw lis 12, 2020 10:27 am
autor: Ava Hasghard
Ava poczuła specyficzny zapach. Otworzyła oczy słysząc głos Ket.
- Prócz tego, że nie mamy pojęcia gdzie się znajdujemy wszystko jest w najlepszym porządku - mówiąc to Ava rozejrzała się wokół. Znajdowały się w jakiejś jaskini, oświeconej pochodniami. Ava schyliła się i wzięła szczyptę proszku pokrywającego podłogę groty między palce. - Sól ? - pomyślała przyglądając się z bliska kryształkom.

Re: Solanka

: pt lis 13, 2020 10:19 pm
autor: Los
Gdy Ava schyliła się, aby podnieść pył przypominający sól, zauważyła, że parę metrów dalej ktoś zostawił odcisk buta. Była pewna, że owy ślad nie przypominał ani jej obuwia, ani Ket.
Sam korytarz wydawał się długi oraz wysoki. Następna pochodnia znajdowała się około parędziesiąt metrów dalej.

[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]

Re: Solanka

: sob lis 14, 2020 4:14 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Ket szła ze sztyletem w dłoni. Druga była blisko rękojeści kolejnego ostrza.
- Poszukajmy wyjścia. - Ket starała się raczej niczego nie dotykać. Dziwne uczucie zniknęło, więc to był portal i do tego wabił ofiary. To wiele wyjaśniało.
- Możliwe, że zaginieni tu trafili. - Jeśli uda się ich znaleźć... Cóż, byłoby dobrze, ale teraz gdy same stały się ofiarami, najważniejsze by się wydostały. Po tym trzebaby było zabezpieczyć otoczenie portalu i poszukać jak go usunąć.


[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Los[/mention]

Re: Solanka

: sob lis 14, 2020 9:27 pm
autor: Ava Hasghard
Ava strzepnęła proszek z powrotem na ziemię. W tym momencie zauważyła coś co przykuło jej uwagę. Był to odcisk buta, który na pewno nie należał do żadnej z nich.
- Ket, patrz. Najwidoczniej nie jesteśmy jedynymi którzy trafili do tej groty - wskazała na ślad.
- Może należy do naszych zgub ?
Ava przyglądała się śladowi. Przyszła jej do głowy myśl, że może on należeć do osoby, która nie jest im przyjazna, jednak nie podzieliła się z Ket swoją obawą.

Re: Solanka

: ndz lis 15, 2020 8:12 pm
autor: Los
Obie łowczynie szły wgłąb korytarza. Tak jak wcześniej był ślad w pyle, tak w dalszych etapach jaskini nie było już żadnego. Widocznie osoba, która tu była albo zniknęła, albo ktoś specjalnie pozacierał je. W pewnym momencie doszły do rozwidlenia. Jedno prowadziło w prawo, drugie w lewo. W drodze w lewo było widać, jak kolor pochodni zmienia się na zielony, natomiast w prawo korytarz był węższy oraz na ścianie był ślad krwi.

[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]

Re: Solanka

: ndz lis 15, 2020 8:58 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Spojrzała za siebie. Był ślad, ale co im to dawało? Dalej nie mogły dostrzec już takich więcej. Równie dobrze mogła być to pułapka czy cokolwiek. Ket nie należała do przesadnych optymistów i niestety obawiała się najgorszego, co tylko potwierdziło rozwidlenie na jakie natrafiły. Samo to, że trafiły tu przez portal, sugerowało, że ma to związek z magią. Natomiast krew utwierdzała wilkołaczycę, że to tu trafili zaginieni i chyba nie skończyli najlepiej.
- Krew, czy potencjalne zatrucie barem? - Ket co nieco wiedzy miała, matka zadbała o jej edukację, a sama Ket lubiła czytać (wszystko, nawet instrukcje). Żaden z korytarzy nie zachęcał. Z drugiej strony, jeśli chciały znaleźć zaginionych, chyba najlepiej iść za śladem krwi.


[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Los[/mention]

Re: Solanka

: pn lis 16, 2020 11:51 am
autor: Ava Hasghard
Gdy doszły do rozwidlenia Ava poczuła narastającą niepewność. Przez głowę przemknęła jej myśl o rozdzieleniu sie, jednak perspektywa wejścia w ktorykolwiek korytarz samej niezbyt ją zachęcała. Spojrzała na zielone pochodnie i ślad krwi.
- Niech będzie prawy korytarz - Ava nie chciała tracić zbyt wiele czasu na zastanowianie się. Jeśli krew faktycznie należała do zaginionych, chciała jak najszybciej ich odnaleźć i udzielić pomocy. Blondynka ruszyła w kierunku prawego rozwidlenia.