regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Biura Rady
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 1,95
- Posty: 1407
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
A więc to o to chodzi... odparł w myślach kiedy usłyszał, że mają uporać się z separatystami. Co prawda nigdy nie był w państwie partnerskim ale będąc kelnerem usłyszał parę razy, że mieli tam problemy z pewną grupą. Nie uważał jednak nigdy, że on sam nadawałby się na rozprawienie z tym problemem. Niemniej skoro już tu był głupio było się wycofać. Owszem, ewentualna śmierć nie brzmiała fajnie ale skoro powiedział A trzeba było powiedzieć B, tym bardziej, że przecież sam nie był. Zastanawiał się tylko czy w obecnej sytuacji dobrym pomysłem było branie Thora ze sobą.
- Erin Wyrm
- Pani Smoków
- Punkty Przygody: 3,22
- Posty: 778
- Rejestracja: czw sie 13, 2020 11:20 pm
- Medale: 2
- Poziom Zdrowia: 150 pkt.
- Poziom Mocy: 195pkt.
- Karta Postaci:
- Statystyki:
19
14
39
25
33
36 - Stan portfela: 3 999 840
- Primeval
- Punkty Przygody: 1,69
- Posty: 306
- Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
- Poziom Zdrowia: 253/315
- Poziom Mocy: 55/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
70
15
45
20
20 - Stan portfela: 6490
Nie. Aczkolwiek to wiele tłumaczyło, jeśli ludność tego "partnerskiego" miasta jest po stronie separatystów, to otwarte przysłanie żołnierzy z Cross mogło bardzo ładnie mówiąc, niekorzystnie odbić się echem... Cóż. Nie obchodziło go to. Aczkolwiek chciałby wiedzieć nieco więcej... Na przykład...
- Separatyści... Ile zgarniemy kasy za pozbycie się ich? - Zadał proste pytanie, w końcu nie przyszedł tutaj pracować charytatywnie i wolał się upewnić, że tak się się stanie. W końcu czas to pieniądz, a wycieczka do innego miasta nie zapowiadała się na zbyt dochodową... Przynajmniej jeszcze... O więcej szczegółów na razie nie pytał, pewnie jeszcze pojawi się jakiś "przewodnik", który zasypie ich informacjami na temat tego co tam się dzieje i jak się dzieje. A sam Burmistrz zdradził w jego mniemaniu wystarczająco, aby podjąć wybór. Ten był oczywisty. Wchodził w to, urządzenie demolki czy rzezi w innym mieście brzmiało na zajebistą rozrywkę! Nawet jeśli będzie musiał przez jakiś czas się hamować...
- Los
- Punkty Przygody: 0,90
- Posty: 688
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
-Nie miasto Cross-City będzie płacić ale w zależności od tego jak wykonacie zadanie i w czy ogóle, to kwota z tego co wiem może wahać się w przedziale od 2000 do 10 000 myntów na łebka- Oznajmił czekając czy to wystarczy i czy ktoś się wycofa nim ruszą dalej.
- Urd Svartulv
- Punkty Przygody: 1,13
- Posty: 119
- Rejestracja: ndz lut 06, 2022 3:16 pm
- Poziom Zdrowia: 110 + 10 (120)
- Poziom Mocy: 150
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
18
25 +5 (10)
22
5
29 + 10 (39) - Stan portfela: 5690
Po przemówieniu burmistrza odezwał się dość barczysty mężczyzna, zadał najistotniejsze pytanie, bo czy dla marnych pieniędzy warto ryzykować życiem? Odpowiedź burmistrza ją w miarę usatysfakcjonowała.
- Czy otrzymamy jeszcze jakieś zaopatrzenie? - Wtrąciła, mając głównie na myśli zaopatrzenie apteczne, choć prowiant i gadżety też by się przydały. Bo jeśli nie, to trochę podniesie poprzeczkę misji.
- Helion Kanavar
- Punkty Przygody: 1,95
- Posty: 1407
- Rejestracja: pn gru 06, 2021 12:06 am
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 250 +90 (340)
- Poziom Mocy: 75/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
16
45
15
50
20
34 +10 (44) - Stan portfela: 1310
- Przedmioty magiczne: komplet roboczy(wzm.)+90hpKastet +15 dmg
Through the secrets that I have seen
Wash the sorrow from off my skin
And show me how to be whole again
'Cause I’m only a crack In this castle of glass
Hardly anything there
For you to see.."
- Khazad Athis
- Punkty Przygody: 0,30
- Posty: 34
- Rejestracja: wt kwie 04, 2023 11:58 pm
- Poziom Zdrowia: 220
- Poziom Mocy: 180
- Karta Postaci:
- Statystyki:
21
15
30
25
21
24 - Stan portfela: 550 myntów
Tym czasem zaś sięgnęli po - mówiąc wprost - zbieraninę, przyjętą niemalże z ulicy, na podstawie zmieszczonego kilka dni wcześniej otwartego ogłoszenia. Bez testów, bez - bo i kiedy, skoro nigdzie zgłaszali swojej kandydatury z wyprzedzeniem - sprawdzenia historii, czy w ogóle jakiegokolwiek rozeznania, kogo tak na prawdę zgarnęli. Jak na istotną z punktu widzenia Cross misję daleko poza zasięgiem kontroli, była to na prawdę osobliwa forma rekrutacji, i jedyne uzasadnienie, które przychodziło mu do głowy, to takie, że potrzebowali kogoś, od kogo w wypadku niepowodzenia można by się bezproblemowo odciąć, nie ryzykując podejrzeń o zamieszanie sił rządowych i w wypadku klęski nie tracąc wyszkolonych ludzi. Ostatnie słowa burmistrza zdawały się współgrać z tym tokiem myślenia, zaś dodatkowe ponaglenia sugerowały, że z puntu widzenia zleceniodawców nie powinni się zbyt długo zastanawiać nad podjęciem umowy, i skoczyć w zasadzie w ciemno. Gdyby propozycja pochodziła skądkolwiek indziej, w tym momencie odrzucił by ją w zasadzie natychmiastowo, fakt jednak, iż pochodziła od czynników oficjalnych, sprawiał, iż całość stawała się dość intrygująca.
Dopuszczał również możliwość, że wbrew na poły urzędowej otoczce, cała akacja stanowiła prywatną inicjatywę burmistrza, i ewentualnie kręgu jego najbliższych współpracowników - to było by kolejne sensowne wytłumaczenie takiego sposobu postępowania... i nader ciekawy punkt zaczepienia na przyszłość.
- Wiemy dokładniej, na co możemy się tam natknąć, sir? - zapytał, gdy chwila przeznaczona na wycofanie się upłynęła w milczeniu. Mieli mieć do czynienia z kryjącymi się po lasach bandytami, jakąś tajną siatką, grupą młodocianych buntowników, rewolucyjną armią? To ostatnie raczej nie, w końcu wtedy prawie na pewno wysłano by jakiś regularny oddział - nie mniej, miło było by usłyszeć, że wywiad wykonał w tamtym regionie uczciwą robotę i nie pakowali się tam całkiem na ślepo. Właśnie, regionie...
- I... w zasadzie dokąd mamy zostać wysłani? - dodał jeszcze, po niemalże niedostrzegalnej przerwie. Państwo partnerskie brzmiało zdecydowanie poważnie i oficjalnie... sęk w tym, że choć handel i polityka poza murami Cross nie były raczej w centrum jego zainteresowań, dotychczas nie obiło mu się o uszy, by mieli kontakt z jakąś inną nacją. Biorąc zaś pod uwagę, że jego zawód w znacznej mierze opierał się zaś na zbieraniu plotek, było to dość nietypowe. I tym samym w sumie dość dobrze pasowało do reszty obecnej sytuacji.
- Morten Karsten
- Punkty Przygody: 3,74
- Posty: 387
- Rejestracja: sob lis 19, 2022 11:04 pm
- Poziom Zdrowia: 145/145
- Poziom Mocy: 100
- Karta Postaci:
- Statystyki:
25
23
20
26
25
40 - Stan portfela: 6337
- Primeval
- Punkty Przygody: 1,69
- Posty: 306
- Rejestracja: pn lut 22, 2021 12:58 am
- Poziom Zdrowia: 253/315
- Poziom Mocy: 55/75
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
70
15
45
20
20 - Stan portfela: 6490
- Ładna sumka - Skomentował, choć wątpił, aby 10 kawałków oddali tak po prostu. Dla niego ładna gadka o dowolności w pozbyciu się przeciwników burmistrza właśnie zabrzmiała trochę jak "nie powiemy wam wprost jak to zrobić, ale jeśli zrobicie to tak jak zakładamy...". Ciekawe, ile i co się za tym ukrywa? Nie miał w zwyczaju czegoś zakładać, ale coś mu mówiło, że niedługo się o tym przekona. Tak czy siak dobrze wiedział, że góra jak i dół społeczeństwa zawsze były najbardziej zdeprawowane. Spojrzał na burmistrza, to na strażników doszukując się jakiś tików nerwowych... W końcu 5 wilkołaków w jednym miejscu...
- Jakieś konkretne życzenia co do ich losu? - Zadał kolejne pytanie, chciał się głównie dowiedzieć, czy zarząd woli się ich po prostu pozbyć, czy może nie poszły im jakieś pertraktacje w dogadywaniu się z przyjaciółmi z południa? Przy okazji odezwała się nowa wilkołaczyca oraz ten ludzki samiec. Dobrze wiedzieć, że nie tylko on chce się dowiedzieć czegoś więcej. Swoją drogą bardzo dobre pytania...
- I kim są ci "przyjaciele z południa"? - Dopytał jeszcze, licząc na to, że opowie o nich coś więcej, niż, że są. Czy był to tamtejszy zarząd? Jakiś ich przedstawiciel? Czy ta bardziej im przyjazna część społeczeństwa? Jakoś nie zakładał początkowo, aby miasto o którym pierwsze słyszy potrzebowało pomocy z zewnątrz...