Na rękę, nie na rękę. Ona chciała wiedzieć. Nie była już w stanie zaproponować nic więcej w zamian. Oddała mu całą siebie, nie żeby bez innych korzyści i przyjemności, choć ich akurat się nie spodziewała.
Uniosła jeden kącik ust i spojrzała na niego poważnie. Nie lubiła tego stwierdzenia. Wiedza nie przychodzi sama, a czas ma tu średnio wiele do rzeczy. Wiedze zdobywa się własnym wysiłkiem i to od nas, i czasem dobrej woli innych, zależy kiedy i jak wiele jej posiądziemy. Ruda była zdeterminowana od zawsze do poszukiwania, poznawania i wykorzystywania wiedzy.
- Wiesz, nie mam tyle czasu co ty, musze to jakoś skondensować. - Uniosła brwi i obdarzyła go kolejnym tego dnia promiennym uśmiechem. Wiedziała, że Lord jest trudnym przeciwnikiem, ale czasem zdobywała te nieznaczną, ledwo zauważalną przewagę. Jeśli tylko dobrze udawało jej się wbić w moment, uchylał odrobinę swoich tajemnic. Z drugiej strony, wiedziała, że nie tylko na jego wiedzy jej zależy i choć wcześniej próbowała wmawiać sobie, że jej się wydaje, teraz nie było co się oszukiwać.
[mention]Dariusz Wyrm[/mention]