regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Mur
- Los
- Punkty Przygody: 0,87
- Posty: 685
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
- Ja przepraszam... bo... - Patrzyła na Avę niemal szczenięcymi oczami. Widocznie naprawdę było mu przykro, że w tym wszystkim zapomniał jak ma na imię. Nie chciał urazić dziewczyny, w ogóle nie chciał wyjść na takiego głupka co się tylko rumieni i jaka, a teraz jeszcze wyszło, że jej nie słucha.
- Nie chciałem cię urazić. - W końcu zebrał się w sobie i powiedział cos płynnie.
[mention]Ava Hasghard[/mention]
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
- Tylko żartowałam. - Ava nie dowierzała, że ktoś naprawdę wziął jej fochy na poważnie. Co więcej Rayan naprawdę wydawał się zmieszany i jeszcze ją przeprosił.
- Juz się tak nie stresuj. Dawaj jeszcze kawałek pobiegniemy. - Ava ruszyła sprintem przed siebie, licząc że chłopak zaraz ją dogoni.
- Los
- Punkty Przygody: 0,87
- Posty: 685
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
- No wiesz co... ja myślałem, że naprawdę się obraziłaś. - Nawet w głosie słychać było ulgę. Cały niemal nią emanował.
- Ej, czekaj! - Zdecydowanie nie był przygotowany na tak energicznego towarzysz ćwiczeń. Zerwał się i ruszył za Avą. Już wcześniej mogła zauważyć, że biega szybciej, więc i nie powinno by dziwne, że szybko ją dogonił. Nawet ją kawałek wyprzedził, ale szybko zwolnił tak by się zrównać z dziewczyną.
- Wszystkich tak nabierasz? - Uniósł brew. Chyba już trochę się uspokoił.
[mention]Ava Hasghard[/mention]
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
- Próbuję, ale jesteś chyba jedyną osobę, która się na to nabrała - w jej głosie brzmiał ubaw. Spojrzała na Rayana. Był spokojniejszy i przestał się stresować.
- Tak w ogóle to co tutaj robisz ? W sensie, że nie w tym momencie, bo to wiem, tylko tak że tu ogólnie ? - Avie trochę poplątał się język, jednak nie bardzo się tym przejęła. Skoro ona wie o co jej chodzi, to on pewnie też.
- Los
- Punkty Przygody: 0,87
- Posty: 685
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
- Uczę się na łowcę. W sensie nie tyle co by być w organizacji, ale konkretnie na to stanowisko, zamierzam być w oddziałach zajmujących się łapaniem magicznych stworzeń. - Z tym, oraz niewolnikami, Łowcy byli najbardziej kojarzeni. Oczywiście wykonywali też wiele różnych zadań, było to taka organizacja oferująca naprawdę przeróżne usługi.
- A ty? Nie jestem pewien czy już cię gdzieś nie widziałem... no ale ja dołączyłam dopiero pół roku temu. - Tak po przyjrzeniu się Ava mogła stwierdzić, że chłopak jest w jej wieku, a może nawet kilka lat młodszy.
[mention]Ava Hasghard[/mention]
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
- Ja już w sumie dość długi czas jestem u Łowców. Zostałam przez nich przygarnięta i teraz uczę się na medyka - skrótowo przestawiła swoją historię.
- Los
- Punkty Przygody: 0,87
- Posty: 685
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
- W sumie dobrze się składa. - Miał być to komentarz do usłyszanej tuż przed wypadkiem, krótkiej historii dziewczyny i faktu jaką pełni tu rolę. Właściwie nie wyglądał jakby było mu cos poważnego, kilka otarć i pewnie niezły guz rano na czole.
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
- Faktycznie cię omijają - Ava ledwo wydusiła z siebie te słowa przez śmiech.
Gdy już trochę się uspokoiła przyjrzała się koledze. Parę drobnych ranek. Nie powinno jej to sprawić większego problemu.
- Mogę? - wystawiła rękę w kierunku głowy Rayana czekając na zgodę.
- Los
- Punkty Przygody: 0,87
- Posty: 685
- Rejestracja: wt paź 06, 2020 12:09 pm
Obok dziewczyny pojawił się jeden ze strażników. Nie kojarzyła go, a może, nie mogła być pewna.
- Ava? Tak? Kate wzywa cię do siebie. - Nie brzmiało to jakby coś się stało. Nie może też chyba czekać jeśli szukają ją tak późno. Gdy tylko dziewczyna potwierdziła, że dobrze trafił, mężczyzna skinął głową i odszedł.
[mention]Ava Hasghard[/mention]
- Ava Hasghard
- Punkty Przygody: 0,00
- Posty: 117
- Rejestracja: pn paź 05, 2020 11:24 am
- Poziom Zdrowia: 100
- Poziom Mocy: 85
- Karta Postaci:
- Stan portfela: 50
- Dziękuję, od razu się tam udam - odpowiedziała strażnikowi.
- Trochę niefortunnie kończymy nasz trening - Ava zwróciła się do Rayana nawiązując do jego upadku. - Jakbyś miał jeszcze ochotę na wspólne biegi lub po prostu miał ochotę pogadać to zawsze jestem chętna. Wiesz gdzie mnie szukać - dziewczyna puściła koledze oczko i pomachała ręką na pożegnanie udając się do Kate.
//zt Komnata Lidera