regulamin i zapis | FAQ | kompendium | poszukiwania | nieobecności |
== Ogłoszenia ==
== Media == | == Fabuła == Wiosny czar... Atak bombowy! Zima, 45 lat po Kataklizmie | ==Faza Księżyca== |
Dom Ketsueki
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
//zt
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Zapukał do drzwi, nie słyszał ani nie wyczuł znajomego mu zapachu. Sądził, że mogła wrócić ale tak nie było. Jednak szmery dobiegały z wnętrza domu, wiedział że to jest gryf. Pomimo tego, że go zna od lat, dowódca był na jego terenie. Liczył się z tym, że go zaatakować.
Skinięciem głowy wskazał na zamek w drzwiach, podwładny od razu zabrał się za działanie. Po kilku chwilach wejście zostało otwarte, dowódca zakazał wchodzić pracownikowi do środka. A sam wszedł ostrożnie uchylając drzwi do środka od razu za sobą zamykając je. Zaczął powoli przemieszczać się w głąb pomieszczenia mówiąc łagodnym głosem do gryfa. Czekał aż na niego wyskoczy co też miało za chwilę miejsce. Zareagował odsuwając się od zwierzęcia zatrzymując się. Pokazał Periito, że nie ma w stosunku do niego złych zamiarów, na siłę nie zamierzał go wyciągać. Po kilku chwilach zwierzę samo do niego podeszło a ten zaczął je głaskać, na spokojnie poszedł po ogłowie i siodło gryfa. Założył wszystko na niego wyprowadzając z domostwa, poczekał aż strażnik zamknie z powrotem na klucz mieszkanie Białowłosej zostawiając na drzwiach dobrze zamocowany nakaz, który zezwolił na wtargniecie na jej posesję w celu uratowaniu gryfa. Dowódca rozkazał wrócić podwładnemu do poprzednich zajęć, jednak nie zostawił podwładnego w terenie a wziął go ze sobą na grzbiet Perrito i razem polecieli do strażnicy.
Zt
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Pod skórą ją swędziało. Chciała wrócić do wilczej formy, w tej było jej... nienaturalnie. Ale nie mogła, trzeba było tu ogarnąć. Z gardła wyrwał jej się warkot, tak zwierzęcy, że aż spojrzała na swoje dłonie, czy aby jednak nie zaczęła przemieniać się nieświadomie. Zrzuciła sukienkę i walnęła ją w kąt przy drzwiach wejściowych. Drażniła ją, drapała.
Czas na porządki. Ogród mógł poczekać do jutra, najpierw dom. Chwyciła za ścierkę i zaczęła sprzątanie. Zebrała pajęczyny, wypuściła większość pająków i innych wielonogów. Po jakimś czasie poczuła, że zaczyna wchodzić w znany sobie schemat i nagle szło jakoś łatwiej. Spędziła cały dzień na sprzątaniu, mieszkanie lśniło. Wciągnęła wysuszony futon do mieszkania i rzuciła się na niego. Nie miała siły.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Zapukał do drzwi trzymając w drugiej dłoni bukiet powitalny z białych lilii.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you
- Ketsueki Ōkami
- Punkty Przygody: 4,41
- Posty: 794
- Rejestracja: pn paź 12, 2020 7:36 pm
- Poziom Zdrowia: 160/160
- Poziom Mocy: 130/130
- Karta Postaci:
- Statystyki:
15
28
25
32
25
40 - Stan portfela: 680
Uniósła brew słysząc pukanie. Kto mógł wiedzieć, że jest w domu? Przecież tyle czasu stał pusty, a z zewnątrz jeszcze nic nie robiła, więc nadal wyglądał na opuszczony. Niewiele myśląc podniosła się i ruszyła do drzwi, zapominając o ubraniach. Sukienkę rzuconą pod drzwi już sprzątnęła. Podczas sprzątania nawet chciała narzucić na siebie jakieś spodnie, ale czuła się w nich dziwnie, musiała na nowo przywyc do noszenia ubrań.
Chwyciła za klamkę i otworzyła drzwi. Zatkało ją na widok osoby stojącej na progu. Tak dawno go nie widziała i rozstali się w taki sposób... Nie bardzo wiedziała jak powinna się zachować.
- Ja... Wejdź proszę. - Zastrzygła wilczym uchem i cofnęła się o krok by go wpuścić.
- Fenrir Labdakid
- Dowódca Straży
- Punkty Przygody: 0,51
- Posty: 1333
- Rejestracja: pt wrz 25, 2020 11:04 pm
- Medale: 3
- Poziom Zdrowia: 350 +90 (440)
- Poziom Mocy: 95/95
- Karta Postaci:
- Statystyki:
20
55
19
70
20
50 - Stan portfela: 7100
- Kontakt:
Gdy otworzyły się drzwi przywitał się - Witaj - nim wszedł wręczył kobiecie bukiet. W środku ściągnął z siebie koszulę okrywając nią nagą Białowłosą - Nie powinnaś tak chodzić, przeziębisz się - rzekł spokojnie ściągając buty. Gdyby był podrostkiem to taki widok na pewno zrobiłby na nim wrażenie, teraz martwił się o stan Ketsueki niż podziwiał kształty kobiety. Nie wyglądała za dobrze a wilcze uszy wskazywały na to, że nie tylko fizycznie niedomagała.
Do you think about
Everything you've been through
You never thought you'd be so depressed
Are you wondering
Is it life or death
Do you think that there's no one like you