Strona 70 z 110

Re: Dom Nari i Mortena

: pt kwie 19, 2024 11:23 pm
autor: Takaro
Zabrał sobie koc aby no się tak trochę i tak okryć i w ogóle, bo wścibska ta baba. Ruda i wścibska. Niczego nie da po sobie poznać.
-Gówniane- Tak odpowiedź godna przedszkolaka. Odwrócił spojrzenia rękoma trzymał koc. no zakrywał dolną część ciała, to znaczy nogi i takie tam. No za dużo ona chce wiedzieć.

Re: Dom Nari i Mortena

: pt kwie 19, 2024 11:28 pm
autor: Nari Orecev
Nie odwracała od niego wzroku - Gównianie czyli jakie? - przyglądała się mu uważnie, nieco marszcząc brwi. Uśmiechnęła się - Po co Ci koc? Przecież ciepło jest - powoli sięgnęła po obrycie, które wcześniej ściągnął Blondyn. Nie do końca wiedziała po co je wziął ale postraszyć można. Pozwala mu na dużo co czasem przynosi odmienne skutki ale ona wcale nie jest lepsza.

Re: Dom Nari i Mortena

: pt kwie 19, 2024 11:30 pm
autor: Takaro
-Żadne- Tak konkretna odpowiedź- Spierdalaj- Nie odda koca nie da jej go nie. Jest mu potrzebny w tym momencie i tyle.
-Potrzebuje g a ty masz tam pościel- Wskazał gestem głowy na w pościel . Wziął głębszy wdech. Trzeba wrócić d równowagi i normy.

Re: Dom Nari i Mortena

: pt kwie 19, 2024 11:38 pm
autor: Nari Orecev
- Rozwiń to abym mogła zrozumieć - nie wiedziała co kłębi się pod tą Blond czupryną - Nie mam jak - pokazała mu język.
- A po co Ci ona? - zwiesiła rękę z łóżka ale nie sięgała dalej po koc. Ciekawiło ją to co powie albo nie powie. Pewnie znowu to będzie szczątkowa wypowiedź.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 20, 2024 1:24 pm
autor: Takaro
-Nie- Nie postarała się z tą odpowiedzią.
-Potrzebna, na razie tak- Skinął sobie głową. Nawet chwilę myślał czy by aby nie zwiać do łazienki teraz. No ale ta zaczęłaby może za bardzo myśleć, a to nie będzie dobre. Zaczął intensywnie rozmyślać nad opcjami ale kończył to się na ów mysleniu...

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 20, 2024 1:34 pm
autor: Nari Orecev
- Ale ja chcę i tego wymagam - powiedziała unosząc brwi do góry, pewnie odbierze to jako znęcanie się czy pastwienie nad nim ale nich zaczyna ruszać tą swoją makówką.
- No niech Ci będzie - nie zabierze mu koca, jeszcze. Położyła głowę na poduszkę - A co chcesz robić? - zapytała, dziewczyna nie miała pomysłu jak zagospodarować resztę dnia. Może pójdą na spacer? Albo poćwiczą w domu?

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 20, 2024 1:37 pm
autor: Takaro
Trochę się zagubił teraz w tym wszystkim.
-Em..- Mruknął- Było no fajnie- O to pytała? Tak? czy o coś innego. No tak se posiedzi trochę i będzie dobrze, tak to dobra strategia.
-Nie wiem, można potrenować, i będę mógł cię dołować jak bardzo ci nie wychodzi- Rzekł szczerząc do niej ząbki.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 20, 2024 1:47 pm
autor: Nari Orecev
- Jak było fajnie to dlaczego uciekłeś? Wcześniej nie miałeś takich obiekcji jak zasnęłam - tak będzie chłopakowi wypominać tą nieprzyjemną pobudkę. I nie do końca oto jej chodziło ale miło, że cokolwiek powiedział.
Przymknęła oczy - Dzisiaj to może coś bardziej relaksacyjnego a trening to jednak wyczerpujący jest - za rzadko miała wolne to nie chciała robić nic zbyt wysilającego ale kto wiem, może się zgodzi i weźmie go na arenę. Ziewnęła - O a może Ty mi zrobisz masaż? - zaproponowała.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 20, 2024 1:55 pm
autor: Takaro
Głupio było mu to przyznać ale no musiał- Wystraszyłem się trochę- Z trudem przeszło mu to przez gardło ale no chciała odpowiedzi to ją udzielił...
-Nie umiem- No nie bardzo wiedział jak się powinno taki masaż robić. No tak by jednak był skuteczny i nie zrobił jednocześnie jej krzywdy. No bo siłę w łapie jakaś tam miał.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob kwie 20, 2024 2:01 pm
autor: Nari Orecev
Spojrzała na niego - To następnym razem powiedz, żebym przestała to, to zrobię - przy nim stara się być wyrozumiała i mogło ją faktycznie nieco ponieść. Przeturlała się dalej robiąc miejsce Blondynowi na łóżku - Choć nie będziesz siedział na ziemi i obiecuję mieć ręce przy sobie - przykryła się kołdrą bo zmarzła.
- To chodź nauczę Cię - to będzie przyjemne z pożytecznym - Daj nogę - poleciła czekając czy w ogóle wszedł na łóżko.