Strona 96 z 116

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 10:23 pm
autor: Nari Orecev
Nie spodziewała się, że obudzi chłopaka a słysząc słowa za sobą aż się wzdrygnęła - Chce mi się pić - powiedziała ponawiając poszukiwania. Nie wiedziała gdzie on położył herbatę jak wrócili do domu dlatego ciężko było jej ją znaleźć. Nie zapalała światła myśląc, że Takaro śpi a nie chciała mu przeszkadzać. Teraz podeszła do włącznika włączając je, zmrużyła od razu oczy. Rozejrzała się za herbatą a widząc ją wzięła do ręki ale nim się napiła usiadła na łóżku - A Ty dlaczego nie śpisz? Obudziłam Cię? - zapytała biorąc mały łyk.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 10:31 pm
autor: Takaro
-Zaniosłem ci ją do pokoju-Oznajmił jej i lekko zestrzygł uchem. Tak jak jej cień poszedł za nią znowu. Usiał na podłodze- Pilnuje cie- Rzekł z pewną nuta dumy w swym głosie. Mogło to wydawać się głupie ale nie miał zamiaru do tak jej spuszczać z oczu. Co prawda ma obowiązek się jej słuchać, wiec jak nakrze mu tego nie robić, winien sie słuchać. No ale go rozpieściła więc ...

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 10:40 pm
autor: Nari Orecev
Czuła się nieswojo kiedy chodził za nią tak krok w krok niczym cień - To możesz przestać - stwierdziła.
Siedziała na łóżku powoli pijąc herbatę co jakiś czas zerkając na Takaro - Idź już spać - powiedziała, przecież nie musi się na nią tak gapić. Odstawiła napój na szafkę wstając, ruszyła do łazienki. Miała ochotę na gorący prysznic, pomimo ciepła chłopaka nieco zmarzła. Weszła do niej ściągając z siebie ciuchy, odkręciła wodę i pod nią weszła.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 10:47 pm
autor: Takaro
-To polecenie?- Bo jak nie to będzie to robił. To jego obowiązek i prywatnie zmartwienie.
-To też?- No to akurat tak brzmiało ale... No zrobi co będzie chciała. Może stał się nazbyt natarczywy ale no to miało swoje podstawy. Było w pełni uzasadnione. Tak uważał. Jak wróciła była dziwna i teraz cierpi. To nie jest normalne.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 10:54 pm
autor: Nari Orecev
- Ni.. - urwała patrząc się na niego, westchnęła - Nie.
- To może być - stwierdziła idąc do łazienki.
W łazience stała pod ciepłą wodą z zamkniętymi oczami. Ciężej oddychała ale mdłości nie wracały, po wypiciu herbaty też nie. Mogła odetchnąć z ulgą, oby tylko nie wróciło. Ból głowy był cały czas ten sam ale to lepsze od nudności. Zaczęła się myć i w końcu opuściła pomieszczenie wracając do łóżka.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 11:08 pm
autor: Takaro
-Rozumiem- Przytaknął jej i wrócił jednak do ludzkiej postaci. Położył się na łóżku i przykrył kocem. No miał spać ale i tak leżał czekając na nią i nasłuchując czy przypadkiem ona nie wychodzi z mieszkania. Jak wórciła to jedynie udał, ze no, śpi.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 11:15 pm
autor: Nari Orecev
Przed wejściem do łóżka zgasiła światło, pomasowała skroń spoglądając czy Blondyn na pewno śpi. Jak dla niej spał, nie widziała w ciemności różnicy. Mogła najpierw sprawdzić a dopiero zgasić światło, no trudno. Leżała obok z zamkniętymi oczami czuła zmęczenie ale już nie takie aby zasnęła. Zastanowiła się czy nie przejść się do Heliona zapytać co on robi gdy coś takiego go męczy i czy męczy? Głupie pytanie skarciła się w myślach, tylko czy go zastanie o tak później porze w domu? Wczoraj go jeszcze nie było, musi sprawdzić.
Po cichu i powoli zsunęła się z łóżka, założyła na siebie ciuchy schodząc po ciemku na dół. Zaczęła zakładać buty.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 11:21 pm
autor: Takaro
Nie spał czuwał. Bił się ze swymi myślami słysząc jak ta się rusza. Zaniepokoił się kiedy zeszła. Wstał i poszedł za nią.
-Gdzie wychodzisz?- Zapytał stojąc na schodach. Nie podobało mu się, ze ta chce tak cichaczem gdzieś iść. Chce się wplątać w kolejne kłopoty? Spoglądał na nią w milczeniu czekając na jej tłumaczenia.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 11:30 pm
autor: Nari Orecev
Podskoczyła słysząc Blondyna - A Ty dlaczego nie śpisz? - miał spać a nie za nią chodzić. Postawiła stopę unosząc wzrok i trochę oniemiała, przyłożyła rękę do głowy - Idę się przejść - nie powie mu, że chce się spotkać z Helionem. Chciała się odpytać o kilka rzeczy a lepiej aby ten o tu stojący przed nią na waleta chłopak nie poszedł za nią. Nie była też pewna czy zastanie Blondyna w domu.

Re: Dom Nari i Mortena

: sob maja 04, 2024 11:32 pm
autor: Takaro
-To idę z tobą- Nie pytał o zgodę, no a spał. Nie było mówione jak długo ma to robić- Tylko coś na siebie ubiorę- Dodał kierując się do pokoju. Powinien co prawda odczekać, bo moze ona sobie tego nie życzy i karz emu tutaj zostać. No ale on tam był rozpuszczony troche i postawił sobie jakiś tam cel.