Strona 90 z 172

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 9:06 pm
autor: Takaro
-A co w tym trudnego? na obrazkach jest jak zrobić mazaje a potem t jeb na ścianę takim czymś potem przetrzeć aby potem wytrzeć i potem ściernym zetrzeć i wygładzić i jest- Wytłumaczył jej . To wydawało mu się nie być takie trudne. No bez przesady no. No i zaskoczenie tym co zrobiła. Nie wiedział co popwiedzieć.
-Kurwa fajne- Rzekł szczerząc się do niej- ale kawa tez nie pogardzę- dodał wesoło.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 9:17 pm
autor: Nari Orecev
Na instrukcjach było nieco więcej niż mówił Blondyn ale może mu zaufa? Skoro chciał się podjąć tego zadania nie będzie go odciągać - No dobrze tylko nie zatkaj ostatniego zlewu jaki mamy tymi tynkami czy czymś - nie pamiętała wszystkiego co kupiła ale na pewno szpachle czy inne takie potrzebne rzeczy.
Spodziewała się innej reakcji więc może nie powie mu, że prze zaspanie pomyliła go z innym Blondynem - Mówisz poważnie? - spojrzała na niego niepewnym wzrokiem. Jak jej pozwolił uniosła się wyżej aby po jakimś czasie uwolnić się od Takaro - To jak ją chcesz to muszę się ubrać - odpowiedziała odnośnie kawy.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 9:41 pm
autor: Takaro
-Dam rade- No on nie da radę? Da radę, od co. Lepiej żeby mu nie mówiła, ze go pomyliła, jego marna duma ucierpiałby.
-No ba- No było fajne i takie nie nachalne o! Puścił ją swobodnie, bo kawa to ważna sprawa. On sam sobie poleży to już sobie trochę i weźmie sie za pracę. Zobaczy jeszcze, ze on daje radę.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 10:02 pm
autor: Nari Orecev
- Dobrze - powiedziała chcąc ponownie dać mu buziaka ale zatrzymała się w połowie drogi. A żeby nie wyszło dziwnie udała, że się przeciąga.
Bez słowa podniosła się zabierając rzeczy do przebrania i poszła do łazienki. Ubyła się ubierając w czyste ciuchy nie zaszła do pokoju tylko od razu udała się po kawę. Przez cała drogę rozmyślała czy zrobiła dobrze z tym co odwaliła po pobudce. Nie chcą więcej tracić na to czasu złożyła zamówienie na dwie kawy z czym jedną słabszą. Wróciła do domu - Jestem - powiedziała głośniej ściągając buty, weszła na górę stawiając ciepłe napoje na biurku - Tylko pamiętaj, że ostatni raz mnie uderzyłeś - mówiła z uśmiecham na twarzy ale jednak z powagą w głosie.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 10:08 pm
autor: Takaro
No i fajnie. Kiedy tylko wyszła wstał i sam się ogarnął i ubrał i umył nawet włosy i je "przylizał". No trzeba dobrze wyglądać kiedy będzie pić się kawy. Usiadł kiedy wróciła i od razu zabrał się za kawę.
-że co?- Spojrzał na nią- Ja cię uderzyłem? Kłamstwo- Wzruszył ramionami.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 10:12 pm
autor: Nari Orecev
Zmierzyła go wzrokiem widząc jego fryzurę - Krowa Cię wylizała czy jak? - zawsze miał busz a dzisiaj, nie wie stroi się do pracy przy ścianach?
Opuściła rękaw pokazując zadrapanie na ręce, z nią jest o tyle gorzej że ma wolniejsze leczenie niż reszta jej krewniaków - O tym nie wspomną ale nie zapomną o nosie - powiedziała bez wyrzutu. Wzięła swoją kawę - I cwany jesteś, najpierw zabierasz na czym Ci zależy a później się stawiasz - z uśmieszkiem upiła kawę.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 10:18 pm
autor: Takaro
-Jaka krowa, ja tutaj się no kurwa staram-No i co z tego ma? Nawet buziaka nie dostał. Wredna baba. Bo ale chociaż jest kawa.
-No nie, ja jestem no..- Napił się- interesowny- Miał na myśli bezinteresowny ale co to za różnica dla niego.
-Jestem miły a to sam sobie zrobiłaś- Rzekł z dumą.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 10:29 pm
autor: Nari Orecev
Aż cofnęła głowę - W czym się starasz? - zapytała nie rozumiejąc co miał na myśli. A buziaków od tak nie dostanie.
- Właśnie zauważyłam, nie zrobisz niczego co nie będzie w Twoim interesie - stwierdziła popijając kawę uważnie obserwując chłopaka.
Ściągnęła usta w kreskę - Jak sama sobie to zrobiłam, to zapomnij o masażu - zaciągnęła rękaw na zadrapaną rękę. Pokazała na pudełko z jedzeniem - Niestety zimne ale to dalej Twoje - wolała mu to uświadomić aby nie głodował, ona zje sobie w pracy więc Blondyn zostanie bez jedzenia do następnego dnia. Zaczęła się zastanawiać czy mu coś z niej wziąć czy lepiej aby odczuł to co zrobił.
- Dobra zbieram się - co prawda miała jeszcze trochę czasu ale co jej szkodzi być w pracy szybciej.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 10:35 pm
autor: Takaro
-A co nie widać?- No wiecie co. No jak to tak można nie widzieć.
-Umyłem się dla ciebie ruda małpo- Fuknął na nią. No jak ona tak może myśleć.
-Przeprosiłem- Dodał patrząc się na swoją kawę. Spoglądał na jedzenie i skinął jej głową. No to już nie będzie mył włosy.

Re: Dom Nari i Mortena

: czw maja 02, 2024 10:44 pm
autor: Nari Orecev
Na prawdę się zdziwiła - Myjesz się dla mnie? - wskazała na siebie ręką a później zanotowała coś w swoim notatniku. Nowe przezwisko zostało zapisane - Myślałam, że robisz to dla siebie - stwierdziła chowając zeszycik do torby.
- Tak, pamiętam ale nie chcę więcej być Twoich obiektem wyładowywań złości - powiedziała dokańczając kawę. Odstawiła pusty kubek na biurko ruszając do drzwi - Będziesz chciał coś do jedzenia na rano? - zapytała nim wyjdzie. Nie musiał mówić co chce, zdążyła zauważyć że ten się pocieszy każdym posiłkiem. Chociaż tyle dobrze z jego prostą obsługą.