Strona 49 z 65

Re: Mieszkanie Heliona

: ndz maja 12, 2024 11:11 pm
autor: Helion Kanavar
-Ty mój bohaterze- Zaśmiał się ale będąc w łazience no jako tako się umył, tak bardziej nawet. No i trochę stał pod lecącą wodą. Chłodną. Musiał sam ochłonąć. Stał do Mephista tyłem, zaś rękoma opierał się o ścianę. Stał tak w milczeniu do momentu kiedy ten sie odezwał. Spojrzał w jego stronę.
-Poradzę sobie- Zakręcił wodę i się wytarł. Zaraz potem nakleił sobie większe plastry a potem bandażem owinął sobie to co sobie zrobił w rękę. Zaczął iść do pokoju dość... koślawo ale dotrze tam!

Re: Mieszkanie Heliona

: ndz maja 12, 2024 11:17 pm
autor: Mephisto Kudo
- Zawsze i wszędzie, tak drugiego zajebistego nie znajdziesz - zaśmiałem się. Na pewno nie znajdzie, nie ma takiej opcji.
No nie pchałem się jak nie chciał pomocy, mogłem tylko przeszkadzać i no ładnie się podziurawił nie licząc mojej zasługi. Chociaż tak czy siak podszedłem no jednak się wepchnąłem no. I no jak ten zaczął kuśtykać do pokoju podszedłem do niego biorąc na ręce, żeby nie było nie jak worek ziemniaków a no normalnie. Wlazłem tak "trochę" na łóżko zostawiając go tam bo no, pościel musiałem jeszcze wynieść. No i ten położyłem się koło niego kiedy no się ogarnął z miejscem.

Re: Mieszkanie Heliona

: ndz maja 12, 2024 11:26 pm
autor: Helion Kanavar
Nie bardzo chciał by ten pomagał w tych sprawach. Sam nie był zadowolony, że sam sobie to zrobił ale było i minęło. Dał się też zanieść. Ułożył się tak w pozycji bezpiecznej bocznej, tka też jest nawet ok.
-Jak masz w czymś wątpliwości lub pytania, to mów- Będzie starał sie to rozwiązać.

Re: Mieszkanie Heliona

: ndz maja 12, 2024 11:53 pm
autor: Mephisto Kudo
Ułożyłem się obok Blondyna kiedy ten zajął dogodną dla siebie pozycję. Obróciłem się twarzą do niego gając rękę pod kark - Mam - spojrzałem na sufit. No miałem i to dużo, nie tylko wątpliwości ale i pytań. Wolną ręką przetarłem czoło - Wiesz, że nie zamierzam mu tego odpuścić - tak miałem na myśli tego gościa co wymienił rano - I nigdy więcej nie masz nikogo do siebie dopuszczać bo lista się wydłuży - nie wiem jak się zachowam kiedy będzie to robił nieustannie. Albo wszystkich wyrżnę albo odpuszczę.
Tak wiem miałem mieć pytania a jak na razie sam złożyłem deklarację - Kim jest ten Callum? Prócz znajomym z dawnych lat? I co robisz w tym stadzie? - wszystko co mówiłem to z całą powagą, to moje śmieszkowanie znowu uleciało.

Re: Mieszkanie Heliona

: pn maja 13, 2024 11:22 am
autor: Helion Kanavar
-Wiem- Dlatego już aż tak jawnie mu nie zabraniał. On i tka zrobi co będzie chciał i co będzie uważał za słuszne.
-Czyli jesteśmy parą- To było pytanie wymieszane z oznajmieniem tego. W końcu wcześniej nie było sygnałów od jego strony, że chce być z Helionem jako para.
-Dużo mi pomógł swego czasu, trochę nawet ojcował. Spotkałem go jak pracowałem jako nastolatek już u Reno i tam jakoś się zgadałem. Potem już mu prywatnie naprawiałem auto czy inne rzeczy- No dodatkowa kasa zawsze mile widziana. Tym bardziej w tamtym okresie.
-Wie jak było kiedyś i wie, ze wiele młodych wilkołaków nie wie nic o tym kim są. Nie jest święty, swoje ma za uszami- Nie chciał by wszystko brzmiało tak jakby teraz go wybielał- Zrobił stado by pilnować młode wilkołaki aby nie odwalali za bardzo. Są pewne zasady ale jest też dużo swobody w tej grupie- Nie trzymał krótko wszystkich, tak na średniej smyczy bardziej. O sprawie Fenrira chwilowo nie mówił Mephowi. Nie chciał aby ten coś odwalił.

Re: Mieszkanie Heliona

: pn maja 13, 2024 7:45 pm
autor: Mephisto Kudo
No i dobra, że miał tego świadomość.
- Tak - nie będę mu zaprzeczał skoro mówiłem o takich rzeczach głupotą byłoby zaprzeczać - Weekend zarezerwuj - zabiorę go pewne miejsce.
Wysłuchałem wszystkiego co miał mi do powiedzenia - Spoko - tak wiem ale i tak mu nie odpuszczę, trochę szkoda ale mógł pomyśleć nim się wziął za Blondyna. Tak teraz miałem wywalone na te wilkołaki i na to co się z nimi stanie, podchodziłem do tego bardzo samolubnie.
- A co Ty robisz w tym stadzie? Co ogólnie robicie nie ten typ, który wami rządzi - zapytałem.

Re: Mieszkanie Heliona

: pn maja 13, 2024 8:01 pm
autor: Helion Kanavar
-No to teraz wiem na czym stoję i mogę być ci wiernym - Wzruszył lekko ramionami i pokręcił głową-Wcześniej mimo mojego staranie odnosiłem wrażenie, że ci nie zależy. No moze tylko na utrzymaniu relacji przyjacielskich i tyle- No takie odnosił wrażenie, mimo tego co robił efektów nie było.
-No spoko- skoro ma jakiś plan to dobra, nie będzie nic planować.
-Zabrzmi to śmiesznie ale uczymy się- no po części tak- Jakiś czasem wspólny wypad, polowanie. Ogólnie każdy robi co robił dalej tylko z kimś nad nim. Jedną z zasad jest to aby swoimi poczynaniami nie szkodzić stadu- Zamilkł an dłużej. Ciągle myślał czy powinien mu powiedzieć o sprawie z Fenrirem. Obawiał się, ze ten odwali cos i wszystko cholera trafi.

Re: Mieszkanie Heliona

: pn maja 13, 2024 8:22 pm
autor: Mephisto Kudo
- Możesz? A co łaskę robisz? - przeniosłem wzrok z sufitu na Heliona, dziwnie zabrzmiały te jego słowa - A fajnie - podniosłem się siadając na łóżku ze spuszczonymi nogami.
Siedziałem plecami do niego - Czego się uczycie? - nauka nauce nie równa jak to mawiała matka - Czyli co robisz? Nie powiedziałeś czym się konkretnie tam zajmujesz - takie ogólnikowe opisywanie niewiele mówiło. Też mogę opisać swój dzień na takiej samej zasadzie i mówić, że w warsztacie też mamy stado bo każdy zajmuje się czym zajmował z kimś na górze. Przeczochrałem czuprynę dłońmi, nie wiem czy za dużo czy znowu zaczynałem się wkuriwać. Do tego jego wcześniejsze podsumowanie bycia razem, chyba za dużo dla mnie jak na jeden dzień. Mogłem nic nie robić ale nie potrafiłem. Przekląłem kilka razey w myślach.

Re: Mieszkanie Heliona

: pn maja 13, 2024 8:44 pm
autor: Helion Kanavar
-To nie tak- Podniósł się, bo znowu powiedział coś nie tak jak miał na myśli- Przepraszam, nie chciałem by to zabrzmiało nietaktowanie- Położył mu swoją dłoń na ramieniu- Wyluzuj trochę- Wątpił by w jakikolwiek sposób ten posłuchał blondyna.
-Wilkołazach rzeczy. Mnie w porównaniu do ciebie nikt nie uczył. Nie umiem nawet używać daru własnego patrona, tego się miedzy innymi uczymy i poznajemy -Położył się na plecy. Lepsza opcja byłaby na boku lub brzuchu ale cóz...
-Jestem przybocznym Calluma- Odpowiedzi czy ma mu wszystko mówić? nie miał ochoty.

Re: Mieszkanie Heliona

: pn maja 13, 2024 8:51 pm
autor: Mephisto Kudo
Zaśmiałem się złośliwie pod nosem - Właśnie... - nie dokończyłem podniosłem się obracając się do niego i słuchając tego co mówił o tym stadzie. Nie skomentowałem niczego a tym bardziej tego, że jest przybocznym tego chuja.
- Pójdę się przejść - ruszyłem ku drzwiom - Spokojnie wrócę - nie patrzyłem na niego tylko w podłogę. Nie wiem jakoś teraz nie mogłem, czyżby aż tak mnie zżerała zazdrość czy to co mi wpajano od dziecka? Cholera wie - Nie czekaj na mnie - siedzenie na dupie w domu nie pomoże mi przemyśleć pewnych rzeczy. Na pewno nie w tym mieszkaniu i te zapachy jakie od niego czułem. Ruszyłem do drzwi.