Strona 7 z 10

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 1:02 am
autor: Ava Hasghard
Mimo wypowiedzianych słów Ava miała nadzieję, że nie czekają ich jednak żadne niemiłe niespodzianki. Wolała zachować siły. Nie wiedzieli w końcu co się stało z zaginioną dwójką. Być może będą potrzebowali jej pomocy. O ile w ogóle uda im się ich odnaleźć. Ava starała się jednak myśleć pozytywnie. Na pewno dadzą radę. Być może wcale nie zaginęli, tylko coś przeszkodziło im w złożeniu raportu ?
Im bardziej się zbliżały, tym mocniej można było wyczuć unosząca się w powietrzu, dziwną, potężną energię. Ava jedynie zdawała sobie sprawę z obecności tej mocy, nie była w stanie jednak nic stwierdzić na jej temat.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 1:08 am
autor: Ketsueki Ōkami
Ket wcale nie była specem, ledwo zaczęła się uczyć. Znała podstawy i to w dużej części niestety jedynie teoretycznie. Każda taka okazja była dobra do ćwiczeń, a jeśli ma to przynieść jeszcze jakąś korzyść, tylko lepiej. Ciężko było jej jednak odczytać cokolwiek, czuła jednak jak moc zaczyna ją przytłaczać. Nie była to delikatne magia, raczej taka co cię obejmuje i otacza jak gęsta mgła. Ciążyła jej, choć nie dosłownie, może to po prostu wina jej siły. może kryło się za tym coś więcej...
W końcu przez drzewa zaczęło przebijać się jasne światło, były blisko. Ket zwolniła. Teraz musiały zachować czujność. Rękę trzymała blisko rękojeści sztyletu na udzie. Mogła się przemienić, już to potrafiła, jednak nie była tu sama, a i przemiana nie następowała w mgnieniu oka. Nadal preferowała walkę w ludzkiej formie, tym bardziej, że ostatnio sporo ćwiczyła. Z każdym krokiem zbliżały się do kręgu. Ket wyciągnęła rękę sygnalizując by się zatrzymały. Widziały już okrąg, był idealnie na trasie, więc drzewa go nie przysłaniały, wolała na te chwilę jednak nie podchodzić bliżej niż te kilka metrów.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 1:15 am
autor: Ava Hasghard
Dziewczyny końcówkę drogi przyszły w milczeniu. Ava nie wiedziała czy to kwestia przytłaczającej mocy, czy po prostu świadomość, że nie jest to zwykły relaksujący spacer. Światło bijące z kręgu stawało się coraz bardziej wyraźne. Ket gestem ręki zatrzymała dziewczynę.
- No nieźle...- Ava nie bardzo potrafiła ująć w słowa to co widziały. Krąg emanował intensywnym światłem od którego dziewczynę bolały oczy.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 1:19 am
autor: Ketsueki Ōkami
Priorytetem było znalezienie zaginionych. Później będą się zastanawiały co robić dalej.
- Szukamy, ale nie podchodzimy na razie. Staraj się trzymać dystans. - Itak musza to po prostu obejść dookoła. Najlepiej będzie się rozdzielić, nadal będą miały się wzajemnie w zasięgu wzroku. W razie zwiększenia pola poszukiwań będą już chodziły razem.
- Biorę lewo. - Każda z nich zrobi półkole i spotkają się po drugiej stronie... tego czegoś. Ket ruszyła powoli, schowała butelkę do plecaka i chwyciła w dłoń sztylet. Rozglądała się i starała się wyczuć węchem zaginionych.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 1:25 am
autor: Ava Hasghard
Ket miała rację, że łatwiej będzie im szukac gdy się rozdzielą. Avie jednak średnio podobał się ten pomysł. Nawet jeśli będą mieć siebie w zasięgu wzroku, to w razie niebezpieczeństwa dotarcie do siebie im trochę zajmie. Mimo to zmiennokształtna przystała na propozycje koleżanki i udała się w prawa stronę, ciągle utrzymując bezpieczny dystans od kręgu. Uważnie rozglądała się dookoła, szukając jakichkolwiek śladów które pomogłoby im w poszukiwaniach.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 9:41 am
autor: Los
Ava oraz Ketsueki podeszły niedaleko zjawiska. Rozważnie obie obeszły je, lecz nie zauważyły w nim nic podejrzanego. Ketsueki próbowała wyczuć zapach zaginionych, niestety nic nie wyczuła. Podobnie miała Ava. Podczas rozglądania się i szukania śladów nie zauważyła nic co mogło by móc przyciągnąć jej uwagę. Nic oprócz... Kręgu. Mimo, że obie dość nieufnie podeszły do sprawy to po krótkim czasie przebywania niedaleko niego powoli ta nieufność zaczynała znikać. Co więcej, owe zjawisko zaczęło je na tyle interesować, że pojawiła się w ich głowach myśl podejścia bliżej do kręgu, która niczym kropla drążąca skałę powoli zaczynała przejmować ich racjonale myślenie.

[mention]Ava Hasghard[/mention]
[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 4:29 pm
autor: Ketsueki Ōkami
Rozdzielą się tylko na ten moment, większe koła wolała robić już wspólnie. Nie czuła się tu bezpiecznie, nie była pewna czy to jedynie wina tego kręgu, lepiej zachować czujność. Szukała zaginionych, ale ani śladu, za to coraz częściej zerkała na światło. Ciekawiło ją, chciała podejść, ale wiedziała, ze to zupełnie nielogiczne. Najpierw spotka się z Avą po drugiej stronie, później zdecydują co robić.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: śr lis 04, 2020 5:35 pm
autor: Ava Hasghard
Mimo starań, Avie nie udało się znaleźć żadnych śladów. Szła wzdłuż kręgu zachowując bezpieczny dystans. Wciąż nie miały żadnych informacji o dziwnym kręgu. Mimo poczucia zagrożenia, które napływało od tajemniczej mocy, w głowie Avy pojawiła się myśl by przekroczyć granicę. Starała się pozbyć tego pomysłu, jednak ciągle nawracał. W końcu znalazła się obok Ket.
- I jak? U mnie niestety pusto.

Re: Lasy przynależne Łowcom

: czw lis 05, 2020 1:11 am
autor: Los
Ciekawość rosła w Avie. Co mogło kryć w sobie takie dziwne zjawisko? Nigdy wcześniej takiego nie widziała. Pokusa podejścia do niego bliżej zrobiła się większa. Dodatkowo przyszło jej na myśl czy może nie przeoczyła jakiegoś śladu tuż przy portalem. Ketsueki natomiast zaczęła się zastanawiać co robi to zjawisko w Lesie Łowców. Może przy samym okręgu znajdzie wskazówki jego pochodzenia czy może też natury?

[mention]Ketsueki Ōkami[/mention]
[mention]Ava Hasghard[/mention]

Re: Lasy przynależne Łowcom

: czw lis 05, 2020 10:39 am
autor: Ketsueki Ōkami
Zrobiły okrąg, nic nie znalazły, a wzrok Ket coraz częściej wędrował do okręgu. Wszystko wskazywało na to, że to on był źródłem, powodem... Może bliżej będą jakieś wskazówki? Ale miały przecież szukać po większych, nie mniejszych kołach. Nie mogła się zdecydować. Zrobiła krok, ale zaraz się cofnęła.
- Co robimy? - Sama chyba nic inteligentnego nie wymyśli. Co im da odejście od źródła? Z drugiej strony czy chciały podchodzić?