Strona 15 z 16

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 7:30 pm
autor: Nari Orecev
- To mam nadzieję, że będziesz miał spokojniejszy dzień - odpowiedziała dochodząc już z chłopakiem do statku jego właściciela. Zatrzymała się jednak kawałek od niego - Chcesz się jeszcze napić? - zapytała pokazując swoją butelkę z wodą. Jeśli będzie chciał się napić da mu wody bez problemu a później zawoła jego Pana aby oddać mu niewolnika. Nie bardzo chciała ale niestety musiała, nie było innego wyjść a nie stać jej na wykup Blondyna.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 7:55 pm
autor: Takaro
-Może tak, wyśpię się może w spokoju czy coś- Powiedział spoglądając w stronę portu i statku.
-Nie, dzięki- Nie chciał pić. Swoje co miał to wypił- Może nie będzie źle- Dodał bardziej do siebie i lekko wzruszył sobie ramionami.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 8:09 pm
autor: Nari Orecev
Skinęła głową chowając wodę - To chodźmy - nie ma co przeciągać prędzej czy później i tak musi go tam zaprowadzić.
Zatrzymała się przed statkiem - Dzień dobry - zawołała, miała nadzieję że właściciel nie będzie jakiś dziwny. Nie miała ochoty z nim gadać widząc w jakim stanie jest chłopak. W oczekiwaniu na Pana Blondyna zdążyła powiedzieć - Obyś trafił na dobrego Pana w przyszłości - powiedział to tak aby tylko chłopak mógł to usłyszeć.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 8:17 pm
autor: Takaro
-Ktoś ty i czego- Zawołał jakiś inny mężczyzna, który wychylił się aby zobaczyć kto tam jest.


Takaro spojrzał na nią i westchnął- Nie liczę na to- Rzekł, nie aby był sceptyczny ale znał realia. Mało było takich, który szanowali niewolników i zrobili z nich np. sługi i szanowali czy coś. Byli tacy ale w mniejszości. Sam nie wierzył jakoś, ze akurat nim by taki człowiek się zainteresował.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 9:03 pm
autor: Nari Orecev
Wyprostowała się jak na strażnika przystało - Dzień dobry, jestem ze straży[//b] - przyjęła odpowiednią postawę - Chciałam zwrócić wypożyczonego niewolnika. Chcę porozmawiać z jego właścicielem - mówiła spokojnie ale stanowczo. Nie zamierzała wychodzić na jakiegoś ciapowatego strażnika.
Jaki los czekał Blondyna? Ruda nie miała zielonego pojęcia a i jego słowa były bardzo prawdziwe.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 9:14 pm
autor: Takaro
-E..- Wzruszył ramionami ale poszedł po szefa. Ten wyszedł niezbyt zadowolony, ze mu się przeszkadza. No trwało to chwile.
-Co znowu- Warknął na kobietę ale zszedł do niej- O przyprowadziłaś go- Tak bardzo ambitnie stwierdził- Dlatego przeszkadzasz mi w zabawie?- Mruknął wyraźnie niezadowolony.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 9:26 pm
autor: Nari Orecev
Stała niezruszona pomimo zachowania mężczyzny - Proszę spuści z tonu - powiedziała spokojnie ale zarazem ostrzegawczo - Przyszłam Panu zwrócić niewolnika i musi mi Pan podpisać papier - nie mogła od tak oddać podwładnego. Ma mieć potwierdzenie, że wrócił w nienaruszonym stanie aby ten później nie złożył skargi na brak opieki z ich strony. Wyciągnęła notes z odpowiednimi papierami, było tam napisane o jakiej godzinie został przyprowadzony, dane właściciela oraz numer niewolnika oraz w jakim stanie został zwrócony - Proszę to podpisać - podała papier handlarzowi z niewzruszoną postawą.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 9:31 pm
autor: Takaro
Sapnął niezadowolony.
-Nie obchodzi mnie w jakim stanie będzie- Rzucił nadal nie będąc zadowolonym, ze mu się przeszkadza- Jest cały? Jest. Więc nie zawracajcie mi dupy i przyjdźcie jutro. Jest ciemno i nie widzę. Jutro sobie przeczytam- Machnął na ruda dłonią.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 9:35 pm
autor: Nari Orecev
Wzięła głębszy oddech - Chyba Pan mnie nie zrozumiał - powiedział twardo - A przede wszystkim nie jesteśmy po imieniu więc wypraszam sobie takie zwroty - nie była jego niewolnikiem czy popychadłem. Wcisnęła mu w dłonie papier - Jeśli Pan tego nie podpisze bo jest za ciemno chętnie odeskortuję Pana do straży na wypełnienie wszelkich formalności - miała już gdzieś co on sobie myśli - Chyba, ze woli Pan od ręki dostać mandat z naganą i karą finansową za utrudnianie pracy strażnikom - przestała się bawić. Gość był niemiły od samego początku a nie chciała już mówić z czym może jeszcze wyjść do niego a to na pewno finansowo nie będzie mu się opłacać.

Re: Spotkanie

: sob lis 25, 2023 9:46 pm
autor: Takaro
-Ty mnie straszysz?- Mruknął pod nosem ale zabrał papiery i podszedł do pochodni aby móc odczytać co tam jest napisane. W ciemno nie będzie niczego podpisywać. Kiedy upewnił się, ze wszystko jest dobrze, podpisał.
-Masz i spadaj mi z oczu- Rzucił i nie miał zamiaru silić się na uprzejmości- A ty- skierował się do blondyna- Pod pokład nim zmiennie zdanie- Szarpnął go i skierował na statek.
Blondyn zrobił jak mu powiedziano.