Strona 15 z 16

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 8:50 pm
autor: Helion Kanavar
No cóż tego to się nie spodziewał. Po użytej zdolności wywalił się na plecy. On sam nie potrafił czegoś takiego robić. Podniósł się patrząc się na Fenrira. No i co ten ma teraz robić. Jak tutaj atakować kogoś takiego. Z takimi zdolnościami. No to tym razem rzucił się na niego by na początek sprzedać mu kopa w bok kolana /s41/ aby potem obrócić się i teraz sprzedać mu kopa w łeb /s37/.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 8:57 pm
autor: Fenrir Labdakid
W końcu doczekał się dalszej inicjatywy Blondyna, dowódca uniknął pierwszego ataku /42z/ od razu wyprowadzając mu kontrę w splot słoneczny /53s/. Przed drugim atakiem nie zdążył uskoczyć dostając kopnięcie w głowie. Fenrir zachwiał się robiąc krok w bok, chłopak zaczyna się wyrabiać. Jednak to za mało aby powalić starszego wilkołaka.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 9:07 pm
autor: Helion Kanavar
Zadowolony był z tego jak mu poszło ale tyle z tego. No dosięgnął wilkołaka. Tak to mu odpowiadało. Zaraz jednak otrzymał silny cios, który i tym razem posłał go na kolana. Aż mu zabrakło tchu, po tym. Cofnął się o krok do tyłu. No ale nie ma co czekać. Rzucił się aby uderzyć go w twarz /s37, bo potem nie zatrzymywać sie i wysunąć uderzenie z kolanka. /s41/.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 9:16 pm
autor: Fenrir Labdakid
Fenrir przygotował się do uderzenie chłopaka, próbował go uniknąć ale tym razem mu się nie udało /23z/ otrzymując cios w twarz. Drugi atak zablokował /34w i tym razem szczeniak się przedarł. Musiał przyznać, że młody szybko się uczy i widać postępy podczas jednego treningu. Może coś z tego będzie? Zobaczy w praktyce i nie tylko podczas walki z dowódcą.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 9:20 pm
autor: Helion Kanavar
Udało mu się, na prawdę mu się udało. No był w szoku.
-Może wystarczy?- Zapytał, bo nie chce go wkurzyć i potem oberwać tak, ze sie nie podniesie. Musi jeszcze wpaść do Calluma znowu załatwić pewne sprawy. No i może coś sobie jeszcze kupić.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 9:28 pm
autor: Fenrir Labdakid
Nie dało się zaprzeczyć młody doścignął dwoma atakami dowódcę. Mężczyzna wyprostował się - Jak chcesz - wilkołakowi było obojętnie czy będą kontynuować ćwiczenia czy w tym momencie zaprzestaną. Poprawił ubranie - Na arenę oczekuj zaproszenia - nie sprecyzował jakiego. Nie zamierzał od tak pokazać całemu światu, że trenuje chłopaka tym bardziej, że robił mu za wtyczkę antynarkotykową. Ci potrafią szybko połączyć kropki a póki mogą tego uniknąć to lepiej dla Blondyna i samego dowódcy. Pomimo wcześniejszych słów musi teraz dbać o życie Blondyna choć to nie było mu bardzo na rękę.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 9:32 pm
autor: Helion Kanavar
Skinął mu głową i wyciągnął do niego dłoń.
-Spoko będę czekać- Powiedział pewnym głosem. W tym czasie spróbuje może coś samemu zdziałać czy coś. No i przed pójściem do kumpla, to się lepiej dobrze umyje i coś zje w domu. Poszedł by jeszcze moze odwiedzie zielonka ale.. no u niego ta wilczyca ma być i to cholera wie ile czasu. Przeklął w myślach z tego powodu.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 9:37 pm
autor: Fenrir Labdakid
Uścisnął dłoń Blondynowi - Bywaj - rzekł spokojnie.
Zagwizdał przywołując do siebie gryfa a on próbował dziobnąć szczeniaka. W porę dowódca złapał go z niego - Nie wolno - rzekł ostrzej, gryf potrzepał głową widocznie niezadowolony. Fenrir wsiadł na wierzchowca podrywając go do lotu, spatroluje okolicę nim wrócić do domu. Zawsze trzeba wypatrywać niepokojących rzeczy a najlepiej ich zapobiegać. Wzniósł się wysoko znikając ponad konarami drzew.

Z.T.

Re: Tereny zadrzewione

: sob kwie 13, 2024 9:39 pm
autor: Helion Kanavar
Spoglądał na gryfa a potem na tę dwójkę, która sobie odleciała. Stał tak chwile i spojrzał na dół. No cóż, nie dzisiaj. Włożył dłonie do kieszeń od kurtki i również poszedł. Trochę miał do przemyślenia. Może i chciałby z kimś o tym pogadać ale nie wiedział z kim byłoby to bezpieczne. Samemu wszystko trzymac jest trudne.
zt

Re: Tereny zadrzewione

: ndz wrz 08, 2024 12:30 pm
autor: Mephisto Kudo
PO robocie przylazłem no do parku bo no musiałem, nieco pomyśleć sam na sam sobą. Poszwendałem się po zadrzewionym obszarze zatopiony w myślach. Nie wiedziałem co mam z sobą zrobić a do "domu" jakoś nie miałem ochoty wracać. To wszystko to jakaś kpina, ehh.... Nie pamiętam kiedy ostatni raz miałem takie rozterki życiowe czy w ogóle takie miałem. Zazwyczaj wiedziałem czego chcę a teraz? Teraz to odnosiłem wrażenie, że się pogubiłem a do tego niebawem przedstawię reszcie rodziny Helka. Potarmosiłem czuprynę i no dupnąłem w najbliższe drzewo a później jeszcze raz i jeszcze aż nie zrobiłem w nim jako takiej dziury. No oczywiście musiałem być z niej zadowolony a co! No i ten teges oweges mogłem się jako tako rozładować. No cóż drzewko niczym mi nie zawiniło ale no, dostało i już.
A no ten no siadłem se później pod nim opierając o nie łeb i gapiąc się tępo w ten no tam to coś na górze. Jak to się tam ten no to nazywało to coś z gałęziami? A uj wie, grunt że wiem o co chodzi.

No i podniosłem dupsko z ziemi leząc gdzieś przed siebie.

zt