Strona 12 z 13

Cele i klatki

: pt lis 19, 2021 8:18 pm
autor: Tkacz Losu
Tutaj przetrzymuje się zwierzęta, bestie i innych przeciwników gladiatorów. Same klatki i cele są różnych wielkości. Zrobione z bardzo wytrzymałych surowców. Nie ma możliwości wydostania się z nich bez odpowiedniego klucza. Samo wejście do pomieszczenia z klatkami i celami jest zabezpieczone mocnymi żelaznymi wrotami. Można się tutaj dostać poprzez dwa wejścia.
Cele są obudowane i tylko okienko w drzwiach wpuszcza nikłe światło do środka.
Klatki jak nazwa sugeruje. Są to metalowe klatki, które oddzielają stworzenia od innych przez metalowe pręty.

Re: Cele i klatki

: pt lip 19, 2024 8:53 pm
autor: Khalid Grayter
Zaciekawiony tym jak to wszystko będzie szło. Szedł za Erin kiedy ta tylko opuści arenę. Na razie nie odzywał sie. Chciał zobaczyć na swe oczy jak to wszystko sie potoczny.
potencjalne zt

Re: Cele i klatki

: pt lip 19, 2024 10:04 pm
autor: Rogata
Iskierka w nos sprawiła że Rogata zaczęła go pocierać. Drapanie za uszami co najmniej zaskoczyło wilkołaczycę. W końcu ta ją pacnęła ale bardzo lekko. Nawet siniaka nie będzie.
-Rogata nie do końca to wszyto rozumie ale Rogata myśli że to nawet lepiej.-
Stwierdziła i stanęła powoli na równe nogi
-Rogata myśli że to za uszami takie że Rogata nie Będzie gryźć jak tak robić Rogatej-
Biała jeszcze nie wiedziała jak bardzo może to ją czynić bezbronną, wszak przyjemność dotyku innego niż dostanie rózga czy laczkiem dopiero czekała na nią do odkrycia.
Teraz była gotowa iść obok lub za swoją Pani gdy tylko ta wyjdzie
/z.t jeśli Erin wyjdzie/

Re: Cele i klatki

: pt lip 19, 2024 11:06 pm
autor: Erin Wyrm
Obserwowała reakcje Rogatej. Musiała ją wyczuć i z pewnością sporo nauczyć, wyznaczyć jej granice. Wolałaby nie musieć używać zbyt wiele siły i przemocy, o ile ogólnie agresja potrafiła sprawiać Rudej dziką satysfakcję, tak wolała nie budować ich relacji na tym. Z resztą i to też kiedyś tłumaczyła Dariuszowi.
- A ja myślę, że jak Rogata nie będzie gryźć i będzie posłuszna, to spotka ją więcej dobrych rzeczy. - Erin potrafiła być hojna. Co prawda tylko wtedy gdy sama tym coś zyskała, choćby satysfakcję.
Ruszyła do Karczmy, koregujac przy tym Rogatą, tak by szła obok, ale pół kroku za nią.

//zt

Re: Cele i klatki

: pn kwie 21, 2025 11:19 pm
autor: Takaro
Umieszczony w cali, tylko sie rozejrzał. Miał tutaj miskę z woda i jakaś papką, co miał byc chyba kolacją. Blondyn jednak nie miał ochoty nic jeść. Nie ważną już jakoś ale odczuwał zdołowanie sytuacja jaka nastała. Nie potrafił jej zrozumieć. Położył się na sianie i okrył kocem. Zasnął.

Re: Cele i klatki

: wt kwie 22, 2025 11:16 am
autor: Dariusz Wyrm
Rano wraz z dowódca weszli do cel. Urzędnik otworzył cele i wskazał na niewolnika.
-To ten, potrzebuje pan czegoś aby go przetransportować?- Zapytał się wilkołaka ze spokojem w głosie. Może i ten był w miarę spokojny ale kto tam ich wie. Papiery nie kłamią.

Re: Cele i klatki

: wt kwie 22, 2025 11:20 am
autor: Fenrir Labdakid
Szedł spokojnie za mężczyzną dopóki nie dotarli do celu. Zajrzał do środka a widząc wilkołaka odpowiedział - To nie będzie konieczne - stwierdził widząc stan w jakim się chłopak znajdował.
- Rusz się, mamy mało czasu a dużo do zrobienia - rzekł oschle do niewolnika. Zastanawiał się co mogło się stać, że kobieta zniknęła od tak. Wątpił aby ten tu przed nim mógł coś zrobić ale nie może tego wykluczyć.

Re: Cele i klatki

: wt kwie 22, 2025 11:22 am
autor: Dariusz Wyrm
Przytaknął dobrze-proszę wysłać mi później raport o tym co dalej- Powiedział i kiedy niewolnik wyszedł, zamknął cele i udał się do siebie.

Re: Cele i klatki

: wt kwie 22, 2025 11:24 am
autor: Takaro
Nie mógł powiedzieć, że jest zadowolony, że widzi tego typa. No ale chyba nie ma wyboru skoro sam tutaj przyszedł. Wstał i bez słowa no poszedł za Fenrirem. Nie odzywał się a dłonie włożył do kieszeni od spodni.

Re: Cele i klatki

: wt kwie 22, 2025 11:30 am
autor: Fenrir Labdakid
Dowódca spojrzał na inwestora - Oczywiście - skinął głową. Odprowadził mężczyznę wzrokiem a dopiero później zwrócił się do niewolnika.
- Zaprowadź mnie w miejsce gdzie widziałeś Orecev ostatni raz i kiedy to było - ruszył przed siebie do wyjścia. Zastanawiał się ile czasu temu kobieta zaginęła i jak bardzo jest w plecy z czasem. Przetarł ręką czoło zastanawiając się czy dopadli ją Ci, u których była.
Przed areną zagwizdał a z nieba zleciał gryf, wsiadł na niego wyciągając rękę dla stronę chłopaka - Wsiadaj - polecił.

Re: Cele i klatki

: wt kwie 22, 2025 11:36 am
autor: Takaro
No na prawdę nie miał ochoty na spędzanie czasu w tym typem ale no. Nie rozumiał po co ma pokazywać jak może po prostu powiedzieć.
-No przed bramą, mieliśmy wyjść poza miasto ale no w pewnym momencie no zostawiła mnie i pobiegła gdzieś- No co ma mu mówić więcej, on to nic nie wie. Ruda nie mówiła mu wszystkiego. W sensie gdzie chodzi chociaż ten no mówił jej aby mówiła. Chyba, nie pamięta już. No i wsiadł na tego ptaszora z nieufnością, bo cholera wie gdzie teraz ten koleś chce go wysłać ale cóż.