Strona 1 z 4

Uliczki

: pt lis 19, 2021 9:19 pm
autor: Tkacz Losu
Nie ma tutaj tak ciasnych ulic jak w dzielnicy nieludzi. Nie ma też typowo głównej drogi. Wszystkie są oświetlone. Co jakiś czas nawet znajduje się tutaj ławeczka koło rosnącego drzewa, który daje przyjemny cień latem.

Re: Uliczki

: pn sty 10, 2022 8:20 pm
autor: Helion Kanavar
Poszedł za nim, bo czemu nie.
-Aleś wystrzelił, poszło się świetnie w tej konkurencji a taki jesteś szczupły- opanował się, bo troche za bardzo się podekscytował tamtą rywalizacją. W końcu szło im nieźle ale mężczyzna okazał się lepszy.
-Ja mogłem się tak nie napychać to pewnie dałbym radę ale cóż- Założył ręce za głowę idąc z lekkim uśmiechem an mordzie.
-W sumie mam gdzie- No ale czy powinien? Czuł się nadal głupio po tamtej sytuacji- Ale nie więc czy dzisiaj wrócę- Dodał głośniej niż może powinien. Czuł się troche dziwnie idąc tą częścią miasta, zwykle unikał jej i wolała chodzić innymi trasami.

Re: Uliczki

: wt sty 11, 2022 7:24 pm
autor: Ambrose Hellstorm
Też dziwił się jak to całe jedzenie wepchnął w siebie.
- No właśnie nie wiem jakim cudem. - Odparł i zaśmiał się wesoło. - Myślę, że to ta magia świąt. Widziałeś tego silnego krasnoluda Mikołaja przy choince? Facet dzierżył ogromny topór, a jakimś cudem go pokonałem, dałbyś wiare? Ja taki wątły...- Wskazał na siebie jakby reprezentował się do jakiejś reklamy.
- Pewnie tak. - Przytaknął mu z pewnością wygrałby wilkołak z Ambrose żaden żarłok.
- A to gdzie mieszkasz? - Zapytał. Sam zaś mówił wcześniej, że mieszkał z wujem. Nie zamierzał kłamać. Nie widział w tym sensu.
- Coś nie tak? - Zauważył, że Helion jakby bardziej stał się ostrożniejszy, krocząc uliczkami w dzielnicy ludzi. W końcu Hellstorm traktował wszystkich dobrze bez żadnych uprzedzeń, więc często zapominał o tym, że inni mogli po prostu czuć się nie na miejscu.

Re: Uliczki

: wt sty 11, 2022 7:32 pm
autor: Helion Kanavar
-łał- Pierwsze jego sowa, bo i sam był zaskoczony, że dał mu radę. Sam za pierwszym razem nie podołał i pewnie potem mu ten koleś dał fory, na pewno tka było.
-To może też ta siła charakteru czy coś- no słyszał, że czasem ktoś może na ciele być słabym ale mieć silny charakter.
-Wynajmuję pokój w tej drugiej dzielnicy- No tej nieludzi. Nie używał tej nazwy bo jakoś tak była w jego oczach troche obraźliwa.
-Nie nic, spoko tylko...- Zaczął i spojrzał pogodnie mimo wszystko na mężczyznę- Raczej nie chodzę po waszych dzielnicach- Skierował spojrzenie przed siebie i an wszędzie obecny śnieg- W ostatnia pełnię miałem... powiedzmy takie troche nieprzyjemności z tego kim jestem i nie chciałbym z tego tytułu oberwać, ze tutaj jestem czy coś- nie było zakazu ale zawsze znajdą sie tacy, którym moze to nie odpowiadać.

Re: Uliczki

: śr sty 12, 2022 4:08 pm
autor: Ambrose Hellstorm
Zadumał się na chwile nad słowami wilkołaka.
- No może. - Zaśmiał się ponownie. Chociaż nie miał pojęcia czy siła charakteru to jego supermoc. Na pewno coś w tym było jak nie siła mięśni czy charakteru to z pewnością jakaś magia świąt. Ambrose dawno nie wynajmował pokoju, czy mieszkania więc zastanawiał się ile, to się płaci za takie lokum w dzielnicy "tej drugiej".
- A to drogo wychodzi? - Zapytał, w końcu sam od bardzo dawna z wujem mieli swój dom i tak sobie mieszkali.
Odpowiedź Heliona wcale go nie zdziwiła. Nic dziwnego, że w tych okolicach było mało innych przybyszów. Dużo ludzi nie wykazywało zbytniej tolerancji odnośnie do innych ras. Ambrose nie miał z tym problemu, może wujek tylko czasami zwracał mu uwagę, aby uważał, kogo do domu przyprowadza, bo za ufny był.
- Nie przejmuj się. - Klepnął przyjacielsko chłopaka w plecy. - Nie ma żadnego zakazu, a jak ktoś będzie się czepiać, to dam mu popalić. - Zażartował, pół żartem pół serio, bo w końcu mógł naprawdę dać popalić.

Re: Uliczki

: śr sty 12, 2022 4:43 pm
autor: Helion Kanavar
-Czy ja wiem- Zamyślił się, bo on nie znał się na tym jakoś bardzo. Była oferta, udało się i.. no- No starcza mi na zycie i na troche zabawy to chyba jest w porządku, co?- Spojrzał na mężczyznę pytająco.
Skinął mu lekko głową.
-No wiem ale no... są takie czasy i nie chce robi nikomu problemów, tym bardziej, no że pełnia już tuz tuż- No on sam nie wstydził się, że jest wilkołakiem czy coś. Lekko machnął dłonią jakby odganiał muchę i coś burknął pod nosem.

Re: Uliczki

: pt sty 14, 2022 3:27 pm
autor: Ambrose Hellstorm
Ambrose uważał, że miał szczęście. Miał dom, wuja i pracę, nie musieli liczyć każdego grosza, pozwalało im to jakoś żyć.
- Chyba tak. - Odpowiedział z lekkim uśmiechem. Skoro wilkołak uważał, że starcza mu na życie i zabawę to chyba ceny pokoi nie były jakieś wygórowane?
Nie wiedział, czy może zapytać, ale w skoro miał możliwość porozmawiać z wilkołakiem, postanowił spróbować się czegoś więcej o nich dowiedzieć. W końcu nie widział w Helionie chłopaka, który sprawiałby kłopoty. Wydawał się trochę roztargniony, a może to było coś innego, ale Hellstrom musiał przyznać, że go polubił, nawet jeśli nie znali się za dobrze.
- A jak to jest, że robisz problemy? Hałasujesz za bardzo? - Zapytał wesoło pół żartem pół serio. Powoli zbliżali się do domu Ambrose'a, ale mężczyzna nieco zwolnił, chcąc dowiedzieć się co na to wilkołak.

Re: Uliczki

: pt sty 14, 2022 3:35 pm
autor: Helion Kanavar
-A ty masz swoje lokum czy może planujesz?- Może nie musi ale kto wie. Szedł spokojnie w miarę pogodnym nastroju. Spoglądał sobie w zachmurzone niebo. nie było widać ani gwiazd ani księżyca. Ten sotni jednak czuł, zresztą jak każdy z jego gatunku.
-Nie wiem- Zaśmiał się-Może to taka moja zdolność, nie jestem niebezpieczny- no jakby Ambrose się o to martwił, to ten wolał jednak to powiedzieć. Wiadomo, ze nie musi mu wierzyć ale Helion nie uważał się za kogoś, kto jest zagrożeniem dla kogokolwiek.

Re: Uliczki

: pt sty 14, 2022 4:10 pm
autor: Ambrose Hellstorm
Wysłuchał jego odpowiedzi, zastanawiając się nad naturą wilkołaków. W końcu wydawało mu się, że potrafią się kontrolować. Czasy eliksirów dających świadomość z pewnością dawno minęły. Dlatego nie rozumiał w czym może być groźny chłopak przemieniający się w wilka na dwóch łapach, skoro nie zachowywał się jak rozjuszona bestia. Możliwe, że czegoś nie wiedział, cały czas siedząc w tych swoich książkach o magii czy roślinach.
- Może to problemy lubią Ciebie, wiesz znajdujesz się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. - Zażartował, jednocześnie wysuwając argumenty broniące wilkołaka.
No i w końcu dotarli.
- A o to moje lokum. - Wskazał dłonią, prezentując budynek całkiem ładny. Stali przed furtką, tak więc otworzył drzwiczki, a gdy znaleźli się przy wejściu do domu zaprosił gościa na salony.

| x 2 zt

Dom Hellstormów

Chodź na salony. :>

Re: Uliczki

: ndz sty 01, 2023 7:27 pm
autor: Sylvan Vulkodlak
Szedł z kobietą, do tej dzielnicy nie musi być kierowany. Jako tako ogarniał okolice. Z kobietą na rękach szedł. Nie obawiał się nikogo i niczego. Nawet jak miał an sobie dziwne spojrzenia.